Obawiam się, że przy takim podejściu nieprędko zaczniesz osiągać dobre kolory... Zawsze, na każdą krytykę można bowiem odpowiedzieć: a co to - konkurs dobrego kadrowania? A co to - konkurs robienia dobrych kompozycji? A co to - konkurs dobrych ujęć?

W skrócie można powiedzieć: owszem, właśnie tak. Jak wystawiasz zdjęcia (a przynajmniej na tym forum ciągle jeszcze), musisz liczyć się z tym, że ktoś inny nie tylko będzie miał na ich temat zdanie, a nawet że je wyrazi. I teraz od twojej woli zrozumienia, wiedzy, umiejętności i ogólnie obycia w fotografii zależy, czy zrozumiesz to co się mówi, czy nie.

Jeśli pytasz co to znaczy kiepskie kolory - dla mnie to oznacza, że nie wiesz jeszcze co to znaczy dobre kolory, skoro nie potrafisz odróżnić. To nie jest dziwne, bo ludzie się z taką wiedzą nie rodzą, trzeba się tego nauczyć.

Ale nie martw się - forum nie jest tylko dla Ciebie, ze zdjęć tutaj wystawianych i komentarzy pod nimi uczą się też inni ludzie - więc ci inni może wyciągną z tej nauki więcej dla siebie.