Co po Nikonie D80?

[AnnaP]

Dzień dobry, zwracam się z serdeczną prośbą o poradę Po 8 latach mój D80 odmówił dalszej współpracy - postanowiłam pozwolić odejść mu na emeryturę. Jestem amatorką, która jednak lubi mieć ładne zdjęcia, z obróbką RAW też sobie jakoś radzę. Dodam jeszcze, że dostałam nowiutki obiektyw 18-105, który mogę jeszcze zwrócić/wymienić na zestaw, więc muszę szybko podjąć decyzję. Przez te 8 lat zmieniły się trochę moje potrzeby, pojawiły się dzieci, więc jest mniej czasu na fotograficzne wyprawy, za to dużo dynamicznych ujęć A więc, w skrócie:
- aparat nie musi być dużo lepszy od D80, ale też nie powinien być gorszy
- jak najmniejszy i lekki (co przy Nikonach chyba odpada)
- duuuużo zdjęć w ruchu
- filmy na akceptowalnym poziomie
- jasny, musi sobie dobrze radzić w gorszych warunkach oświetleniowych
- moje hobby: portrety
- cena: absolutne maksimum kompletu: 2500 (- 750 zl za obiektyw, który mam, jeśli ma zostać)
- z tego, co widzę, może być w tym zakresie D5100, D3200, D3300, ew. D5200. Coś jeszcze? Który wybrać?

Na horyzoncie pojawiają się też bezlusterkowce, podobają mi się ich gabaryty, ale nigdy nie robiłam czymś takim zdjęć, w internecie są sprzeczne opinie... Czy warto wziąć taki aparat pod uwagę? Jak naprawdę mają się te zdjęcia do lustrzanek pokroju D80? Jak już wspomniałam, jestem laikiem, ale to nie znaczy, że robię zdjęcia tylko na automacie...

Z góry dziękuję za pomoc.

[Archibald6803]

Jeżeli lustrzanka to ==>d5100 z N18-105 + N50/1.8 ; nie wiem czy nie byłoby korzystniej pod względem finansowym gdyby oddać obiektyw który już masz (skoro jest taka możliwość), zabrać kasę a następnie kupić ZESTAW z takim samym obiektywem. Trzeba sprawdzić.
Dlaczego tak ? Obiektywy w zestawie "parowane" są pod względem technicznym z body , a obiektywy osobno kupowane czasem mają problem z prawidłową współpracą z tym samym body.

Nie wiem jednak czy dla Ciebie lepszym rozwiązaniem jednak nie będzie jakiś bezlusterkowiec.
Proponuję się rozejrzeć. Może kierunek Sony ? Niedrogim (a dobrym) rozwiązaniem wydaje się być nieco starsza opcja :
NEX 3N + kit 16-50 + jakaś stałoogniskowa portretówka

EDIT ;
ja dzisiaj , gdybym był dokładnie w Twojej sytuacji sprzętowej i rodzinnej , kupiłbym zdecydowanie w/w bezlusterkowca

[sl011]

Albo Olympus E-pl5, dostępny z 2 obiektywami 14-12 i 40-150 za mniej niż 1800zł.

Edit:
AnnaP, wybierając wymienione przez Ciebie modele musisz liczyć się z tym, że mają one gorszą ergonomię niż D80 - mniej przycisków, pokręteł, mniejszy wizjer itp. Pod tym względem są niestety gorsze.

Jeśli chodzi o fotografowanie dzieci, niewątpliwą przewagą bezlusterkowców nad lustrzankami jest sprawny tryb live-view. A w przypadku wymienionego olympusa i sony dodatkowo podnoszony LCD. Pozwala to uzyskać dziecięcą perspektywę niekoniecznie kucając czy kładąc się na podłodze. I są dyskretniejsze - dzieci często rozpraszają się, kiedy podnosi się do oka lustrzankę z długą rurą.

[d90]

Za poprzednikiem głos na epl5.
Moze nawet z jednym szkłem a do tego zuiko 45mm. Super do portretów.
Mały lekki ma wszystko co potrzeba

[sl011]

Jeśli ma być jasno, to faktycznie Epl5 + 14-42 za 1450 plus stałka 45 f/1,8 za 1060. Budżet zostanie przekroczony, ale tylko o 10zł

[Archibald6803]

Ale po co kupować firmową portretówkę (jak ma się bardzo skromny budżet). Mało jest fantastycznych starszych szkieł manualnych za przysłowiowe parę złotych ? Przecież takie szkło to sama przyjemność .....
Wiem że do Nexa da się prawie wszystko podpiąć , dlatego napisałem o Nexie. Olympusa kompletnie nie znam ale może być tu podobnie .......; a jak tak to oba rozwiązania pewnie będą warte rozważenia jako alternatywa dla lustrzanki.
Zresztą , tak na mój ogląd , 90% amatorów nie potrzebuje lustrzanek.

[pchelcok]

Skoro dużo zdjęć w ruchu to manulane szkła odpadają

[Archibald6803]

Skoro dużo zdjęć w ruchu to manulane szkła odpadają

Przeczytaj uważnie pierwszy post autorki.

Ja pisząc to co napisałem powyżej założyłem, że do ruchu będzie zoom, a do portretu (manualna) stałka.

[AnnaP]

Dziękuję za odpowiedzi.

Czy naprawdę bezlusterkowiec za 1300-1500 zł pomoże zrobić zdjęcia tak samo dobre, jak amatorska lustrzanka?
Swojego D80 kupiłam 8 lat temu i przez ten czas mało interesowałam się nowościami - Nikon spełniał wszystkie moje fotograficzne potrzeby No i jestem mentalnie nadal na tym etapie, że aparaty dzielą się na "beznadziejne kompakty" i "fachowe lustrzanki", a to przez lata zmieniło się. Mam zresztą mały kompakt na spacery z dziećmi, ale jest tak beznadziejny, że leży w szafie. Tylko on był naprawdę z najniższej półki.

Gdyby mój Nikon nie padł, nie myślałabym o zmianie aparatu - choć ciężar stawał się już problemem. Ale skoro już zdecydowałam się na zakup czegoś nowego, to nie mogę mieć czegoś, co daje dużo mniejsze możliwości niż D80. Może to zabrzmi infantylnie, ale czułabym się autentycznie rozczarowana... Czy nie zrobię kroku wstecz, kupując nie-lustrzankę?

[sl011]

W środku te urządzenia są bardzo podobne do lustrzanek. Mają praktycznie takie same matryce światłoczułe jak lustrzanki. Różnią się głównie wizjerami i systemami autofokusa. I obiektywami.
Ale jeśli wolisz lustrzankę, to bierz. Tylko jeśli bierzesz pod uwagę serie D3000 i D5000, to weź pod uwagę, że to półka niższa niż D80.