Close

Strona 1 z 42 12311 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 418
  1. #1
    Super Moderator Konto PREMIUM Awatar Jacek_Z
    Dołączył
    11 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Posty
    32 751

    Smile Maroko - fotowyprawa 2013.02-03

    Zapraszam tym razem nie na plener fotograficzny modelowy, a na … fotowyprawę do Afryki, dokładniej to do Maroka.
    Termin od 22 lutego do 4 marca 2013. Możliwe jest przesunięcie o tydzień lub dwa później, ale wylot w piątek, powrót w poniedziałek (np. 1-11 marca). To zależy od możliwości uczestników. Biorę pod uwagę, ze ktoś może mieć umówiony termin np. focenie na ślubie itd. a mając takie 3-4-miesięczne wyprzedzenie możemy być elastyczni z terminem. Oczywiście do czasu, przed końcem roku termin będzie ustawiony „sztywno”. W związku z konsultacją terminów itd. proszę zainteresowanych by wysłali mi wiadomość z podaniem nr. telefonu.

    Dlaczego Maroko? Wiele osób chciało bym zorganizował coś „mniej normalnego”, zaoferował coś czego nie ma nigdzie indziej. No to zobaczymy jak to wypali. Pojawiła się okazja – przypadkiem dostałem kontakt do Martyny, polki praktycznie to żyjącej w Maroku (od 8 lat). Ona oprowadzała wycieczki, „szyje je na miarę”. Prowadzi biuro „Martinitours” www.martinitours.pl , które jest współorganizatorem imprezy (wystawi faktury w PLN, jej firma nie jest płatnikiem VAT). Drugim współorganizatorem jest moje J&J studio, przelot – we własnym zakresie, ale koordynuję to ja (łącznie z zakupem biletów).

    Ilość miejsc limitowana – 8 osób - ani więcej, ani mniej (oczywiście plus ja i przewodniczka)
    Program fotowyprawy został ułożony przeze mnie i Martynę tak, by był atrakcyjny fotograficznie. Nie jest to normalna wycieczka jaką można kupić w biurze podróży. Baaardzo się to będzie różniło. Normalnie kupuje się wakacje, jest się w towarzystwie innych turystów niemal w enklawie i ma się wycieczki fakultatywne. To co proponuję to będzie naprawdę wyprawa, przygoda. Wiecie jak to jest z normalnymi wycieczkami. Pośpiech, nie ma czasu zrobić zdjęcia bo się zostaje w tyle. U nas nie – będą sami fotografowie, mamy dla siebie zrozumienie. Wyprawę układałem tak, byśmy mieli czas przesiąknąć danym miejscem i być w miejscach „dzikich” a nie w śród tłumów turystów. To co mną kierowało to uchwycenie klimatu miejsc, poznanie kultury, zwyczajów ludów dla nas egzotycznych – nomadów, berberów, beduinów.
    Zainteresowani powinni poczytać bloga Martyny – to co opisuje pokrywa się w znacznej mierze z tym co zobaczymy: http://martinitours.blogspot.com – poczytajcie kolejne tematy – kuchnia, Sahara, Fez, Marrakesh, Ile to kosztuje …..

    Wyglądać to wszystko będzie tak (to w formie skondensowanej, dokładna rozpiska dniowa potem): jedziemy do Berlina, skąd liniami Easy-Jet lecimy do Marrakeszu, tego samego dnia mamy już wieczorne wyjście na plac Jemaa el Fna. Słynny plac czarów wpisany na listę UNESCO, gdzie pomiędzy tłumem gapiów biegają małpy i wiją się węże. Wrócimy tam pod koniec imprezy, jeden wieczór to mało. Rano jedziemy do Fezu (mamy na całą imprezę swój bus, zrobimy 2 tys km). Fez to najstarsze miasto Maroka, założone w ... 7 wieku n.e. Zakwaterowanie mamy w najstarszej części miasta w El-Bali w pięknie w wykonanym domu marokańskim z patio i typową mozaiką czyli w riadzie. Jednym okiem jest dach. Na dachu jest taras gdzie pijemy herbatkę z widokiem na cała medynę ( starówkę). Spacer po ciasnych i wąskich ulicach starówki El- Bali (zwiedzanie najciekawsze dzielnice rzemieślników Fezkich ( spacer i podglądanie codziennego życia), spacer przy meczetach: Al-Karauine, meczet i mauzoleum Idrysa II (innowiercy nie wchodzą w Maroku do meczetu). Przemieszczamy się po labiryncie 9 tyś uliczek tego starego miasta pełnych niespodzianek, pachnących (różnie) bazarów. Fez to też miasto dla kochających sztukę użytkową, znajdują się w nim największe w Maroku garbarnie, przędzalnie, farbiarnie (da się tam wejść !!!). W miejscach gdzie wytwarzane jest najsłynniejsze feskie rękodzieło będzie też czas na zakupy. No a wszędzie fotografujemy!
    Potem wyruszamy przez malownicze góry Atlasu Średniego, i takie miejscowości w tych górach jak np. Azrou, następnie przeprawiamy się dalej w głąb gór do Atlasu Wysokiego i dojeżdżamy do małej miejscowości usytuowanej na wysokości ponad 2 tyś m.n.p.m czyli Imilshil. Miejscowość zanana jest z targów narzeczonych. Śpimy w typowej górskiej oberży. Kolacja domowa i poznajemy smaki górali. Zajeżdżamy z gór Atlasu piękną trasą gdzie zobaczymy typową architekturę czyli kazby (domy) i udajemy się w stronę wąwozu Todra ( spacer z aparatem w ręku). Wąwóz jest zanany z pionowych skał wysokich na 300m n.p.m. i wąwozu Dades, który jest intensywnie czerwony ( taka jest ziemia wokół) znany z ciekawych formacji skalnych. Śpimy w tradycyjnym niewielkim hoteliku prowadzonym przez rodzinę marokańską. Przyjazna atmosfera i znakomita kuchnia. Kolacja (kuskus po góralsku). Następnie robimy trasę Dades – Erfoud – Merzuga – (wydmy Chebii) czyli w stronę Sahary! Spotkanie z pustynią, kierujemy się w stronę miasta usytuowanego na terenach subsaharyjskich czyli Erfoud, następnie mijamy Merzugę (ostania mieścina przy wydmach) aż dojeżdżamy pod same wydmy piaszczyste Chebii. Mamy kolację i nocleg w oberży na pustyni. Dzień na pustyni - wyjazd samochodami terenowymi w stronę tradycyjnej wioski Khamilia, możliwość posłuchania koncertu muzykantów z plemienia Ait Kahadash, powrót do oberży, lunch (pizza berberyjska). Około 16.30 wyruszamy karawaną do oazy na nocleg – 3 godziny na wielbłądzie . Kolacja, gwiazdy i romantyczna atmosfera oraz lokalne tańce przy ognisku i muzyce nomadów. Śpimy pod namiotami w oazie. Potem robimy trasę wydmy Chebii – Alnif – Agdz. Wcześnie rano wracamy w karawanie do oberży na prysznic i śniadanie i wyruszamy w stronę doliny rzeki Draa gdzie wśród oaz ludzie mieszkają w ksrach czyli wioskach ufortyfikowanych. Śpimy w bardzo tradycyjnej medynie gdzie domy są ulepione z gliny, w kazbie / warowni też z gliny. Kolacja na dachu z widokiem na oazy. Następnie powrót - w stronę Marrakeszu. Wcześnie rano przeprawiamy się przez wulkaniczne góry Jebel Saghro i zjeżdżamy do Ait Ben haddou. Udajemy się na zwiedzanie filmowej kazby. Następnie jedziemy do Marrakeszu przez najsłynniejszą i najbardziej krętą przełącz w górach Atlasu Wysokiego – Tizn Tiszka / 2250 m.n.p.m/ Zakwaterowanie i nocleg w hotelu w nowym mieście. Po zakwaterowaniu wyjście wieczorem na plac Jemnna el Fna o zmroku. Kolacja / nie wliczona w cenę, gdyż zależy od smaków uczestników. Do wyboru przysmaki Marrakeszu np. Ramadanowa zupa harria nalewana z “wojskowych “ kotłów, grillowane kozie głowy, języki wołowe, oczy bawole, „tanja” czyli garnek mięsa, zupa ze ślimaków i inne. Smakowanie magii placu / czarnoksiężnicy, magicy, zaklinacze węży, opowiadacze bajek, pomiędzy tłumem gapiów biegają małpy i wiją się węże. Kolejny dzień też w Marrakeszu. Wyruszamy na starówkę / medynę/, spacer po dzielnicach gdzie pracują różnego fachu rzemieślnicy, zwiedzanie najpiękniej zachowanej wyższej uczelni koranicznej Medresy i muzeum, zakupy pamiątek na „souk” czyli targowisku, spacer po ogrodach Majarela. W wolnym czasie proponuję udać się do hammamu czyli łaźni parowej. Wieczorem podsumowanie naszych foto – warsztatów. Oraz uroczysta kolacja pożegnalna, choć tak naprawdę wylatujemy następnego dnia późnym popołudniem. Czyli jeszcze pół dnia zwiedzamy to co nas najbardziej będzie interesowało. Lot do Berlina i do domu ..
    Wyprawa nie jest wymagająca pod kątem fizycznym, nie ma przeszkód by brały w niej udział kobiety. Jedziemy w terminie gdzie są „europejskie” temperatury – tzn w dzień będzie 20-25-30 stopni (w nocy na pustyni 10).

    Cena – 890 euro za część Marokańską, przelot liniami Easy-Jet z Berlina do Marrakeszu około 130-140 euro (podaję cenę lotu w obie strony).
    Cena obejmuje 10 noclegów, 11 dni, transfery z i na lotnisko, mamy opiekę polskiej przewodniczki – tłumacza mieszkającej od lat w Maroku, znającej teren i zwyczaje itd.
    Przemieszczamy się przez cały czas wyprawy mini busem, mamy 2 luksusowe samochody terenowe Toyota Land Crusaier wynajęte do poruszania się po pustyni, (no i wielbłądy – 3 godziny w karawanie).
    Śniadania, kolacje i obiady - jak w programie.

    Cena nie zawiera:
    Przejazdu do i z Berlina, ubezpieczania indywidualnego,, zwyczajowych napiwków dla obsługi hotelowej i kierowcy ( 5-8 euro zrzuta całej grupy), biletów wstępu – Marrakesz – ogrody 5 euro, 3 euro zabytek.
    Nie wiem ile będzie kosztował dojazd do Berlina, bo nie wiem z jakich miejscowości będziecie. Ale na miejscu (w Maroku) wydamy max kilkadziesiąt euro, chyba, że ktoś będzie kupował drogie suweniry.

    Wpłata równowartości 1030 euro (Maroko + bilety lotnicze) najpóźniej do początku stycznia 2013. Jeśli ktoś nie pojedzie i info da nam przed kupnem biletów (powiedzmy 5 stycznia) to zwracam całość wpłaty.
    Nabór będzie prowadzony równolegle w kilku miejscach netu, więc nie patrzcie tylko na to co w tym wątku.

    Na pewno pojawi się argument wydawałoby się wysokiej ceny. To nie tak. To co proponuję nie ma nic wspólnego z wakacjami w Egipcie z wycieczką fakultatywną.
    Ze względu na to, że Easy-Jet lata z Berlina tylko w poniedziałki i piątki mogliśmy zrobić imprezę tylko 7 lub 11 dniową. Maroko to duży kraj, większy niż Polska. Zrobimy po nim ponad 2 tysiące kilometrów. Trójkąt Marrakesz – Fez – pustynia Sahara z przejazdem przez góry Atlas - Marrakesz. I tak nie odwiedzamy kilku miejsc (musielibyśmy być 2 tygodnie lub dłużej, a cena byłaby jeszcze wyższa). Gdybyśmy chcieli zrobić te trasę w 7 dni to byśmy pędzili pomiędzy punktami trasy. A co z smakowaniem kraju i fotografowaniem? Nie byłoby też noclegu na pustyni.
    W przypadku gdyby się nie udało zebrać 8 chętnych (ze względu na koszt, bo niby z jakiego innego powodu) to możemy zredukować program do 7-dniowego. Byłoby taniej o ponad 200 euro. Modyfikacje mogły by być różne – np. odpuszczenie Fezu, za to pozostaje nocleg na Saharze i zachowany spokojny charakter wycieczki. Albo zrobić prawie cały program w tempie ekspresowym, ale ja bym chciał uniknąć zwiedzania stylu „japońska wycieczka” – wpada, robi zdjęcia, jedzie. Chciałbym posmakować kraju. Jeśli jednak nie możesz brać udziału w imprezie 11 dniowej, a chcesz w 7 dniowej – wpisz się, zaznaczając to w tekście.

    Mam mnóstwo informacji, temat drążę ponad 2 miesiące. Mam info na temat przelotu, dojazdu, walut, języka, temperatur, zwyczajów itd. itp. Ale to się rozwinie w dalszej części wątku między zainteresowanymi uczestnikami. Nie chcę by ten post by był zbyt długi. Ale jak mnie uczestnicy plenerów znają – wszystko jest już dopięte.


    Na zachętę kilka zdjęć autorstwa naszej współorganizatorki Martyny:

    to będzie nasza noclegownia i transport:

    ale będziemy też w miastach


    herbata - wszędzie nią częstują:

    Ona nie robi szałowych zdjęć (i ich nie obrabia). Ale oglądałem inne super fotki z garbiarni i farbiarni w Fezie (smród nie do zniesienia, ale damy radę ), super są zdjęcia z targu robione w nocy (tam pracują dużej, nie tak jak u nas), świetne są zdjęcia Sahary (wydmy) o świcie i zachodzie, z bardzo długimi cieniami.
    Trochę streetphoto, trochę architektury, trochę krajobrazu. Wszystko w wydaniu bardzo egzotycznym. Myślę, że większość określi to co zrobimy jako wyprawę życia.

    Lista:
    Jacek_Z +
    1. 2 KC - Jurek - Bydgoszcz
    2. apz - Andrzej - Andrychów
    3. Eda - Andrychów
    4. adamouse - Adam - Warszawa
    5. ayem - Piotr - Kraków
    6. +1 - Monika - Kraków - od ayem
    7. Marianowicz - Marian - Warszawa
    8. bartos - Bartek - Sosnowiec
    9. 124miko - Mikołaj - Oborniki

    Jest komplet wpłat.

    Leszek_P - Leszek - Lublin - określi się 10-13 stycznia
    rezerwa:1 TOP67- Tomek - Wrocław - raczej nie
    Robrym - Robert - Głogów - raczej brak urlopu
    mistrall - Darek - Łódź - raczej nie
    +1 od TOP - raczej nie

    Spokojny będę dopiero jak będzie wpisane kilkanaście osób, bo niemal normą jest, że pewien % osób z różnych przyczyn rezygnuje.
    Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 25-01-2013 o 14:57
    Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.

  2. #2

    Domyślnie

    Rezerwuję 2 miejsca.
    Z6II + N 17-28/2.8, N 28-75/2.8, N 70-180/2.8, N 24-200, T 70-300Z, N 40/2.0, V 85/1.8.
    D750/800 + T 17-35, N 24-70/2.8, N 28/1.8G, N 50/1.8G, S 135/1.8 Art.

    było D70, D40, D60, D80, D90, D700, D7000, D7100, D600, D750, D7200, D7500, Z5.

    moje pstryki, na fejsie, instagram

  3. #3

    Domyślnie

    Witam,
    Dopisz mnie Jacku do listy.

  4. #4
    Super Moderator Konto PREMIUM Awatar Jacek_Z
    Dołączył
    11 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Posty
    32 751

    Domyślnie

    Błyskawiczne wpisy. Sami swoi
    Tomku - gdyby nie to, że kalkulacja jest na styk, to powinieneś mieć duuuży rabat Zawsze jesteś. Bierzesz żonę, czy znowu w rewanżu będziesz musiał ją wysłać do SPA?
    Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.

  5. #5

    Domyślnie

    Żona nawet się zainteresowała, ale wybrała remont mieszkania. Mam się nie wtrącać do doboru kafelek i drzwi. Już się boję, bo rok temu wymieniała kafelki w łazience i toalecie. Za 5 m2 zapłaciłem 3500 zł, a teraz jest do wymiany 20 m2.

    Drugie miejsce zarezerwowałem dla Rafała, który za chwilę będzie się sam udzielał w wątku.
    Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 15-11-2012 o 22:10
    Z6II + N 17-28/2.8, N 28-75/2.8, N 70-180/2.8, N 24-200, T 70-300Z, N 40/2.0, V 85/1.8.
    D750/800 + T 17-35, N 24-70/2.8, N 28/1.8G, N 50/1.8G, S 135/1.8 Art.

    było D70, D40, D60, D80, D90, D700, D7000, D7100, D600, D750, D7200, D7500, Z5.

    moje pstryki, na fejsie, instagram

  6. #6

    Domyślnie

    http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=152774
    Może zachęci a może nie. co do planu to dużo za duzo jak na ilośc dni plus trasa mocno nielogiczna. Aczkolwiek samo Maroko polecam zdecydowanie.

  7. #7
    Oszczędny w słowach
    Dołączył
    08 2006
    Miasto
    śląsk i zagłębie
    Posty
    198

    Domyślnie

    No i weźcie więcej pieniedzy na wynagrodzenie za pozowanie do zdjeć. Chyba że lubicie wyzwiska i bijatyki
    Serio, to taki kraj, że albo sobie nie życzą zdjęć albo każą za nie płacić.
    Przemo K.
    F801s/ELAN7/C5DMk2 + szkła

  8. #8
    Super Moderator Konto PREMIUM Awatar Jacek_Z
    Dołączył
    11 2005
    Miasto
    Bydgoszcz
    Posty
    32 751

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez stock Zobacz posta
    co do planu to dużo za duzo jak na ilośc dni plus trasa mocno nielogiczna. Aczkolwiek samo Maroko polecam zdecydowanie.
    Dużo - tak. Ale z czego zrezygnować? Przedłużyć pobyt (cena!) Dlaczego trasa nielogiczna? Uzasadnij. My możemy trasę zmienić (jak nas przekonasz). Natomiast ja rozmawiałem kilka razy z Martyną, dostałem w ogóle na samym początku 3 wersje tras i urodziło się to co podałem. Ona wie co jest warte zobaczenia, zna cały kraj, robiła wiele wycieczek. Odpuściliśmy sobie Casablankę, to nazwa znana z głośnego filmu, ale to olbrzymia metropolia, 3 mln mieszkańców i jedną z najbardziej interesujących rzeczy tam jest targ. Tylko że olbrzymi targ mamy też w Marrakeszu i Fezie, więc trzecie targowisko - po co? Z twojej trasy interesująca jest Essaouira, ale ona jest w przeciwną stronę niż Fez. Ze smutkiem ją odpuściłem, by nie było za dużo jak na 11 dni. Ale to jest raczej jedyne miejsce z twojej trasy jakie chciałem zobaczyć (poza tymi co mamy wspólne).
    Trasa uważamy z Martyną jest bardzo logiczna. Mamy tylko jeden długi przejazd na samym początku - do Fezu. Ale odpuścić Fez i wziąć Essaoirę? Jest taka opcja, na 7 dni. Natomiast ty odpuściłes to co dla mnie jest gwoździem programu, czyli Saharę, nomadów itd. Za to pojechałeś wzdłuż oceanu. Plaże są wszędzie podobne, odpuściłem to. Agadir - sam piszesz, że nie warto. Widzę, że poruszałeś się tamtejszą komunikacją. My będziemy mieli swój transport, co sporo zmienia, nie będziemy na nic czekać, będziemy się zatrzymywać gdzie będziemy chcieli i będziemy w pewnych miejscach o określonych godzinach (wysokość słońca - fotografujemy krajobraz, to ważne), będziemy mieli Toyoty na pustynię. Wg mnie nasza trasa jest ciekawsza, mamy transport i odpuszczamy"cywilizowane" wybrzeże na rzecz bardziej egzotycznego wnętrza kraju.
    Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 16-11-2012 o 16:22
    Moje systemy: Nikon F i Z, Hasselblad, Leica, Pentax, Rolleiflex, FKD Zenity, Praktiki, ruskie dalmierze i około 30 szkiełek.

  9. #9

    Domyślnie

    Cytuję Marcina: Ze swojej strony sugerowałbym poszukanie lotów tak by wylądowac w Fezie (ryanair z dusseldorfu Weeze) a wrócic z Marakeszu. W Fezie spedzic co najmniej 2-3 dni w medynie, potem noca przejechac do Marakeszu i stamtąd dalej uderzac w góry. ewentualnie z fezu do essuairy (tam 1-2 dni połazić, pobyczyc sie na pieknej plazy, poplumkac w oceanie jesli pogoda pozwoli i ruszyć do Marakeszu. na placu co najmniej 2 razy. Medyna w Marakeszu kiepska w porównaniu z Fezem. góry cudne. Polecam miejscowośc Imlil i treking na Jabal Tubkal lub inne trekingowe trasy tak do wys 2600m.n.p.m. Polecam zakupy w garbarniach (trzeba obejśc kilka w ciagu kilku dni i wybrac to co najlepsze. Ja na targowaniu i zakupach spędziłem prawie 3h. Wypalilismy ze sprzedawcami paczkę fajek, wypilismy 2 dzbanki herbaty. Wyszarpałem prawie 60% zniżki. Aczkolwiek na to wszystko potrzeba mnóstwo czasu, luzu.

    Tylko, że we dwójkę i bez samochodu można sobie wylecieć z jednego miejsca a wrócić do innego. My zostawiamy samochody w Berlinie i do niego wracamy.
    Osobiście też wolę położyć większy nacisk na krajobrazy niż miasta.
    Z6II + N 17-28/2.8, N 28-75/2.8, N 70-180/2.8, N 24-200, T 70-300Z, N 40/2.0, V 85/1.8.
    D750/800 + T 17-35, N 24-70/2.8, N 28/1.8G, N 50/1.8G, S 135/1.8 Art.

    było D70, D40, D60, D80, D90, D700, D7000, D7100, D600, D750, D7200, D7500, Z5.

    moje pstryki, na fejsie, instagram

  10. #10

    Domyślnie

    Ach...Niech... Tam...Jedno oko na Maroko, drugie na...?
    Jacek,dopisz do listy.Na dzisiaj,to tak,na 95%.

Strona 1 z 42 12311 ... OstatniOstatni

Podobne wątki

  1. Fotowyprawa Madryt 30.03-3.04
    By TOP67 in forum Turystyka fotograficzna
    Odpowiedzi: 11
    Ostatni post / autor: 29-02-2016, 08:19
  2. Fotowyprawa MAROKO 2014 - powrót :)
    By Jacek_Z in forum Warsztaty i plenery
    Odpowiedzi: 48
    Ostatni post / autor: 01-03-2014, 00:23

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •