Plener modelkowy 11-14 czerwca, Zamek w Tucznie

[gustaw79]

Jacku, wiem że z modelek ma wolny termin Kamila Predko. Planujesz ją zabrać? Sporo osób by się pewnie ucieszyło.

[Jacek_Z]

Tak. Mam takie plany
Ktoś jedzie przez Częstochowę?

[eSPARROW]

A będą jakieś noworodki do fotografowania?
Dopisuję się + (na 50%) 1 osoba na doczepkę

Fryzjerka - bardzo na tak, makijażystki z Ciechocinka - rewelacja
Z tymi fatałaszkami to nie do końca tak. Sporo idzie prosto z garderoby, nie dam na plażę z patykami, szyszkami sukni za 800.
Za tymi z lumpa (to sporadycznie), trzeba się naszukać, wyprać to w specjalnych dezynfekujących płynach (modelka ubrana w smród, nie oddycha
Do tego dochodzi amba - w Łebie ginęły majty, bluzki, gorsety - nie wszystko odzyskane Piękne, wartościowe kapelusze połamane, właścicielka płacze do dziś...
Trzeba do tego jakiegoś klucza.
Może wcześniej dobrać fatałaszki do modelek, ich rozmiarów, preferencji uczestników, wystroju wnętrz.
Wstępnie proponuję wypożyczanie i kaucję, bo inaczej nikt nie będzie pamiętał że i komu oddać i ile to warte w razie zniszczenia.
Mogę przygotować część ciuszków do ogólnego obrotu, mogę coś przerobić, uszyć, mam jakieś pióra, biżuty, gorsety, tiule,...
buty tylko swoje, w rozmiarze 39,40
Jakieś propozycje?

[Jacek_Z]

A będą jakieś noworodki do fotografowania?

Jeśli jesteś w zaawansowanej ciąży to może będzie

Może wcześniej dobrać fatałaszki do modelek, ich rozmiarów, preferencji uczestników, wystroju wnętrz.
Wstępnie proponuję wypożyczanie i kaucję, bo inaczej nikt nie będzie pamiętał że i komu oddać i ile to warte w razie zniszczenia.

Ja jestem za, ale doskonale zdajemy sobie sprawę, że to będzie trudne. Bo każdy ma inne preferencje, bo będą miejscówki w róznym stylu itd. Tak się staram dobrac miejsca plenerów by można było w tym miejscu zrobić coś róznego - tak by każdy mógł zrobić to co lubi. Więc ciuchy też powinny być różne. I dużo ich.
Zgromadzenie, zorganizowanie, zakupy ciuchów to jedno, ich zniszczenie to kolejna rzecz. Same problemy.


Mam problem, dylemat w jaką stronę pójść z plenerami. Czy dobrze jest tak jak teraz (4 fotografów na modelkę, makijażystka na 2-3 modelki), 1 modelka do aktu, zakwaterowanie (z posiłkami) w okolicach 130-150 za dzień? To daje kalkulację taka jak teraz - powiedzmy 380 pobyt i 450 za ekipę = 830 za plener.
Mam olbrzymi kłopot ze znalezieniem dobrych miejscówek w tej cenie. Mielibyśmy dużo więcej możliwości i ciekawe miejsca gdyby przeznaczać na to nieco ponad 200, do 250 zł za dobę. Tylko to oznacza cenę własnego zakwaterowania o 200-300 zł wyższą niż teraz, oraz dodatkowe około 100 zł więcej bo się zrzucacie na cenę pobytu ekipy. Czyli kalkulacja robi się mniej - więcej taka - 700 pobyt, 550 za ekipę = 1250 zł za plener.
Miejscówki to dla mnie duży problem, na tyle duży, że o ile jesteście skłoni wysupłać dodatkowy grosz to ja go wydam właśnie tam. Bo ja juz nie wiem gdzie robić te imprezy.
Czasami "podrzucacie" mi pomysł na miejscówki - ale one kosztują właśnie po 200 zł za dzień i to bez wyżywienia!

Dodatkowe osoby w ekipie - fryzjerka, stylistka - fajnie, ale to kolejne osoby do opłacenia - ich zakwaterowanie, wyżywienie, przyjazd i wynagrodzenie, każda osoba więcej to dodatkowo około 80 zł na głowę (1 osoba na 5 modelek to za mało, muszą być co najmniej 2). No i stylizacje - tu mamy kłopocik, bo zakupy na 5 modelek to taki koszt nie do oszacowania, ze zwrotami ciuchów jest problem, bo często (jak pisała Ewa) sa one sfatygowane, przybrudzone, z wypożyczaniem jest problem. Najlepiej zakupy w ciuchlandzie, ale ile na to przeznaczyć? Dodatki, biżuteria, paski, woalki, materiały, kapelusze itd itd. Dla kilku modelek na 3 dni sesji tak z 1.000 zł (czyli 50 od uczestnika).
Fryzjerka, stylistka, ciuchy to 200 zł od uczestnika - właściwie to kwota do przełknięcia (tak sądzę). Ale tak sumując np do aktualnej ceny 380+450+200=1030 zł. Ponad tysiąc za plener (a macie tez koszt własnego dojazdu)
Ja nie mam problemu by to zorganizować. Wolałbym nawet (co oczywiste) by wszystko było perfekcyjnie, ale nie wiem ile jesteście w stanie znieść finansowo. Czy przy ponad 1 tys za plener z 3 dniami sesji zdjęciowych jest OK czy nie, czy się ludzie nie wykruszą? Bo wiem, że dla kilku osób ten tysiąc to nie problem, ale nie jest tak dla wszystkich. A jak powybieramy miejscówki po 200 zł za dobę, weźmiemy fryzjerki, kupimy ciuchy, to plener wskoczy na pułap 1500 zł.

Czasami się zastanawiam nad 2 wersjami plenerów - tanimi, masowymi (zakwaterowanie jak w Wiktorowie, modelki wyłącznie ciuchowe, 2 makijazystki) i drogimi - miejscówka ponad 200 zł/doba, może 2 modelki do aktu, 2 ciuchowe, 2 makijazystki, fryzjerka, stylistka, zorganizowane stylizacje, mniej fotografów - 16. Ale ktoś zapłaci prawie 2 tys za imprezę?
Mogę wszystko podopinać na ostatni guzik, ale to się odbije na cenie pleneru.

Jak macie chęć to może sie teraz oskładkować o kolejne 50 zł więcej i będzie 1000 zł na zakupy ciuchów, wypożyczenie sukien i gorsetów (takie jakie były w Dworze Luboradza, mam kontakt) itd?
Co wy na to?

PS - mamy 23 chętne osoby, więc można powiedzieć, że klamka zapadła, plener się odbędzie. Nawet jak kilka osób wypadnie, to kilka chyba dojdzie i będzie tyle, ile trzeba. Info o wpłatach rozeslę na PW 3 maja, bo i tak w dni wolne banki nie robią przelewów. Wpłaty do 10 maja.

Podyskutujmy może o tych zakupach ciuchów, stylistkach, fryzjerce, miejscówkach i kosztach z tym związanych. Tak ogólnie, bym wiedział na przyszłość.
Może zrobić ankietę w nowym watku? (ale powinni odezwać się tylko zainteresowani)
Zrobię ankietę (anonimową) na plenerze i zobaczę jakie sa preferencje uczestników plenerów.

[anita_wlo]

Jacku ja o stylizacje pytałam, gdyż od dłuższego czasu coś tam sobie gromadziłam i nie chciałabym tego nadaremnie wozić. Myślę że w grupie w której będę coś z tego wspólnymi siłami stworzymy. Niestety tym razem nie będę wypożyczać innym ciuchów bo jest dokładnie tak jak Ewa napisała. Ciuchy nie wracają i trzeba robić dochodzenie gdzie są. Tak wydaje mi się że będę je miała na oku i pod kontrolą .
Tutaj http://www.oycowazagroda.pl/ i filmik https://www.youtube.com/watch?v=NtlIEWWwwUA pewna grupa fotografów organizuje plener i wynegocjowali cenę za weekend z wyżywieniem (śniadania i obiadokolacje) 200 zł. Nie jest to zamek ale też ciekawie wygląda

[Jacek_Z]

Dzięki za pomysł na miejscówkę.

Ja się wcale nie dziwię temu, że jak same skombinujecie ciuchy, to chcecie by była one wyłacznie do waszych sesji. Każdy chce mieć zdjęcia odmienne od innych uczestników i swoje ciuchy to jest jedna z metod na taką odmienność.
Panowie może poszliby za przykładem Pań i też przywieźli coś - rekwizyty, ciuchy (bo swoje przywiozą Mariola, Ewa, Anita - to już wiem).

[hesja]

ja się chętnie dołączę do "rekwizytowych" grup i dopłacę właścicielce rekwizytów coś jak będzie trza
i tak zdjęcia obrobię gdzieś za... (patrzę na kolejkę) za rok

[Jacek_Z]

O standardzie miejscówek wypowiadacie się w ten sposób, że nie bardzo wiem gdzie iść.
O Kręglu i Wiktorowie nie dyskutuję, tam było tanio. Natomiast o Łebie, Willa Meander usłyszałem, że "może być", ale są lepsze pensjonaty. No i to mi podcięło trochę skrzydła, bo uważam, że tam było bardzo dobrze.
Jeśli ma być standard jeszcze wyższy, to ... mamy problem.
Mam nadzieję, że większość po prostu chce mieć gdzie spać i żeby było czysto, a ważniejsze jest ... towarzystwo . I tak prawie nie przebywamy w pokojach, na co nam luksusy?

[TOP67]

W Łebie standard pobytu był bardzo dobry. Nawet dało się tam zrobić jakieś zdjęcia. Gorzej było z pogodą na plaży.
Bardzo fajnie było w Ciechocinku. Duży ogród i ta ruina obok. Ale mnie bardziej interesowały leżaki

[gustaw79]

Jacku jestem w większości, najważniejsze że deszcz nie leci na przysłowiowy łeb, i jest czysto. Luksusy zostawmy szejką