Close

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 21 do 28 z 28
  1. #21
    Gaduła
    Dołączył
    04 2010
    Miasto
    Kraków
    Posty
    3 609

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez 2pompony Zobacz posta
    ...
    Przy otwarciu pudła i po przecięciu folii w jakiej siedziało szpejo rzeczywiście zaśmierdziało plastikiem, ale gdy się odpaliło maszynę i przewiało - już nei śmierdzi. Ku uciesze obsługi powąchalem nawet! Szczęśliwie odpuściło
    ...

    A niech Cię bombel nie znam z takim powonieniem.

    Toż to coś śmierdzi tak, jak nie przymierzając niezmieniane przez rok onucki jakiegoś dziegciarza i ów specyficzny zapaszek wcale nie ma zamiaru ustępować, co wprawia mnie w coraz większą rozpacz.

    Poza tym terkoce toto jak jakiś diesel w łodzi rybackiej, więc pewnie zaczepia skrzydełkiem coolera o jakiś fragment owego aromatycznego plastyku, który nawiasem mówiąc, rzeczywiście nie jest bardzo trzeszczący.

    ... ale ostrzę już śrubokręty na tę okoliczność.

    Kupiłem przed kilkoma laty podkładkę "Notepal", również produkcji PRC, ale tamta jest wykonana o niebo lepiej, więc albo nasi importerzy sprowadzają coraz większy szajs z Kraju Środka, abo to jego mieszkańcy maja nas w coraz to większym poważaniu.
    Medice, cura te ipsum.

  2. #22

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Johanan Zobacz posta
    Toż to coś śmierdzi tak, jak nie przymierzając [...]
    Może masz zdechłą mrówkę w środku?

    Ale poważnie, przed chwilą włożyłem nos pod laptopa i nic, grama zapachu jakiegokolwiek. I kręci się też cicho, choć nie jestem pewien czy aż tak cicho jak na początku. Nie mam jak porównać. Ale dalej wiatraczek w laptopie jest cały czas głośniejszy, więc ten szum chłodzenia jest na naprawdę niskim poziomie.

    Nie zauważyłm też tego, żeby o coś wirnik stukał, ale to oczywiście byłoby słychać.

    Niestety, jeśli bez przesady twierdzisz ze śmierdzi i nie są to żarty - domyślam się, że jest to przejaw tego, co mnie najbardziej wkurza w nowoczesnym świecie, gdy idzie o kupowanie: niepowtarzalności i nietrzymania parametrów przez fabrycznie nowe wyroby. Jeden śmierdzi, inny nie. Jeden chodzi cicho, inny stuka. Jeden ma backfocus, inny front albo i dobrze działa. Jeden D800 ma wizjer ostry, inny nieostry.

    I jak widać dotyka to zarówno taniego silniczka w plastikowej obudowie za 50 złotych, co body za 11 tysięcy. Nie trzymają parametrów.
    pozdrawiam bombelkowo

    Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.

  3. #23
    Gaduła
    Dołączył
    04 2010
    Miasto
    Kraków
    Posty
    3 609

    Domyślnie

    Odkręciłem wszystkie 15 śrubek, zdjąłem obudowę i metalową siatkę i podjąłem poszukiwania zdechłej mrówki, o której wspomniałeś, ale musiano ją dobrze ukryć, bo moje poszukiwania nie dały żadnego rezultatu, a smród jak był, tak jest, wiec mówiąc między nami nie sadzę, by producent używał dwojakiego plastyku na obudowy, co każe sądzić, że albo ja mam nos nadwrażliwy, albo Ty masz jakiś chroniczny katar.

    Smród jest dość charakterystyczny dla wszystkich tanich urządzeń rodem z Chin, więc podejrzewam, że większość z czytelników dobrze go zna.

    Mnie przypomina on lekko podsmażony bakelit.

    Co do terkotania, to okazało się, że wirnik jest lekko wykrzywiony i właśnie stąd pochodzą te odgłosy.
    Nigdzie nie zaczepia, ale po prostu lekko wibruje.

    Generalnie to straszliwy szajs, który powinien kosztować 20 złotych.
    Medice, cura te ipsum.

  4. #24

    Domyślnie

    Nie chcąc wyjść na agenta firmy zgodzę się: wszystkei śmierdzą, tylko mój wywietrzał, bo mam katar.
    pozdrawiam bombelkowo

    Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.

  5. #25

    Domyślnie

    Ryzyk-fizyk... ja też zamówiłem Hibernę (AAB NC41 w Komputroniku) i wkrótce podzielę się wrażeniami użytkowo-słuchowo-węchowymi
    Nikoś D90 + MB-D80 + Nikkor 16-85 VR + Nikkor 70-300 VR + Cosina 100 macro + SB-600 + Velbon Sherpa 600R
    Moja racja jest mojsza, niż Twojsza. Moja racja jest najmojsza!

  6. #26
    Gaduła
    Dołączył
    04 2010
    Miasto
    Kraków
    Posty
    3 609

    Domyślnie

    Dodam tylko, by oddać bomblowi co jego, a cesarzowi co cesarskie , że cuchnące i być może trujące gazy czuć z owej "hiberny" najbardziej od razu po uruchomieniu komputera, ponieważ zbiera się toto w owej puszce pandory przez kilka godzin, kiedy wiatrak (czytaj: rozpylacz tej ohydy), się przez kilka godzin nie kręci.

    Za to kiedy się ten cud techniki uruchomi, to zmysł powonienia ma używanie, że aż w oczy szczypie.

    Być może zatem nasz kolega bombel swojej "hiberny" nie wyłącza wcale i wówczas miałby w sumie rację, że cytując go dosłownie: "... gdy się odpaliło maszynę i przewiało - już nei śmierdzi ...", koniec cytatu.
    Medice, cura te ipsum.

  7. #27

    Domyślnie

    Jestem użytkownikiem tegoż cacka od wczoraj i nie zgodzę się z Johananem. Zapaszek jest typowy, zabawkowo-plastikowo-gumowy i na pewno więcej mi daje po nosie mój odkurzacz Kataru nie mam Natomiast zgodzę się z nim w aspekcie hałasu - wirnik lekko się telepie powodując warczenie, do którego z jednej strony, idzie się przyzwyczaić, ale z drugiej, 11,5 dB zostało na papierze...
    Nie wiem, gdzie 2pompony widział wyłącznik podświetlenia, u mnie jest tylko wyłącznik wiatraka, ale do niebieskiego też idzie się przyzwyczaić
    Nikoś D90 + MB-D80 + Nikkor 16-85 VR + Nikkor 70-300 VR + Cosina 100 macro + SB-600 + Velbon Sherpa 600R
    Moja racja jest mojsza, niż Twojsza. Moja racja jest najmojsza!

  8. #28
    Gaduła
    Dołączył
    04 2010
    Miasto
    Kraków
    Posty
    3 609

    Domyślnie

    Co prawda masz coolerek z innego rozdania, bo to przecież wieluńska AAB, ale jakoś nie wydaje mi się żeby NC41 i NC300 były wykonywane na innej wtryskarce, bo to ta sama forma i ten sam smrodek.

    Co do rotacji, to rozbierałem trzy takie gówienka i każdy cooler miał krzywy wirnik, co powoduje okrutnie irytujące wibracje, na dłuższą metę trudne do przełknięcia.

    Smród również jest obecny w każdym z rozdań, również w AAB, wąchałem osobiście NC28, która jest tak samo smrodliwa, jak każdy produkt z tej półki cenowej.

    A że nie czujecie, to cóż ja mam Wam na to poradzić?

    Widać za dużo już tej chińszczyzny wokół nas i spowszedniało.

    Nie jestem pewien, czy to dobrze.

    PS.
    Chyba będę zmuszony wydać na chłodzenie laptopów więcej niż zamierzałem.
    Medice, cura te ipsum.

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •