Od pewnego czasu zaobserwowałem tutaj jakże często powtarzające się porady dotyczące stęplowania, wszystko byłoby w porządku,
gdyby nie fakt, że chodzi o tak dalece posunięte używanie tego narzędzia, że zmienia on całkowicie odbiór fotografii.
Po co to w ogóle piszę? (Mam nadzieję, że miejsce wybrałem dobre ) Pomyślałem, że powinniśmy się częściej zastanowić czy warto takie rzeczy robić.
W końcu, każdy ma nadzieje, że jego fotografie przetrwają pewien czas, stając się jednocześnie dokumentem fotografowanych miejsc. Czego każdemu życzę.
Kilka miesięcy temu, przez zupełny przypadek stałem się posiadaczem kolekcji starych fotografii, większość z nich to czarno-białe negatywy szklane wielkości 3x4 cala, pozostała część to błony negatywowe 4x6,
prawdę mówiąc wcale nie chciałem tego kupować, ale kiedy zauważyłem, że na jednej z nich jest fragment wybrzeża, który już nie istnieje, to wiadomo co było dalej...
Przedstawiam Wam zatokę Freshwater na wyspie Isle of Wight.
I co o niej (fotografii) myślicie?
Dam Wam odpowiedź pod koniec postu
A tak wygląda ta zatoka dziś, fotografia niemal z tego samego miejsca, z grudnia 2012.
Jak widać nie ma już łuku, który się zawalił, a którego fragmenty widać na fot. nr. 1 i 4.
1.
...i jeszcze kilka fotek z zatoki.
2.
3.
4.
A teraz chciałbym Wam pokazać prawdziwą fotografię z Freshwater Bay...
Wybaczcie taki zabieg, nie robię sobie z Was żartów, miałem na celu przedstawić tylko, jak potrafi zmienić się wartość/odbiór fotografii, przy większej lub mniejszej ingerencji w nią samą.
Ta powyższa zachwyciłaby z pewnością geologa, lecz jej prawdziwa wersja niesie z sobą niesamowity klimat, pomimo całej swojej niedoskonałości.
Obiecałem Wam odpowiedź, ale chyba każdy może sobie ją udzielić sam.
Jak to powiedział kiedyś mój kolega, największą satysfakcję ma się z tych najprawdziwszych zdjęć...
To jeszcze w nagrodę, że dosiedzieliście do końca tego postu kilka skanów
Port...
Portret z papierosem.
Portret bez papierosa...
Wiktoriańskie szaleństwo...
Ps. Mam nadzieję, że nikomu nie przeszkadza fakt zamieszczenia przeze mnie fotografii nie mojego autorstwa, sprawdziłem jeszcze ustawę o prawie autorskim, i też zasięgnąłem porady u ludzi, którzy się na tym lepiej znają ode mnie,
więc jeśli twórca jest nieznany, co dotyczy całej nabytej kolekcji, to prawo autorskie wygasa: "70 lat od daty pierwszego rozpowszechnienia utworu", w powyższym przypadku od daty wykonania odbitki.
Sądzę, że fotografia z Freshwater Bay powstać mogła na początku XXwieku.
Bardzo podobną budowę klifu znalazłem na tej stronie, więc kto wie, może okolice roku 1908?
Jeśli moderatorzy uznają to za naruszenie, choć nic o publikacji retro fotek nie ma w regulaminie, to proszę o podmienienie pierwszej fotki na link.
Jeśli natomiast, moderatorzy uznają, iż nie jest to dobre miejsce na taki post, to proszę o przeniesienie do bloga. Dziękuję.
Pozdrawiam odwiedzających!
Szukaj
Skontaktuj się z nami