Słusznie. Jakoś wylatuje mi to z głowy ciągle. Zatem pytanie będzie o rodzaj pomiaru w przypadkach takich przepaleń. Załóżmy, że rzeczywiście chcielibyśmy prawidłowo naświetlić twarz jak najlepiej. Jakiego pomiaru użyjemy? Punktowy to chyba za dużo i z nim zawsze sobie poradzimy bez automatyki. Centralny to niekoniecznie to o co zwykle chodzi. No to matrycowy. I tu pewnie działają te algorytmy twarzowe. I teraz mamy dwie opcje: rawy i jpegi. W rawach to w sumie niewielki problem jak trochę coś przepali, bo matryca fajna i pewnie da się wyciągnąć. Natomiast w jpegach już średnio, bo trzeba pamiętać o białych elementach stroju i wówczas dawać korektę. W dodatku nielogiczną dla analogowych wteranów, czyli na minus, a nie na plus. Dlatego jestem ciekaw jak A-DL sobie z tym radzi, gdyż może taka kombinacja została przez twórców oprogramowania postawiona jako priorytet w trybie zdjęć jpeg. Osobiście wolałbym, gdyby mi aparat niedoświetlał, więc jak w D70 pewnie bym miał stałą korektę i tyle. Nie jest to jakiś ogromny problem w terenie. W studio może już być inna sytuacja, ale to na pewno wyjdzie w praktyce. Myślę, że tragedii nie będzie. Jak ISO jest wiernie przeliczone, to będzie ok.
Aha, jeszcze jedno. Co i rusz czytam, że w D800 ustawiono krótszy czas podczas testów, w porównaniu z innymi korpusami. By zachować tę samą ekspozycję. Może to też ma wpływ na działanie automatyki i być może matryca jest ciut dokładniej wyskalowana lub bardziej czuła.
PS. Ehh, przecież instrukcja dostępna, chyba sobie poczytam jak to działa po prostu.
Szukaj
Skontaktuj się z nami