Close

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 16
  1. #1
    Oszczędny w słowach
    Dołączył
    07 2011
    Miasto
    zielona góra
    Posty
    190

    Domyślnie W jaki sposob ogladacie, doswiadczacie zdjecia?

    Pytanie ktore zadam ma bardo eteryczny i nieuchwytny charakter; mimo to mam nadzieje, ze nie zostanie ono wysmiane, lub zignorowane.

    Zastanawia mnie, w jaki sposob ogladacie lub doswiadczacie zdjec - co dzieje sie w waszych glowach, kiedy je przegladacie.


    Sam niedawno doznalem sporego przelomu, i zaczalem czytac zdjecia w sposob podobny, w jaki czytam ksiazki - zaczynam czuc, wyobrazac sobie, stawac częscia ogladanego kadru. Bardzo wyraznie czuje powstajaca atmosfere i emocje - z tym, ze zawsze jest to strasznie subiektywne, nasiakniete moimi wlasnymi doswiadczeniami, byc moze odlegle od tego, co chcial przekazac autor. Nagle nabraly dla mnie sensu pozornie przypadkowe i kiepskie kadry z dokumentow;
    zrozumialem, dlaczego tak wiele czasu poswieca sie jednemu tematowi, a w efekcie uzyskuje jedynie kilka dobrych zdjec.


    Temat zakladam, poniewaz to przejscie - od patrzenia sie na nie do *wchodzenia* w nie - bardzo mnie zaskoczylo.
    Jednoczesnie czuje, ze jest to po pierwsze - bardzo subiektywny sposob obcowania ze zdjeciami; po drugie - chyba nie najpelniejszy, nie w pelni oddajacy wszystko to, co zdjecia mogą oddac.

    Zastanawia mnie, w jaki sposob inni ludzie postrzegaja zdjecia.

  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hellbike Zobacz posta
    Pytanie ktore zadam ma bardo eteryczny i nieuchwytny charakter; mimo to mam nadzieje, ze nie zostanie ono wysmiane, lub zignorowane.

    Zastanawia mnie, w jaki sposob ogladacie lub doswiadczacie zdjec - co dzieje sie w waszych glowach, kiedy je przegladacie.


    Sam niedawno doznalem sporego przelomu, i zaczalem czytac zdjecia w sposob podobny, w jaki czytam ksiazki - zaczynam czuc, wyobrazac sobie, stawac częscia ogladanego kadru. Bardzo wyraznie czuje powstajaca atmosfere i emocje - z tym, ze zawsze jest to strasznie subiektywne, nasiakniete moimi wlasnymi doswiadczeniami, byc moze odlegle od tego, co chcial przekazac autor. Nagle nabraly dla mnie sensu pozornie przypadkowe i kiepskie kadry z dokumentow;
    zrozumialem, dlaczego tak wiele czasu poswieca sie jednemu tematowi, a w efekcie uzyskuje jedynie kilka dobrych zdjec.


    Temat zakladam, poniewaz to przejscie - od patrzenia sie na nie do *wchodzenia* w nie - bardzo mnie zaskoczylo.
    Jednoczesnie czuje, ze jest to po pierwsze - bardzo subiektywny sposob obcowania ze zdjeciami; po drugie - chyba nie najpelniejszy, nie w pelni oddajacy wszystko to, co zdjecia mogą oddac.

    Zastanawia mnie, w jaki sposob inni ludzie postrzegaja zdjecia.
    Poruszyłeś dość ważny problem epistemologiczny, który co prawda na gruncie fotografii jest rzadko podejmowany, ale na gruncie innych sztuk np. malarstwa przegadany do bólu... Tak naprawdę wydaje mi się, że są pewne zasady, które trzeba poznać, ale zaraz jak się ich nauczysz lepiej, żebyś o nich zapomniał - moim zdaniem doświadczanie sztuki to czysto wewnętrzne i subiektywne odczucie, a każdy jej obiekt jest de facto pojęciem interpretacyjnym.
    Na początek polecam cykl BBC - Geniusz fotografii w 6 częściach i książke I. Jeffrey, Jak czytać fotografię.

  3. #3

    Domyślnie

    Być może w tym kontekście warto poświęcić chwilkę na lekturę... o fotografii w ogóle. Polecam np. http://www.profotografia.pl/aktualno...ia-lat-pozniej

  4. #4
    Oszczędny w słowach
    Dołączył
    07 2011
    Miasto
    zielona góra
    Posty
    190

    Domyślnie

    Posiadam intuicyjne poczucie estetyki i potrafie rozroznic dobre zdjecia od zlych bez odnoszenia sie do zadnych zasad.

    Ale teraz moja umiejetnosc *czytania* zdjec weszla na zupelnie nowy poziom. Jestem ciekaw, jak konkretnie jest u innych osob.

    Dokument o ktorym mowiles widzialem, "O fotografii" rowniez czytalem (chociaz jeszcze nie w calosci).

  5. #5
    Rozmowny Awatar McSimus
    Dołączył
    12 2005
    Miasto
    Międzyrzec Podlaski / Wejherowo
    Posty
    562

    Domyślnie

    No ja niestety jestem jeszcze na etapie "lubi - nie lubi"
    Kliknij, nic nie stracisz www.pajacyk.pl

  6. #6

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hellbike Zobacz posta
    Sam niedawno doznalem sporego przelomu, i zaczalem czytac zdjecia w sposob podobny, w jaki czytam ksiazki - zaczynam czuc, wyobrazac sobie, stawac częscia ogladanego kadru. Bardzo wyraznie czuje powstajaca atmosfere i emocje - z tym, ze zawsze jest to strasznie subiektywne,
    Czyli ze co..? Jak np ogladasz zdjecia z zoo to zamieniasz sie / czujesz sie np... pawianem?

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez R Zobacz posta
    Czyli ze co..? Jak np ogladasz zdjecia z zoo to zamieniasz sie / czujesz sie np... pawianem?
    I po co ta ironia. Ludzie którzy naprawdę chcą żeby ich fotografia była czymś więcej, niż zwykłym zdjęciem, albo opowiadało o czymś, o kimś były uczucia emocje to zamiast studiować technikę fotografii, studiują psychologie, filozofie itp. to rozwija u człowieka inne postrzeganie świata.

    przykład innego zdjęcia z zoo, dla mnie to nie jest zwykłe zdjecie https://www.facebook.com/photo.php?f...levant_count=1
    Ostatnio edytowane przez artuss811 ; 05-05-2013 o 13:06
    D610; T24-70 2.8; NISSIN-Di866 MKII x 2;

  8. #8

    Domyślnie

    Właśnie, zupełnie niepotrzebna ironia. To jest bardzo wartościowy temat. Choć wiadomo, że dla wielu osób to sprzęt stanowi sedno fotografii.

    Mnie zawsze intryguje rozmowa o fotografii z osobami, które są mocno związane ze sztuką. Malarstwem, rzeźbą, grafiką z osobami, które mają mocne wykształcenie w tym kierunku. Zwykle zadziwia mnie co dla nich jest ważne w fotografii, czego poszukają tworząc czy oglądając zdjęcia. Ich sposób patrzenia na fotografię.

    Sam wierzę, że w fotografii możemy zawrzeć naszą fascynację fotografowanym tematem. Czy to portret czy krajobraz wszystko jedno. Szczery zachwyt... tego szukam, chcę poczuć że fotograf zachwycił się sceną, która przed nim się rozegrała. Chcę poczuć jego poruszenie. Wtedy ja również czuję zachwyt, przeżywam obraz który widzę.

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mosquito Zobacz posta
    Właśnie, zupełnie niepotrzebna ironia. To jest bardzo wartościowy temat. Choć wiadomo, że dla wielu osób to sprzęt stanowi sedno fotografii.

    Mnie zawsze intryguje rozmowa o fotografii z osobami, które są mocno związane ze sztuką. Malarstwem, rzeźbą, grafiką z osobami, które mają mocne wykształcenie w tym kierunku. Zwykle zadziwia mnie co dla nich jest ważne w fotografii, czego poszukają tworząc czy oglądając zdjęcia. Ich sposób patrzenia na fotografię.

    Sam wierzę, że w fotografii możemy zawrzeć naszą fascynację fotografowanym tematem. Czy to portret czy krajobraz wszystko jedno. Szczery zachwyt... tego szukam, chcę poczuć że fotograf zachwycił się sceną, która przed nim się rozegrała. Chcę poczuć jego poruszenie. Wtedy ja również czuję zachwyt, przeżywam obraz który widzę.

    Ślicznie napisane
    D610; T24-70 2.8; NISSIN-Di866 MKII x 2;

  10. #10

    Domyślnie

    Z chęcią poobserwuje wątek. Chociaż boję się, że upadnie jak wszystkie ambitne tematy w internetach. Hellbike - masz piwo.

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •