Tuscan moon

[Pershing]

Taka klateczka z majowego wypadu do Toskanii.

źródło

[Duder]

No bardzo fajne, tylko wszystko psuje to coś w LG.
P.S. Zieleń nieco "chemiczna", ale do przyjęcia.

[Pershing]

To "coś" w LG to logotyp za który zapłaciłem ciężkie pieniądze, to se używam a co
Z zielenią to nie wiem wg mnie (mojego monitora) jest ok.

[JaroPienza]

To "coś" w LG to logotyp za który zapłaciłem ciężkie pieniądze, to se używam a co
Z zielenią to nie wiem wg mnie (mojego monitora) jest ok.

Taka zieleń mogła by być ok gdyby była w dzień zrobiona. Tutaj widoczne jest przejście filtru połówkowego. Widocznie nie wiedział autor gdzie się ma zatrzymać z obniżaniem. Chyba ,że akurat przejeżdżał samochód z xenonami
Osobiście preferuje zdjęcia ze światłem malującym pejzaż Toskanii, z cieniami budującymi głębie. Byłeś w miejscu najpiękniejszym w Toskanii ,jak nie najpiękniejszym we Włoszech i chcesz powiedzieć że pokazujesz nam prawie noc??
Ja z chęcią zobaczę coś innego. Tuta niestety są braki "techniczne".

[Radek_1]

W nocy wszystkie koty są czarne, więc dlaczego zieleń miałby być mniej chemicznie zielona ...?
Pytanie czy w ogóle miałaby być?

[Greg77]

Tak wiec Slawku, kupuje te fote w calosci, czepianie sie drobiazgow mozna cisnac za siebie....jest swietnie!

[JaroPienza]

Tak wiec Slawku, kupuje te fote w calosci, czepianie sie drobiazgow mozna cisnac za siebie....jest swietnie!

to ja chyba pójdę do okulisty i przeprowadzę się do Irlandii

[Pershing]

Dzięki panowie za odwiedziny, Jareczku jak ja Ci zazdroszcze tej Toskanii, miałem nawet dzwonić do Ciebie kiedy byłem na miejscu, ale jakoś tak wyszło. Co do światła malującego to ja też jestem bardzo za... tylko Ty masz tą przewagę, że wstajesz rano patrzysz i albo wychodzisz w plener albo nie, ja przez ten tydzień spędzony w maju w Buonconvento czyli bardzo blisko Pienzy choć wstawałem na każdy wschód niestety nie miłem wymarzonych warunków świetlnych. Marzyły mi się te poranne mgiełki i piękne śwaitełko, niestey nic z tego, ale wiem już napewno, że wrócę tam w przyszłym roku i być może wtedy zrobię kadr życia.
Niestety z powodu peni sezonu kotletowego brak czasu na obróbkę Toskanii i tylko w przerwach między jednym a drugim repo ślubny obrabiam sobie jakąś wybraną klateczkę. tym razem padło na "przedwschód", zdjęcie to było zrobione w drodze na miejscówkę. Zobaczyłem te kontury w tle i księzyc zatrzymałem autko i pstryk, bez przygotowania, bo na właściwą miejscówkę trza było pędzić, żeby się rozstawić z klamotami kiedy słonko będzie wschodziło. tak, że Jarku jak obrobię materiał z Toskanii (późna jesień) to się przypmnę bo ciekaw jestem Twojej opinii.

[JaroPienza]

Dzięki panowie za odwiedziny, Jareczku jak ja Ci zazdroszcze tej Toskanii, miałem nawet dzwonić do Ciebie kiedy byłem na miejscu, ale jakoś tak wyszło. Co do światła malującego to ja też jestem bardzo za... tylko Ty masz tą przewagę, że wstajesz rano patrzysz i albo wychodzisz w plener albo nie, ja przez ten tydzień spędzony w maju w Buonconvento czyli bardzo blisko Pienzy choć wstawałem na każdy wschód niestety nie miłem wymarzonych warunków świetlnych. Marzyły mi się te poranne mgiełki i piękne śwaitełko, niestey nic z tego, ale wiem już napewno, że wrócę tam w przyszłym roku i być może wtedy zrobię kadr życia.
Niestety z powodu peni sezonu kotletowego brak czasu na obróbkę Toskanii i tylko w przerwach między jednym a drugim repo ślubny obrabiam sobie jakąś wybraną klateczkę. tym razem padło na "przedwschód", zdjęcie to było zrobione w drodze na miejscówkę. Zobaczyłem te kontury w tle i księzyc zatrzymałem autko i pstryk, bez przygotowania, bo na właściwą miejscówkę trza było pędzić, żeby się rozstawić z klamotami kiedy słonko będzie wschodziło. tak, że Jarku jak obrobię materiał z Toskanii (późna jesień) to się przypmnę bo ciekaw jestem Twojej opinii.

Czyli mogę być zły:
1. Że się nie odezwałeś
2. Że byłeś kilka kilometrow od rewelacyjnych miejsc i mnie z wyrka nie zerwałeś
3. Że nawet kawy się razem nie napiliśmy

????

[Pershing]

noooo soorki wielkie, ale ja też nie byłem sam tylko z grupą fotografów i jakoś tak wyszło, w przyszłym roku się poprawię ,
przy okazji www Ci nie działa.