A niech Cię bombel nie znam z takim powonieniem.
Toż to coś śmierdzi tak, jak nie przymierzając niezmieniane przez rok onucki jakiegoś dziegciarza i ów specyficzny zapaszek wcale nie ma zamiaru ustępować, co wprawia mnie w coraz większą rozpacz.
Poza tym terkoce toto jak jakiś diesel w łodzi rybackiej, więc pewnie zaczepia skrzydełkiem coolera o jakiś fragment owego aromatycznego plastyku, który nawiasem mówiąc, rzeczywiście nie jest bardzo trzeszczący.
... ale ostrzę już śrubokręty na tę okoliczność.
Kupiłem przed kilkoma laty podkładkę "Notepal", również produkcji PRC, ale tamta jest wykonana o niebo lepiej, więc albo nasi importerzy sprowadzają coraz większy szajs z Kraju Środka, abo to jego mieszkańcy maja nas w coraz to większym poważaniu.
Szukaj
Skontaktuj się z nami