Syria 2010, pół roku przed rozpoczęciem zamieszek. Takie uliczne strzelanie bez napinania, na najtańszym filmie. Bardziej mi pasuje tu niż do fototurystyki.
Dwóch jajcarzy w Hamie. Wspólnych języków nie znalimy ale rozmowa i tak była przednia.
To chyba w Aleppo.
Milicjanci są tam strasznymi nieukami i lewusami, gorszymi chyba niż MO. Gdy taki np. stoi na skrzyżowaniu to macha dla zasady, nikt na niego uwagi nie zwraca a i on sam się nie przejmuje. O drogę też nie ma się ich co pytać, najlepiej ignorować.
To w Latakii nad morzem.
Turbo Digital
To też w Hamie.
Do dziś nie wiem o co chodzi.
W meczecie w Aleppo dzieci same się ustawiają gdy widzą kogoś z aparatem i chcą, żeby robić im zdjęcia..
A jak ktoś ma ochotę na kilka więcej to zaraszam na stronkę: radek.art.pl
Szukaj
Skontaktuj się z nami