Na wstępie chciałbym się przywitać. Choć od dawna przeglądam "NIKONIARZY" to głos zabieram pierwszy raz.
Mam dylemat dotyczący zakupu mojego pierwszego Nikona. Fotografią interesuję się amatorsko od dawna. Od jakiegoś czasu zamierzam zakupić jakieś body z serii D7xx. Dylemat polega na tym że niewiele dokładając do np. D7200 można już zakupić coś z półki FX. Minusem tego są ceny szkieł FX. Za ok. 5000 zł można w DX skompletować dość godny zestaw szkieł, gdzie w FX starczy często tylko na jedno. Nie chce kupować sprzętu na rok lud dwa, a więc może sens jest doinwestować w FX i przeboleć ceny obiektywów. Czy może dla amatora na starcie nie potrzebny jest FX i nie odczuje różnicy miedzy nimi. Najbardziej obawiam się że oszczędzając np 2000 - 3000 zł za rok poczuję niedosyt i granice możliwości sprzętu DX. Wyczytałem też że system DX powoli przechodzi do lamusa i za chwilę przestanie być wspierany, nie wiem ile w tym prawdy. Liczę że mądrzejsi ode mnie naprostują mój tok myślowy i jeśli gdzieś się mylę to wyprowadzą mnie z błędu.
Zdjęcie jakie będę robił to: krajobrazy, fauna i flora, trochę martwej natury oraz trochę ludzi, rzadko w pomieszczeniach. Chciałbym spróbować fotografii nocnej, szczególnie nieba.
P.S. Wiem że to nie to forum, ale może ktoś również porównać z Canonem. Niestety systematyka Canona jest dla mnie zupełnie niezrozumiała, o ile W Nikonie orientuję się co jest czym i do czego pasuje tak w Canonie, pomimo wielu podejść do ich sprzętu nic nie rozumiem. Może ktoś tak bardziej "łopatologicznie" mi wyłoży ich sprzęt w tym przedziale który mnie interesuje.
Z góry dzięki za profesjonalną pomoc w zakupie nie tak już profesjonalnego sprzętu
Szukaj
Skontaktuj się z nami