Fajne spostrzeżenia, szkoda że tak z 80-90% zdjęć z tego wątku tego nie potwierdza
Jak dla mnie, problem polega na tym, że zdjęcie z telefonu jest fajne, gotowe do wysłania, idzie o chmury, itd. Wszystko super i pełna zgoda. Ale dobrze to ono zwykle wygląda na owym telefonie. Zabawa zaczyna się, jak chcesz coś z tym zdjęciem zrobić, choćby mocniej wykadrować, trochę poprawić, żeby choćby wrzucić na stronę. Czar telefonu wtedy szybko pryska Rzecz jasna, jeśli oglądasz zdjęcie na owym fonie czy nawet na kompie, a na obrazku jest własne dziecko, to trudno zauważyć wady Większości ludzi taka jakość wystarcza, stąd rynek aparatów się kurczy, nic odkrywczego.
Ps. Największym rozczarowaniem jest dla mnie szeroki kąt w telefonie, z którym wiązałem pewne nadzieje, zniekształcenia... katastrofa.
Szukaj
Skontaktuj się z nami