To nie powinno było się zdarzyć...

[J1]

źródło

[rul3z]

Mógłbyś przybliżyć temat?

[Seś@]

No tak ... A świstak siedzi i zawija w sreberka W sumie dobre foto.

[kkokosz]

Musiałem się dobrze przypatrzyć, żeby zrozumieć, o czym mówi zdjecie. Pomysł może i ciekawy, ale - moim zdaniem - rower zbyt dominuje i odwraca uwagę. Na początku zacząłem się przyglądać jemu, tej parze z tyłu i nadchodzącej z głębi postaci, próbując to jakoś dopasować do tytułu. A dopiero gdy się to nie udało, popatrzyłem na siedzącego. I też nic nie wymyśliłem,. Dopiero przysunięcie nosa do fotki pozwoliło rozpoznać stojące znicze i obraz nabrał trochę więcej sensu. Wydaje mi się, że była okazja na ciekawe zdjęcie, ale nie do końca wyszło.

[dominikpl72]

Też mam wrażenie, że najpierw trzeba być bardzo dobrze poinformowanym "w temacie", którego dotyczy zdjęcie, by móc skojarzyć "o co chodzi" w zaprezentowanym kadrze. W dobrej reporterce powinno chyba być dokładnie odwrotnie.

[J1]

Mógłbyś przybliżyć temat?

Zdjęcie zrobiłem 9 lipca w Poznaniu na ulicy Półwiejskiej. W tym miejscu w nocy z soboty na niedziele został zamordowany młody człowiek.

PS.
Celowo nie podawałem tej informacji na początku. Byłem ciekawy odbioru samego zdjęcia.

[PiciuD300]

Bardzo dobre uliczne zdjęcie. To są te chwile na które czekamy, a tak trudno je wyłapać. Trudno mi zrozumieć ludzi, którzy potrzebują jakichkolwiek wyjaśnień, bo niby po co? Nic dodać, nic ująć. Gratuluję!

[kkokosz]

To są te chwile na które czekamy, a tak trudno je wyłapać. Trudno mi zrozumieć ludzi, którzy potrzebują jakichkolwiek wyjaśnień, bo niby po co?

Ale jakie chwile? Bez znajomości kontekstu to jest czarnobiałe zdjęcie roweru, obok którego siedzi ktoś ubrany na czarno. Dopiero tytuł zmusza do szukania, o czym w ogóle jest to zdjęcie. Znicze są małe, więc łatwo je przeoczyć, a tak naprawdę to siedząca postać i one są głównym tematem zdjęcia. Gdyby inaczej rozmieścić elementy w kadrze, można by się zacząć od razu zastanawiać, dlaczego ktoś siedzi na chodniku przed zniczami w (zdaje się) centrum miasta. To nadal jednak nie wyjaśniłoby, że chodzi o Poznań i o tę świeżą tragedię, ale to już mniej ważne, bo zdjęcie może mieć też przecież wymowę bardziej ogólną, uniwersalną.

W moim odczuciu - to zdjęcie nie wykorzystało w pełni potencjału okazji, bo chwila rzeczywiście była unikalna.

[J1]

Gdyby inaczej rozmieścić elementy w kadrze, można by się zacząć od razu zastanawiać, dlaczego ktoś siedzi na chodniku przed zniczami w (zdaje się) centrum miasta. To nadal jednak nie wyjaśniłoby, że chodzi o Poznań i o tę świeżą tragedię, ale to już mniej ważne, bo zdjęcie może mieć też przecież wymowę bardziej ogólną, uniwersalną.

W moim odczuciu - to zdjęcie nie wykorzystało w pełni potencjału okazji, bo chwila rzeczywiście była unikalna.

Oczywiście można zrobić zdjęcie samej osoby siedzącej w zadumie nad zniczami. W tym kadrze chodzi jednak o coś innego. Po prawej wspomniany młody człowiek a po lewej beztroska uśmiechnięta para.

Rower po środku... on tam po prostu był.

PS.

Poniżej wersja w kolorze.

źródło

[Borbet]

A ja oprócz tego widzę jeszcze dwie rzeczy.
Marka sklepu na głową bohatera pasuje mi tu idealnie. Hm..... - zaduma.
Obok tej zadumy po lewej stronie kadru idzie roześmiana para (pewnie nieświadomych) młodych ludzi.
Tak ja 'przeczytałem' to zdjęcie.