Close

Strona 1 z 6 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 55
  1. #1

    Domyślnie D800 + N24-70 = problem

    O felernym autofokusie D800 napisano już epopeje. Mój również cierpiał na tę chorobę, ale po kalibracji w serwisie, działa w miarę OK. Celność AF oceniam na ok. 70-80%. Niestety z N24-70 robienie zdjęć to prawdziwa loteria - ok. 30% jest ostrych, reszta ma albo front focus albo back focus, w zależności od punktu ostrości. Obiektyw jest sprawny, ponieważ z D700 trafiał w punkt 99% zdjęć.

    Czy ktoś miał podobną przypadłość i jak się jej pozbyć?

  2. #2
    Super Moderator Konto PREMIUM Awatar Jacek_Z
    Dołączył
    11 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Posty
    32 773

    Domyślnie

    Tzn na punkcie X zawsze masz FF a na punkcie Y zawsze masz BF?
    Jakie inne szkla używasz i czy z nimi jest tak samo na tych samych punktach?
    Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.

  3. #3

    Domyślnie

    Niestety FF i BF to loteria, dlatego nie mogę użyć mikrokalibracji. Mam wrażenie, że im dalej od centralnego punktu, tym większy BF, natomiast im bliżej centrum, tym większy FF. Niestety nie znalazłem punktu, w którym jest dobrze. Co więcej, mam wrażenie, że parametry błędu zmieniają się z położeniem body. Tzn. w pionie jest znaczenie gorzej niż w poziomie.

    Inne szkła, jak wspomniałem trafiają ze skutecznością 70-80%. Cała szklarnia Nikona - nie chcę się przechwalać co mam
    W każdym razie, jak na mój gust topowy zoom Nikona powinien działać z topowym body.

  4. #4
    Super Moderator Konto PREMIUM Awatar Jacek_Z
    Dołączył
    11 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Posty
    32 773

    Domyślnie

    Działa. Zrób powtarzalne testy. Jak jest to co mówisz to body do serwisu, bo tylko tam mogą zrobić inną korekcję na każdy z punktów AF.
    Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.

  5. #5

    Domyślnie

    Gdyby ktoś miał problem podobny do mojego, oto skuteczne rozwiązanie:
    1. podejmij mocne i szczere postanowienie sprzedania aparatu (musisz być pewny, że go nie chcesz )
    2. przed wystawieniem sprzętu na sprzedaż, postanów wspaniałomyślnie dać mu ostatnią szansę na wykazanie się
    3. żeby mieć pewność, że nie da rady i utwierdzi Cię w Twoim postanowieniu, za miejsce testów obierz ciemne pomieszczenie z szybko przemieszczającymi się obiektami (np. dyskoteka, wesele lub melina dealerów fantów wszelakich w czasie nalotu policji )
    4. jako punkt odniesienia zabierz na testy aparat tej samej klasy, sprawdzony od lat w bojach
    5. po powrocie do domu obejrzyj rezultaty testu na dużym monitorze, najlepiej przy powiększeniu 100%
    6. podnieś szczękę z podłogi i sprzedaj stary, sprawdzony aparat

    Jestem w szoku, ale D800 sam się naprawił, bez drugiej wizyty w serwisie. Mam nadzieję, że sam się również znowu nie zepsuje

  6. #6

    Domyślnie

    Nie naprawił się. Zwyczajnie wyszła prawda jaki jest - ten "stary sprawdzony w bojach aparat" vs. Nikon D 800 Ja wciąż jestem ultra zadowolony z D 800. Rewelacyjna pucha !
    Panerai vel Eliot Capone

  7. #7

    Domyślnie

    kolega panerai ze szwecji powrocony 810-800=10. o 10 oczek jestem bardziej z 810 zadowolony.
    I was expecting applause but I suppose stunned silence is equally appropriate... flickr

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez J@sió Zobacz posta
    Gdyby ktoś miał problem podobny do mojego, oto skuteczne rozwiązanie:
    1. podejmij mocne i szczere postanowienie sprzedania aparatu (musisz być pewny, że go nie chcesz )
    2. przed wystawieniem sprzętu na sprzedaż, postanów wspaniałomyślnie dać mu ostatnią szansę na wykazanie się
    3. żeby mieć pewność, że nie da rady i utwierdzi Cię w Twoim postanowieniu, za miejsce testów obierz ciemne pomieszczenie z szybko przemieszczającymi się obiektami (np. dyskoteka, wesele lub melina dealerów fantów wszelakich w czasie nalotu policji )
    4. jako punkt odniesienia zabierz na testy aparat tej samej klasy, sprawdzony od lat w bojach
    5. po powrocie do domu obejrzyj rezultaty testu na dużym monitorze, najlepiej przy powiększeniu 100%
    6. podnieś szczękę z podłogi i sprzedaj stary, sprawdzony aparat

    Jestem w szoku, ale D800 sam się naprawił, bez drugiej wizyty w serwisie. Mam nadzieję, że sam się również znowu nie zepsuje
    Mi wystarczy, że w jasnych warunkach mam loterię. Przykłady:

    - spokojna sesja przy słoneczku. D800, ISO100, 24-70 na 35mm, f/5.6, 1/1000 sekundy. Czyli wystarczająco jasno, żeby nie martwić się o AF, nie mówiąc o dużej głębii ostrości. Ustawiają się panowie sportowcy, robią skomplikowaną figurę, robię kilka zdjęć, dla pewności przeostrzając i ustawiając ostrość ponownie. Panowie sportowcy z napiętymi do granic możliwości mięśniami pytają czy OK, a ja muszę skłamać, że akurat chmura rzuciła brzydki cień i musimy powtórzyć. Tak naprawdę wszystkie zdjęcia wyszły nieostre, a mnie szlag trafia, włączam LV (oczywiście w tak mocnym słońcu niemal nic nie widać na ekranie), ustawiam ostrość na oko i powtarzamy ujęcie. Sytuacja powtarza się w ciągu jednej sesji kilka razy.

    - wesele, zdjęcie grupowe przy zachodzącym słońcu, 14-24, F/5.6, 16mm, iso 200, 1/100 sekundy. Uśmiech proszę, czy wszyscy widzą aparat, robię kilka zdjęć, wszystkie oczywiście nieostre, ludzie mi się rozchodzą a ja krzyczę, że para młoda zamknęła oczy i musimy powtórzyć. Tym razem dla pewności podnoszę iso i zwiększam przesłonę, bo drugi raz wtopy nie chcę zaliczyć

    - sytuacja sprzed paru dni : ustawiam parę młodą na plenerze, 24-70, 2.8, reszty nie pamiętam. Niestety warunki takie, że nie możemy za bardzo pozwolić sobie na duble, więc lampy błyskają kilka razy, welon zawiewa, zwijamy statywy z softboxami i musimy ewakuwać się do samochodu. Na ekraniku na szybko efekt super, zbierająca się burza, unoszące się tumany kurzu, zamrożone krople w powietrzu, posępne niebo. Przybliżenie 100% no i standard, wszystko nieostre, cała seria do piachu, ani jednego zdjęcia nie oddam bo co nawjyżej 1000px na szerokość, żeby nie było widać wtopy z ostrością.

    Chciałbym zobaczyć to cudowne uzdrowienie, ale jakoś mi bokiem wychodzi. Miałem 5 lat D3 i na palcach jednej ręki policzę przykłady, w których błąd AF położył mi fajne zdjęcie, a nie przypominam sobie żadnego, gdzie przy statycznym motywie nie trafił. Jak robiłem plener pary młodej i kazałem im biec w swoją stronę, to waliłem 9kl/s i mogłem wybierać, bo może jedno było nieostre. Teraz w analogicznej sytuacji D800 kłapie ociężałe 4kl/s , a motyw zwykle powtarzam po 3 razy, żeby przynajmniej jedno zdjęcie mieć ostre. W moim przypadku chętnie bym wrócił do AF z tego, jak to nazwałeś, starego i sprawdzonego aparatu.
    duzy brzydki nikon i mala ladna sigma dp1

  9. #9

    Domyślnie

    igsux3, ty piszesz o skomplikowanych układach sportowców, a ja o zwykłej grupówce. AF w D7100 ciągle myszkuje i muszę robić serię 4 x 6 zdjęć, aby udało się coś wybrać. Tak, 24 zdjęcia grupowe jednej pozy. Strzelam jak debil i tłumaczę, że ktoś miał oczy zamknięte.
    Ja już olałem ten temat, tzn. i tak publikuję tylko do neta max 900x600 więcej wiele błędów po prostu nie widać, ale nikt mi nie wciśnie kitu, że m.in. D7100 (D800 nie miałem) ma super układ AF. Gówno, i tyle w temacie.

  10. #10
    Super Moderator Konto PREMIUM Awatar Jacek_Z
    Dołączył
    11 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Posty
    32 773

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez igsux3 Zobacz posta
    Mi wystarczy, że w jasnych warunkach mam loterię.
    Pracujesz na AF-C zapewne?
    Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.

Strona 1 z 6 123 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •