Szukaj
To mozna nazwac prawdziwym uszczelnieniem
Teraz to producenci szukaja oszczednosci i kombinuja jak najmniej zuzyc materialu aby w okresie gwarancji najpewniej dzialalo
Do tej pory nie spotkalem systemu ktory tak dobrze czyscil sensor ze smieci jak to bylo w Olku.
Nie znalem tam pojecia paproch na matrycy
X-T10, XF 16-55/2.8, XF 35 f/1.4, XF 55-200, 5D MKII , EF 24-105 mm f/4L IS USM, EF 85mm f/1.8 USM, A6000 SEL18-105/4
www.sarwinski.coml | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Ogólnie takie rzeczy w przypadku urządzeń elektrycznych określa stopień ochrony (IP), określony w normie EN 60529 są też specyfikacje spoza Europy, ale ta jest najpopularniejsza. Optyka czy aparaty nie są tu wyjątkiem.
Niemniej jednak zwykłe połączenie bagnetowe, nawet z uszczelkami jest zbyt słabe, żeby zapewnić słuszny poziom ochrony przed dostępem wody IPX4 tzw. bryzgoszczelność. Musiałby być jakiś docisk, lub gwint z uszczelką. To ostatnie odpada ze względu choćby na styki.
Zatem producenci chwalą się odpornością na pogodę, ale bez konkretnego pokrycia w dokumentacji, na którą klient mógłby się powołać jakby się jednak okazało, że mżawka to zbyt wiele.
Nikona F5 reklamowano zalanego strugami wody, podłączoną miał zwykłą 50/1.4 D.
www.sarwinski.coml | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Skontaktuj się z nami