Witam,
Mam dylemat, kupić Epsona pro 7700 czy hp 510? Główne zastosowanie: CAD. Cena Epsona to 8800, hp 4800. Jeżeli chcielibyśmy mieć np. takie elementy w hp jakie daje Epson już na początku, czyli. np. podstawkę pod urządzenie, ml atramentu, to już cena hp skacze do 8000zł. Pominę fakt, że Epson to kawał maszyny a hp to plastikowa puszka, że głowica w Epsonie jest niezniszczalna – powiedzmy, ze dotychczas taka była - a w hp po paru wymianach atramentu trzeba ją wymieniać, lecz nie jest droga . Problem dla mnie tkwi w czymś innym: zużyciu atramentu i czasu jego zasychania w przypadku postoju drukarki. Z doświadczenia – jako fan małych drukarek Epsona – wiem, że w przypadku czyszczenia głowicy Epson zużywa bardzo wiele tuszu – wręcz można zbankrutować.
(W przypadku małych drukarek woła to o pomstę do nieba, gdybyśmy w takiej r2880 zmieniali po kolei każdy wkład, to na samy czyszczeniu głowicy po założeniu każdego wkładu, ten włożony jako pierwszy może zostać zużyty ponad połowę do czasu włożenia ostatniego, dlatego najrozsądniej byłoby wymieniać wszystkie naraz i zużywać w miarę równo – a tak się nie da).
Prosiłbym o kilka zdań jakiegoś fachowcy lub kogoś kto ma do czynienia z Epsonem 7700 lub 9700, ile taki Epson może stać „nieruchomo”, żeby atrament nie przysychał i jak wygląda sprawa z użyciem atramentu, ubywa go znacznie przez te wszystkie automatyczne czyszczenia? Nie będę eksploatował mocno plotera, jakieś 2000m, max 4000m rocznie wydruków.
Gdyby nie to chlanie atramentu przy czyszczeniu głow. Epsona, nie zastanawiałbym się, a tak mam dylemat, czy aby hp nie będzie rozsądniej.
Pozdrawiam,
Daniel