OC auta-w każdym przypadku obowiązkowe?

[Kasandra]

Chodzi mi o to, czy mogę wypowiedzieć ubezpieczenie OC i nie ubezpieczyć fury nigdzie?Zakładając sytuację, że nie będzie w ogóle już jeżdżona.
Kończy mi się w sierpniu OC i chcę trupa sprzedać, dlatego nie chcę znowu kupować na kolejny rok, bo wartość auta jest niewiele większa w sumie niż to ubezpieczenie.
Niemniej jednak dla mnie najlepiej by było sprzedać trupa na ostatni dzwonek, im później tym lepiej, więc jeśli by można wymówić OC i nie być nigdzie ubezpieczonym to by dało mi komfort taki, że nawet jak nie sprzedam w sierpniu to się nic nie stanie, w sensie nie będę musiała bulić kolejnych 7stówek.

[mateo912]

z tego co wiem to nie możesz ot tak sama wypowiedzieć ubezpieczenia. Jedynie przy sprzedaży i złomowaniu.

[TOP67]

A w czym problem? Nawet jak sprzedasz samochód po tygodniu, to dostaniesz zwrot niewykorzystanego OC.

[puciek]

Prawnie jest to przestępstwo, bo każdy zarejestrowany samochód musi posiadać OC ale ja tak kiedyś zrobiłem, bo samochodem nie jeździłem ze trzy lata. Wypowiedziałem umowę ubezpieczenia OC i go już nigdzie nie ubezpieczałem, a potem sprzedałem. Teraz z takim numerem może być problem, bo powstał centralny system, gzie ubezpieczenia OC są rejestrowane. Poza tym nowy ubezpieczyciel ma prawo żądać potwierdzenia poprzedniego ubezpieczenia i tu możesz mieć problemy.

[qualin]

Nie ma takiej opcji, zeby nei miec OC. Zalozmy sytuacje, ze nie masz OC, w aucie nawalil reczny i zjezdza z jakiejs gorki wprost jakas latarnie czy kiosk powodujac szkody, albo zwarcie w instalacji, zapala sie auto, a od niego inne obok. Nie majac OC w tym momencie placisz kilka tysiecy zl kary za jego brak, dwa pokrywasz z wlasnej kieszeni wszystkie wyzadzone straty przez Twoje auto.

[puciek]

Jak auto trzymasz ma prywatnym terenie, to nie masz czego się bać. Miałem auto i nie miałem OC - więc jednak można.

[Kasandra]

A w czym problem? Nawet jak sprzedasz samochód po tygodniu, to dostaniesz zwrot niewykorzystanego OC.

Jak to?
Pierwsze słyszę.
Bo tylko na pół roku też się nie da ubezpieczyć prawda?;(

[qualin]

Jak auto trzymasz ma prywatnym terenie, to nie masz czego się bać. Miałem auto i nie miałem OC - więc jednak można.

Jak na prywatny teren wpadnie jakis dzieciak i i zrobi sobie krzywde o samochod (np. dotkie samochodu i ten zjedzie mu na noge) to myslisz, ze jego rodzice nie beda zadac odszkodowania ? OC to dupochron, ktory trzeba miec obowiazkowo bo moze naprawde uratowac nas przed sporymi wydatkami.

[puciek]

Może i będą, a ja wtedy zażądam odszkodowania za włam na posesję Pomyśl, kto na własnej posesji ustawia tak auto, żeby mogło spowodować szkodę? Stawia się je w takim miejscu, żeby nie wadziło i utrudniało niczego.

Ps. Jakiś czas temu przy drodze stawiali takie dwa boki Polonezów policyjnych - także zagrażały bezpieczeństwu i w razie wypadku powinny posiadać OC - myślisz, że posiadały? Nie.

[TOP67]

Jak to?
Pierwsze słyszę.
Bo tylko na pół roku też się nie da ubezpieczyć prawda?;(

Od zawsze tak było. Wcześniej oddawali za pełne miesiące, od pół roku co do dnia.

Tak było kiedyś http://ipolisa.pl/Zwrot-pieniedzy-za...du,artykul,246
Tak jest teraz http://ipolisa.pl/Rewolucja-w-ubezpi...12,artykul,602