Pewnego pięknego dnia (dokładnie tydzień i jeden dzień po kupnie) robię zdjęcia, patrzę przez wizjer w niebo a tu widzę 2 farfocle... Okej, wszystko rozumiem ale to i tak dziwne jak dla mnie że po takim czasie juz się nabawiłem syfu na matówce, tym bardziej że bardzo rzadko zmieniam szkła i zawsze w "bezpiecznym" miejscu zasłaniając puszkę reką. Może ten sprzet ma jakieś własciwości syfogenne ?
Ale teraz do rzeczy, polecacie jakieś metody czyszczenia tego nie przez serwis? Czy da sie ją ew. bezpiecznie wyjąć (jak tak to jak)?
Pozdrawiam
Szukaj
Skontaktuj się z nami