Close

Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10
  1. #1

    Domyślnie Spotkaliśmy się przed blokiem...

    ...a że miałem przy sobie pstrykadełko więc szkoda by było nie nacisnąć spustu migawki. Na zdjęciach przyrodniczych się nie znam, tym bardziej jestem ciekawy waszych opinii. Strzelone 60ką. Pozdrawiam.

    Ostatnio edytowane przez cz4rnuch ; 26-01-2013 o 22:20

  2. #2
    Gaduła Awatar timi
    Dołączył
    12 2006
    Miasto
    Golub-Dobrzyń
    Posty
    1 597
    Wpisów
    3

    Domyślnie

    Szkoda ze nie kucnąles by uzyskać niższa perspektywę.

  3. #3

    Domyślnie

    Nie miałem takiej sposobności. Zwisałem z drzewa, ale oczyma wyobraźni widzę to zdjęcie i bardziej mi się podoba
    Ostatnio edytowane przez cz4rnuch ; 26-01-2013 o 22:34

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez cz4rnuch Zobacz posta
    Nie miałem takiej sposobności. Zwisałem z drzewa,
    Bałeś się takiego sympatycznego malucha?

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tedd46 Zobacz posta
    Bałeś się takiego sympatycznego malucha?
    Go moze nie, ale mamusi to tak

  6. #6

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez TMB Zobacz posta
    Go moze nie, ale mamusi to tak
    Mamusi, tatusia, rodzeństwa oraz wujostwa. Znam tą rodzinkę bo odwiedza mnie kilka razy w tygodniu i choć spokojne to zwierzęta to zdarza im się od czasu do czasu jakiegoś psa pogonić. By nikogo za bardzo nie stresować, wolałem zejść im z drogi.

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez cz4rnuch Zobacz posta
    Nie miałem takiej sposobności. Zwisałem z drzewa, ale oczyma wyobraźni widzę to zdjęcie i bardziej mi się podoba
    Fajna historia. Zdecydowanie powinieneś dać fotce tytuł - "Zwisając z drzewa"
    Dominik
    Fujifilm X10 | D90 | S 10-20 | T 28-75 | N 70-300 VR | N 35 | Metz 58 AF1 | Metz 48 AF1 l Lensbaby
    flickr

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez cz4rnuch Zobacz posta
    Nie miałem takiej sposobności. Zwisałem z drzewa, ale oczyma wyobraźni widzę to zdjęcie i bardziej mi się podoba

  9. #9

    Domyślnie

    tak to już z nimi jest , jedni chodzą za nimi po lesie a inni uciekają przed nimi na drzewa

  10. #10

    Domyślnie

    Wyszedłem na tchórza i podejrzewam, że już nic tego nie zmieni Prawda jest jednak trochę inna. Myślę, że osoby które mieszkają w 3city potwierdzą, że tutejsze dziki są niemal oswojone i zazwyczaj nie trzeba się ich obawiać(pomijam Sopockie szatany). Samemu zdarzało mi się nieraz prawie nadepnąć podczas spaceru z psem na starego odyńca ochrzczonego u nas na dzielni imieniem "Wojtek", który lubi się czasem zdrzemnąć pod kupą liści nieopodal mojego M4 i nic sobie nie robi z towarzystwa ludzi i ich szczekających pupili. Nie zmienia to faktu, że do mamusi z warchlakami podchodzę z należytym respektem. Z resztą nie miałem się czego obawiać, bo w momencie gdy w lesie rozniosło się echem pierwsze klapnięcie lustra po dzikach nie było już śladu.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •