Obiektyw do streetu pod D800

[dariuszroman]

Witajcie,
zajmuję się fotografią i z niej żyję - więc wybór dobrego, najlepszego szkła jest dla mnie bardzo ważny. Teraz potrzebuję pomocy w wyborze doskonałego (choć już wiem że go raczej nie znajdę) szkła do streetu. Wykonałem wstępne testy, niestety bardziej organoleptyczne niże dokładne, kilka ujęć które nie spowodowały żebym miał faworyta. Poczytałem testy samych obiektywów i nadal głupi jestem jak byłem - jeden zachwala, drugi gani.
Ze względu na dopływ gotówki i posiadanie 50/1.4G postanowiłem poszerzyć zakres w górę i w dół. Poszukuję zatem najlepszego szkła do steetu. Mam do wyboru 14-24/2.8 który wg mnie jest za ciemny i zbyt szeroki odrobinę bo twarze na nim wychodzą żabowate, 24/1.4G choć zbiera słabe opinie w testach, 28/1.8G tani i różnie oceniany i 35/1.4 chyba już mało szeroki i zbyt bliski do 50. Są też Zeissy, które bardzo mi się podobają ale po dłuższym zastanowieniu nie odważę się jednak na manuala w streecie. Boję się Sigmy, Tamronów i innych tego typu wynalazków - mam złe doświadczenia z poprzednimi szkłami, choć wiem że sytuacja też mogła się zmienić.

Prośba o opinie ludzi, którzy robią zdjęcia tymi szkłami - mają lub mieli je podczepione pod FF. Nie interesują mnie opinie z testów, bo te widziałem a prawdziwa opinia właściciela z odrobiną chęcia do pomocy.

Co do kasy - mogę kupić dowolny z powyższych, ale chcę to zrobić raz na wiele lat, a nie zaraz pluć sobie w rękaw, że mogłem kupić coś lepszego. Z wiekiem przyzwyczajam się do stałek i w tą stronę chyba chciałbym pójść. Nie przeraża mnie noszenie kilku szkieł.
Dzięki dobrzy ludzie za pomoc.

[De Camtrois]

A ja mimo wszystko poleciłbym manuala, naprawdę po krótkim czasie można nieźle opanować ostrzenie. Tym bardziej, że w D800 masz duży, jasny wizjer. Ja mam Nikkora 28/2 AIs i uważam, że do streetu to doskonałe szkło - szerokie, ale ciekawsze niż 24, jasne i przede wszystkim niezniszczalne - dobre pancerne szkło z czasów Made in Japan. Kiedyś jedno z najlepszych reporterskich szkieł, w Polsce raczej w sferze marzeń i dlatego trudno je dostać na portalach, ale ja drugi raz bym się nie zastanawiał. I co najważniejsze ostry od pełnej dziury a rozdzielczością przebija najlepsze współczesne stałki.

[dariuszroman]

Gdybym miał kupować manuala - pewnie wybór padłby na Zeissa. Brałem to pod uwagę i to intensywnie, testując te słoiki pod Nikonem - piękne, pancerne szkło. Nie boję się manuali - mam Hassela średnioformatowego właśnie z Ziessem. Kłopot w tym, że manual po prostu według mnie słabo sprawdzi się w czasie zamieszania na ulicy. Jeszcze spokojne kadry tak - ale AF jest zdecydowanie przydatny przy reportażu - tak myślę i tak to wygląda w mojej pracy. Dzięki za opinie.

[piotrromanowski]

Pamiętaj, że najlepsze zdjęcia uliczne były robione głównie manualami. Leica + 35 mm. Mały, cichy aparat, nie rzucający się w oczy. A Ty chcesz wyciągać maszynę typu D800. Sprzęt tutaj musi być dopasowany do rodzaju fotografii. Nie weźmiesz przecież na ulicę Hassela. Mam podobny dylemat, ale na ulicę chcę wziąć coś dyskretnego.

[pastwisko]

Hiperfokalna na manualu opanuje każde zamieszanie na ulicy, bo chyba ISO już stoi na takim poziomie, że można spokojnie stosować ciemniejsze przesłony? Zresztą przy 24-28 milimetrach aż tak mocno przymykać nie trzeba.

Pamiętaj, że najlepsze zdjęcia uliczne były robione głównie manualami.

Nie ma co porównywać ostrzenia na DSLR do klasycznego dalmierza. Tam jest kompletnie innym system ostrzenia i nie mam na mysl tego co się widzi w wizjerze. Doświadczony fotograf ostrzy/ł niejako na wyczucie - dosłownie i w przenośni, ponieważ ostroscią steryje się za pomocą dzwigni pod obiektywem. Jeśli ktoś stale uzywa/ł tego systemu, to po jego połozeniu wie już nie patrząc, zanim wykadruje gdzie ustawiona jest ostrosć i zdązy ją skorygować jeszcze zanim wykadruje zdjecie. W połączeniu z wiekszą głębią ostrosci zaden AF sie do tego sposobu ostrzenia nawet nie zbliży jesli korzysta z niego ktos z duzą wprawą i doświadczeniem, bo tam ostrość jest już ustawiona jeszcze przed kadrowaniem.

[dariuszroman]

Dzięki za informację. Słuchajcie - ja rozumiem wasze uwagi i chodzenie z małpkami na ulicę. Ja robię zdjęcia od ponad 20 lat i zarabiam na nich. Mam małe aparaty, duże - całą masę gruzu. Mi chodzi o to jak sprawdzają się te szkła, czy narzekacie na nie i które kupilibyście mając do dyspozycji gotówkę. Ja uwielbiam manuale - ale ich zakup musi mieć poparcie w zastosowani. Dla mnie obsługa takiego szkła w warunkach latających kamieni nad głową jest słaba. Nie interesuje mnie również Leica, którą zresztą mam, bo nie daje mi aż takiej swobody jak lustrzanka. Ja zdaję sobię sprawę z tego, że kiedyś robiło się tylko manualami, ale kiedyś również jeździło się tylko końmi.

...czyli mam rozumieć, że wychodzicie na ulicę z manualami? Super, podoba mi się to - jestem pod wrażeniem. W dobrą stronę idzie ten świat.
Jeszcze jak wejdziemy do ciemni i będziemy myśleć przy każdym zdjęciu - znowu uwierzę w ludzkość.

[R]

szklo do takiej fotografii powinno byc moim zdaniem male, dyskretne i jasne... niestety takiego bardzo brakuje w N. zostaje stary 24 2.8D.

[zdyboo]

Robisz zdjęcia od 20 lat i nie masz ulubionej ogniskowej?
Mnie się najlepiej na ulicy jak do tej pory sprawdza duet F100+35/2, ale jak trzeba to używam też 20 mm i 50/1.4.

[dariuszroman]

Zdyboo - tu nie chodzi o ulubioną ogniskową, ja się szybko przestawiam - do tego jestem zmuszany. Szukam szkła od 24 do 28 bo takie wydaje mi się najlepsze - dokładnie jak napisałem. Najbajecznie byłoby mieć szkło 26mm lub 28mm. To a propos moich preferencji. Ja nie robię zdjęć z kilometra a wchodzę w ludzi, więc nic dłuższego nie będzie miało sensu. Chodzi mi bardziej o właściwości i wrażenia z pracy z tymi szkłami, a nie o zasadność używania ich na ulicy. Oczywiście nie chcę niepotrzebnie wydawać kasy, ale jeśli zapewni mi to długowieczność szkła + wrażenia z obrazka to idę w to.
Przesiadłem się z innego systemu i buduję szklarnię - stąd pytania o słoiki Nikona.

Na razie wygrywa 24/1.4 chyba że mi ktoś go odradzi - bo nie sprawdził się w pracy z jakiegoś powodu - celność AF, słaba odporność na warunki itd. Takich właśnie opinii potrzebuję. Miałem szkło w rękach - działało bez najmniejszych problemach, ale nie można było tego nazwać testami. Z góry dzięki.

[zdyboo]

Z tych dwóch ogniskowych preferuję 28 mm. Nie zniekształca tak bardzo jak 24 mm. I tu właśnie wchodzimy w osobiste preferencje. Ja widze różnice pomiędzy 28, 35, a 50 mm. Mam wszystkie te ogniskowe i używam w zależności od sytuacji. Większość cykli streetowych jakie widziałem, a były zrealizowane jedną ogniskową dużo traciły właśnie przez to ograniczenie. Choć do pojedynczych strzałów pewnie wystarczy jedno szkło.