Jako laikowi ciężko mi się czyta Twoje posty. Co do kondensatora - jako magazynu "ładunków elektrycznych", to oczywiście pełna zgoda.
Jednak definicję "napięcia" znam zgoła inną... Inna sprawa, że im wyższe napięcie - tym więcej ładunków zgromadzimy w kondensatorze ( i chyba o to Ci chodzi).
I jeszcze tutaj:
Pełna zgoda, ale wspomniałem o tym ze względu na sposób w jaki wykonane zostały pomiary.
Palnik nie ma nic wspólnego z żarówką (opornikiem / rezystorem). Wysokie napięcie jest potrzebne do zjonizowania gazu, przez który ( plazma ) przepływają ładunki elektryczne z kondensatora powodując emisję światła. Gaz będzie świecił dopóty, dopóki będzie płynać przez niego prąd ( do wyładowania kondensatora ) plus przez krótki czas potrzebny na "wygaszenie palnika" (elektrony wracają na swoje orbity).
Dlatego w pierwszym poście napomknąłem, że pomiar czasu otwarcia tranzystora będzie nie do końca miarodajnie określał czas błysku lampy, choć nie wiem, czy będzie to miało praktyczny wpływ na rejestrowane światło podczas robienia zdjęć.
Biorę więc korektę na Twoje skróty myślowe i wracamy do tematu.
Z testu wykonanego przez kazwita, jasno wynika, że z pełnej mocy lampy możemy skorzystać jedynie wtedy, gdy czas migawki aparatu jest nie krótszy niż 1/125s.
Druga sprawa, to jak działa lampa błyskowa – otóż błysk rozpoczyna się po otwarciu migawki i jest wygaszany w momencie, gdy migawka się zamyka. Tutaj pytanie: czy w takich warunkach kondensator zdąrzy się w pełni rozładować ? Osobiście wątpię.
Idąc dalej tym tokiem myślenia zrozumiałem, dlaczego w trybie A ( priorytet przesłony ) synchronizacja z lampa jest ograniczona do 1/60s
Tutaj jeszcze kilka wykresów http://www.chem.helsinki.fi/~toomas/...e/regular.html
Szukaj
Skontaktuj się z nami