Sony NEX

[cz4rnuch]

ale af nie jest wcale taki zły...

Może masz mocniejsze, od Zośkowych, żarówki w piwni

[sandor]

Ojej, chyba trafiłem w czuły punkt jak się zaczynają wycieczki osobiste, protekcjonalne traktowanie a wcześniej brzydkie słowa
Na moje 10-20 tys zdjęć rocznie używki starczają. W sumie po przerobieniu przez lata kilkudziesięciu szkieł żadne mi się nie zepsuło.
Gościa który wymyślił raty na sprzęt z wyższej półki dla osób które na to nie stać uważam za przemistrza zła no bo nie oszukujemy się, po co amatorowi ktorego na to nie stać nowy drogi obiektyw? I to tuż po premierze kiedy najdrożej... Co gorsza wiele osób kupujących w ten sposób działa pod wpływem impulsu, potem mają inny pomysł co kupić, musi być nowe aby sobie podbudować ego 'że stać', nie stać na raty starego to sprzedają te starsze zabawki w okazyjnych cenach bo kasa potrzebna na zaraz... Nie chcę nikomu mówić jak ma robić ani potępiać ale mam w swoim otoczeniu kilka osób tak działających, powoli wpadają w spirale długów, jeden ma już 150tys do spłacenia i nic z tym nie robi. Po prostu nie rozumiem. Oczywiście to nie nowość że kupuje się na wyrost. Sam tak trochę robię. Ale jak bym dziś sprzedał cały fotosprzęt to bym stracił na nim może z 10% bez żadnych zaległych rat. Najwięcej na aparacie. Który i tak wyczekałem aż mu cena spadnie i wybrałem taki na który mnie stać zamiast wyższego...
Więc chyba mnie jednak coś boli... Ta cecha narodowa sprawiająca np. że osoby do 25 roku życia mają średnio jakiś kosmiczny dług (z tego co pamiętam ok 10tys).
Chyba się wygadać musiałem, te raty mnie rozwaliły

No trafiłeś, trafiłeś. Kulą w płot. Brzydkie słowa? Jak to? Gdzie? Kilkadziesiąt szkieł? Widzę, że ciężko Ci się zdecydować
Fakt mogłem napisać, że raty zero są ciekawą alternatywą dla osób rozsądnych, żeby nie czytać potem tych protekcjonalnych tekstów, o tym że jak mnie nie stać, to mam nie kupować.
Panie idealny wyobraź pan sobie, że ja też kupuje używane, to że mam w stopce dwa, nie znaczy, że nigdy innych nie miałem. No też mi sie żaden nie zepsuł.
Mało tego pod wpływem impulsu kupiłem mieszkanie na raty, teraz uświadomiłeś mi jakie to głupie było. Mogłem nie kupować, jak mnie nie stać. No ale dobrze, że się wygadałeś. Jak już musiałeś.
Ludzie nie kupujcie na raty, bo to jest nieodpowiedzialne i możecie wpaść w spirale zadłużenia, tak lepiej?
A i nie stać was

PS. I nie wkładajcie palców do prądu

[<| MICHAŁ |>]

Kupowanie na raty nie jest takie złe, pod warunkiem, że jest z czego spłacać - formalnie rzecz biorąc nie widzę żadnej różnicy pomiędzy wyłożeniem 10.000, a wyłożeniem 10 rat po 1000. Problem pojawia się, gdy RRSO to 1000%.... jak w tej reklamie - jeśli tylko się ma fantazję i pieniądze, to problemu nie ma.
Jeśli natomiast kogoś nie stać, to cóż począć, albo trzeba zmienić hobby, albo zrezygnować z zakupów i cieszyć się tym co się posiada

[cz4rnuch]

...Mało tego pod wpływem impulsu kupiłem mieszkanie na raty...

Ach ta młodość.

[<| MICHAŁ |>]

Może masz mocniejsze, od Zośkowych, żarówki w piwni

nie mam piwni_cy

[Dho'ine]

Wszystko dla ludzi i wszystko z głową. Sam jestem zwolennikiem kupowanie na raty 0 jeśli się chce nowe i wie że będzie z czego spłacać. Sam kupiłem mnóstwo rzeczy w ten sposób i nie żałuję. Tak np kupiłem Sigmę 17-50. Ale D90 już kupowałem za gotówkę używany. Jesli się wie że nie jest to fanaberia i nie będzie potrzeby sprzedania za chwilę.
A co do młodych osób z długiem to chyba chodziło o dług publiczny jaki Państwo ma wobec nas. Tak mi się wydaje. Co do bezlustra i przesiadki to ktoś kiedyś dobrze doradził, kupić używkę i sprawdzić jak się nie jest pewnym.

[darekw1967r]

Cóż, argument o gabarytach jest celny, bo i ja wszedłem w bagnet e, żeby nie dźwigać lustrzanki. Natomiast to, że mam do małego bezlusterkowca dość duży obiektyw, nie oznacza że jestem na niego skazany przez cały czas.
Biorę go kiedy jest potrzebny, na co dzień można mieć zapięte coś małego. Przymierzam się do tego 18-135 jako do obiektywu typowo w góry, gdzie z 16-50 czasami brakuje mi zasięgu. Co do ceny, cóż części amatorów nie stać na jednorazowe wydanie kilku tysięcy zł. za używkę, więc raty zero za nówke są alternatywą.

Zrobilem tak, ze mam sel 18-105 i commlite + szklo canona ef 10-18 i.... POZAMIATANE
Optycznie oba szkla sa bardzo dobre a te od canona jest jeszcze lepsze.

- - - - kolejny post - - - - - -

Największym ograniczeniem systemu E są szkła, a w zasadzie zaporowe ceny (chociażby cropowe 10-18 ). Lepiej więc kupić szkło 28, albo 35mm do A7 i jednym szkłem obgonić cały urlop niż teraz zmienić system. Ja dlatego do A5100 kupiłem 20kę (dzięki Zdyboo za inspiracje), a jako travel - kupiłem d7200, bo w cropowym systemie E nie było nic sensownego (nie, nie jest sensownym żadna z wersji 18-200, ani elektryczne 18-105, ani krótkie 16-70).

Dla ogniskowej 10-18 TANIEJ wychodzi adapter + ef-s 10-18 i masz do tego lepszej jakosci optyke.

http://www.opticallimits.com/canon-e...on_1018_4556is
http://www.opticallimits.com/sony-al...-sony1018f4oss

[<| MICHAŁ |>]

Dla ogniskowej 10-18 TANIEJ wychodzi adapter + ef-s 10-18 i masz do tego lepszej jakosci optyke.

http://www.opticallimits.com/canon-e...on_1018_4556is
http://www.opticallimits.com/sony-al...-sony1018f4oss

Kiedyś (ze dwa lata temu) proponowałem takie rozwiązanie tu w tym wątku, ale chyba Ikit wtedy pisał w odpowiedzi, że S10-18 i tak ma przewagę, bo nie dość, że jest systemowy, to dodatkowo dużo mniejszy. Nie powtarzam więc tych sugestii, żeby nie siać herezji
Ale tak, wiem że można i ze plajstikowy 10-18stm jest świetnym szkłem za niewielkie pieniądze.

[sandor]

Darekw1967r fajnie, ale widzę że w podpisie masz więcej dobrego
Ten 18-105 dla mnie za duży, żeby na co dzień z nim chodzić.
Generalnie to co mam, wystarcza mi w 99% sytuacji i nawet jestem zadowolony.
Natomiast pogawędzić o tym pozostałym 1% sytuacji tez wolno

[Owain]

Ja na ten przykład kupiłem używane E35/1.8 w dobrym stanie i zrobiłem z niego użytek podwodny na a6000:

źródło

A potem sprzedałem też w dobrej cenie