Piszę bo mnie i moją małżowinę szlag najjaśniejszy trafi. Balkon jest tak zasrany a gołębie tak bezczelne że już nawet nie reagują jak się wychodzi na balkon.
Nie chcę zakładać siatki bo będę się czuł jak w więzieniu. Rozważam zakup jakiegoś ultradźwiękowego odstraszacza (na przykład TAKIEGO) lub, taniej, kupno jakiejś imitacji innego ptaka (takiego na przykład KRUKa).
Ktoś wie czy takie metody się sprawdzają ?
Bo jak się ich delikatnie nie pozbędę to chyba przygotuję zestaw mołotowów i będę w te cholery rzucał dopóki nie zakodują że ten balkon należy omijać
Szukaj
Skontaktuj się z nami