I jeszcze jedna:
Szukaj
I jeszcze jedna:
To jeszcze recenzja 20-70/4. Korekta cyfrowa musi się sporo napracować De facto jest szerzej niż te 20 mm.
https://www.opticallimits.com/sonyal...070f4g?start=1
Irix wypuścił 15/2.4 i 150/2.8 Marko 1:1 z mocowaniem Sony E.
Oba będą w wersjach Dragonfly (bez podziału 15, jak była w DSLRach).
Oba dostały pierścień przysłon (z przełącznikiem kilku).
Oba majÄ… elektronikÄ™.
Oba nie majÄ… AF.
Optycznie najpewniej jak wersje DSLR.
Ceny?
15/2.4 za 2545 PLN
150/2.8 za 2645 PLN
Aż dziw, że tak długo zeszło.
Sigma 14/1.4 DG DN Art w rękach Chrisa Frosta:
Edycja: Sigma PL podała cenę: 7 390 PLNów. Tyle samo, co za starszą 14/1.8 DG HSM Art.
Ostatnio edytowane przez OjTam ; 08-06-2023 o 15:23
Kolejna fantastyczna Sigma DG DN. Ciekawe, czy korekcja winietowania i dystorsji ponownie została powierzona profilowi aparatu dla oprogramowania graficznego. W praktyce często niestety wygląda to tak (winieta):
Zdjęcie bez żadnej obróbki. Tylko aktywny profil obiektywu Sigma 14-24 2.8 w Camera RAW. Softwarowe usuwanie dystorsji obniża również ostrość obrazu, a beczka bez korekty jest spora. Podobnie wygląda sytuacja w przypadku obiektywu 24-70 2.8. Dzisiaj trochę zatęskniłem za Nikonem, choć sam aparat Sony A7RV uważam za genialny.
Mi w Nikonie 16-35/4 jak LR wczytal profil szkla to musialem zawsze manualnie wyginac suwakiem w druga strone, bo jakims cudem przeginał i wygladalo podobnie zle jak bez profilu tylko na odwrot. Wiec nie wiem czy jest za czym tesknic (tzn jest, za wizjerem i uchwytem, nawet za tymi gumami ktore odlazily).
Jest tak samo jak opisaÅ‚eÅ›. Profil przegina w drugÄ… stronÄ™ i trzeba czasami (nie zawsze) manualnie korygować. Ja tÄ™skniÄ™ za Nikonem 14-24 2.8 S í ½í¸€ SÄ…dziÅ‚em, że Sigma mu dorówna, ale niestety jednak nie.
- - - - kolejny post - - - - - -
Jest tak samo jak opisałeś. Profil przegina w drugą stronę i trzeba czasami (nie zawsze) manualnie korygować. Ja tęsknię za Nikonem 14-24 2.8 S ? Sądziłem, że Sigma mu dorówna, ale niestety jednak nie.
Witam,
Z kolei u mnie przy używaniu Sony 12-24 / 4 pojawia się coś zbliżonego ale innego. Mianowicie: podczas celowania i kadrowania w wizjerze mam siatkę i poziomnicę, staram się kadrować b dokładnie, powoli i bez pośpiechu, z pojedynczym AF, etc... żeby ujęcie było "proste" mówiąc najkrócej. W lustrzance po nauczeniu się nie miałem z tym problemu (zob. moje dawne forumowe zdjęcia architektury). A w Sony jest tak, że w wizjerze wygląda że jest prosto, ale niestety praktycznie każda fotka wymaga "prostowania" bo ściany się "walą", albo/i horyzont jest krzywo.
Teorie mam dwie skÄ…d siÄ™ to bierze:
1. Prostowanie beczki w aparacie, a w tym obiektywie wiadomo że beczka jest spora i jest prostowana przez soft aparatu,
2. efekt działania stabilizacji matrycy.
Ale nie wiem, co konkretnie?
Poza w sensie ostrości i kolorów szkło genialne...
pozdrowienia!
Nie pomoże sprzętu kupa, jak fotograf d...a...
Skontaktuj siÄ™ z nami