Zatytułowałem tak ten wątek w nadziei, że moderator, który przemieścił do działu "foto-technika" zainicjowany tu przez kogoś wątek o tytule "A3", tym razem nie zasugeruje się wyłącznie tytułem, a poczuje w sobie umiejętności typowo redaktorskie - a więc zagłębi się w treść.
Niejaki "Paranoid" w tym przeniesionym (niejako do piwnicy) wątku zapytał mniej więcej o kwestię granicznie maksymalnej czułości, której nie da się wizualnie odczuć oglądając wydruki formatu A3 fotek z D80 (moderatorze, nie zauważaj słów: "wydruki" i "A3", wówczas ten wątek potraktujesz jak inne dot. kwestii czułości poszczególnych puszek i go nie przeniesiesz).
Pytanie jest wg mnie bardzo dobre, bo choć za sprawą powszechności komputerów dzieje się tak, że fotek mamy coraz więcej na dyskach a albumy stają się reliktem przeszłości, to nie powinniśmy bagatelizować "odmieńców", którzy mimo wszystko preferują klasyczne odbitki fotograficzne bądź nowocześniejsze ich zamienniki, czyli wydruki z drukarek atramentowych, termosublimacyjnych lub cyfrowych.
Chciałbym uszczegółowić pytanie kolegi "Paranoida" i zapytać posiadaczy D40, D50, D70 i D80, jakie są ich doświadczenia w tej materii? Przy jakiej max. czułości w jakich max formatach wasze odbitki nie budzą pod tym wzaględem zastrzeżeń?
Moderatorze-redaktorze, wczytaj się dobrze w treść pytania zanim podejmiesz decyzję.
Pozdrawiam.
Szukaj
Skontaktuj się z nami