Czas najwyższy ogłosić plener modelkowy wiosenny (tym razem w Łebie, nad morzem), ale zanim to zrobię chcę usłyszeć wasze zdanie w paru kwestiach. Po to ankieta. Zaznaczajcie 4 sprawy:
1. Termin - który z weekendów wam pasuje. A może wszystkie?
edit: Widzę, że da się nawet zaznaczyć 2 terminy, gdyby tylko jeden z trzech nie pasował.
2. Długość pleneru - wystarczy jak się zjedziemy w piątek po pracy - fotografowanie cała sobota i niedziela do obiadu (3 połówki dnia), czy przyjazd w czwartek (na kolacje) i fotografowanie w piątek, sobotę i pół niedzieli (czyli 5 połówek dnia). Wiadomo plener 2 dni tańszy, 3 dni - droższy
3. Wyżywienie - pensjonat zapewnia tylko śniadanie, mogą nam załatwić obiad, kolację bądź najchętniej obiadokolacje. Jesli będzie obiad to sesje będą jak zawsze - do obiadu jedna modelka i po obiedzie druga. Jeśli będzie obiadokolacja to nam to skomplikuje sprawę wymiany modelek między grupami fotografów. Ale długi odstęp między śniadaniem a obiadokolacją ma plus - można jechać z modelkami na wydmy (Smołdziński Park Narodowy), co nie ma sensu w przypadku obiadu o godzinie 14, bo się nie zdąży w 3 godziny obrócić w 2 strony i w dodatku zrobić sesje foto.
obiadokolacje możemy załatwiać sobie sami, jedząc gdzieś w Łebie, bez powrotu na kwaterę. Cena pobytu będzie niższa (cena pokoju ze śniadaniem), ale wiadomo, że trzeba będzie mieć kase na obiadokolacje.
Czerwiec to najdłuższe dni w roku. Można pomysleć nad zdjeciami o wschodzie słońca i o zachodzie. Czyli krótkie sesje przed śniadaniem i po kolacji (obiadokolacji), a w środku dnia długa sesja.
4. Modelki - czy same "ciuchowe" czy wziąć 1 do aktu, a może 2 aktowe? oczywiście to zmienia cenę. Nie wiem ilu nas będzie, ale załózmy, że jesli 1 modelkę ciuchową zastapimy 1 aktową to cena pleneru wzrośnie o 50 zł (2 modelki - o 100 zł). Sęk w tym, że jeśli będzie obiadokolacja to kiepsko będzie z rotacją modelek między grupami. Są jakies rozwiązania, ale nie idealne. Martwic sie będe potem - bo zobaczymy co wybierzecie. Możliwe sa no opcje sklejenia 2 grup i fotografowanie 2 modelek - duety.
W każdej z 4 zagadnień ostatnia odpowiedź daje mi największe pole manewru. Boję się, że kazdy zaznaczy co innego, a są to sprawy wykluczające się. Więc jesli wam to nie sprawia różnicy to zaznaczajcie ostatnią z opcji - obojetny termin, obojetna długość pleneru, posiłki - bez różnicy a modelki fajne (jak zawsze ). Wtedy mam pole manewru (co lubię).
Gorzej, jak nie będziecie się zgadzali i ja będą musiał wybrać.
Aha - będzie chyba widać kto głosował na jaką opcję.
Może zastosowałem tu zbytnie skróty myślowe, ci co byli na plenerach wiedzą o co chodzi, a jak ktoś nie wie - niech pyta, odpowiem.
Pensjonat chce zaliczkę, będę zbierał kase już w marcu (czyli od zaraz)
Nie podaję ceny, bo ona zalezy od opcji - ile dni, czy samo śniadanie czy inne posiłki tez, ile modelek do aktu, czy bez nich?
Plener 2 dni, pokój ze śniadaniem, bez obiadokolacji (bo te kupimy sami "na mieście") modelki " ciuchowe" (oczywiscie makijazytki będa też) to będzie tania impreza, najtańsza z dotychczasowych (okolice 350 zł). Ale opcja 3 dni, 2 modelki do aktu, powroty na kwaterę na obiad, opłacone 3 posiłki - to impreza o pewnie 250 zł droższa od tej z najtańszej opcji, czyli już możemy być w okolicach 550-600 zł.
Liczba modelek jest zalezna od ilości fotografów. Spodziewam się 25-30 fotografów, 5-6 modelek, 2 makijazystki.
Proszę o głosowanie tylko osoby dość zdecydowane na udział w plenerze. Szybka decyzja, po weekendzie zamknę sprawę (tzn głosowanie).
PS - zrobię u siebie warsztaty z mokrego kolodionu/ambrotypii (jeszcze nie wiem kiedy). Jesli do czerwca uda mi się zrobić przewoźną ciemnię, skombinować kilka kaset 4x5" na płyty szklane to może na plenerze każdy naświetli po 1 płycie (powiedzmy, że zajmie to kwadrans, na 1 osobę!), więcej nie damy rady.
Nie wiem czy dobrze zrobiłem, że to napisałem, bo jest to prawdopodobne tak 50/50.
Skontaktuj się z nami