Szukaj
Z przedstawionych przez Ciebie zdjęć wynika chyba, że sfotografowanie tego ciekawego obiektu nie należy do najłatwiejszych. Relatywnie bowiem blisko budynku znajduje się całkiem sporo drzew, które mzd. raczej go przysłaniają niż z nim współgrają. W każdym razie takie odnoszę wrażenie, oglądając Twoje zdjęcia. Pewnie łatwiej byłoby wyeliminować w pewnym stopniu te i inne przeszkadzajki, dysponując szerszym obiektywem niż ten, którym robiłeś zdjęcia, względnie skupiając się na mniejszej powierzchni elewacji lub też detalach, czy też staranniej kadrując.
Aktualnie na fotografiach, które pokazałeś panuje w mojej opinii spory chaos.
Nie wiem, czy Filharmonia jest już oddana do użytku. Jeśli tak, warto było wybrać taką porę, w której oświetlone byłoby wnętrze (na wizualizacjach wyglądało ono bardzo obiecująco). Sądzę, że istotnie wzbogaciłoby ono zdjęcia.
Na większości zdjęć pionowe linie zbiegają się do wewnątrz, wypadałoby to skorygować, co najmniej na etapie obróbki.
Gdybym miał wskazać zdjęcia najlepsze w secie, wskazałbym na nr 6 i 7 - pewnie za sprawą odbić i formy elementu elewacji z drewna.
Moim zdaniem szerszy obiektyw nic tu nie pomoże. Z załączonych zdjęć wynika, że "przeszkadzajki" są usytuowane tak blisko budynku (co już należy traktować jako NASZ polski styl architektoniczny, jeszcze trzeba poczekać na banery reklamowe, bo póki co jest tak nijak...), że po jego użyciu pojawią się takie deformacje, że wszelkie korekty mogą pozbawić tę budowlę realistycznego wyglądu.
Uważam, że nie tędy droga. Kadrów trzeba szukać z dalszej perspektywy wykorzystując (niestety) drzewa i inne przeszkadzajki jako elementy składowe kadrów i traktować je jak elementy pomocne w budowaniu kompozycji innych, nowych zdjęć. Dodatkowym mankamentem tej serii jest obróbka. Wszystko zlewa się w mało czytelne zestawienie linii prostych i krzywych "pochlapanych" gdzieniegdzie gwiazdkami lamp. Ogólny galimatias. Wskazana inna pora do focenia, lub zaryzykować kolor mz...
NIKON
Dzięki za (przydatne) opinie. Faktycznie wokół Filharmonii naciapanych jest mnóstwo drzew w różnych miejscach, do tego źle przygotowałem się na tę porę, nie wiedziałem, że jest aż tak zimno. Żeby sobie utrudnić poszedłem w czarną noc (również wcześniejsza pora niestety obecnie nie wchodzi w rachubę)
Co do obróbki nie miałem innego pomysłu na nią. Zastanawiałem się nad kolorem, ale raczej to nie pasowało. No i obiektyw - najmniejszy kąt - 18mm i jest jak jest
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
Skontaktuj się z nami