Drodzy przyjaciele!
Oto nie tak dawno temu, bodajże wczoraj, zwróciłem się do Was z pytaniem odnośnie D7000 i D5200.
Mianowicie... właściwie tych pytań było sporo a ich treść nie ma już jakiegokolwiek znaczenia.
Wchodząc do sklepu, po kilku kwadransach, miałem wyjść z tym pierwszym, mianowicie D7000, skończyło się nietypowo.
Owszem, do sklepu się udałem, i tak, spędziłem tam owe kilka kwadransów, jednak opuszczając sklep Nikona, w mojej siatce na próżno było szukać wspomnianego powyżej aparatu. Do domu wróciłem z Nikonem D4.
Mój portfel przeżył to średnio, pogorszyło mu się dodatkowo, gdy kupiłem jeszcze dwa jasne obiektywy, bo, jak mi doradził miły sprzedawca z żółtymi wąsami:"Gratuluje Panu, od progu widać, że nie jest Pan człowiekiem kompromisu. Nie wolno poprzestać na tym kroku, zakupił Pan dobry sprzęt, jednak pełny efekt owy korpus uzyska wraz z obiektywem klasie jemu równym". Czy jakoś tak, jednak taki był główny przekaz jego słów. Tak więc kupiłem, obiektyw jasny - portretowy i teleskopowy.
Po nudnym wstępie, może pora ukazać Wam to, co uwieczniłem po rozpakowaniu aparatu.
Na wszelkie słowa krytyki zapewne zasłużyłem, są to moje pierwsze zdjęcia. Zapewne, jestem tego pewien, że gdybym nie przeczytał instrukcji, to owe zdjęcia były by znacznie, znacznie gorsze.
W mym pokoju jest akwarium, wybaczcie, jednak to właśnie ku niemu z moim aparatem się skierowałem...
Jestem hodowcą żółwi wodnych, tak więc moje zdjęcia udały się najpierw na forum o takiej właśnie tematyce.
Bardzo proszę, kliknijcie i obejrzyjcie.
http://zolwie.net/forum/viewtopic.php?t=11372
Szukaj
Skontaktuj się z nami