Te marshale mają jedną wielką przewagę...kabel nie jest na stałe przymocowany do słuchawek, a to jest pierwsza rzecz która się zepsuje.
A czy ktoś z Was miał styczność z wersją II a III ? jest w ogóle sens dopłacać ok 100 zł ?
Szukaj
Te marshale mają jedną wielką przewagę...kabel nie jest na stałe przymocowany do słuchawek, a to jest pierwsza rzecz która się zepsuje.
A czy ktoś z Was miał styczność z wersją II a III ? jest w ogóle sens dopłacać ok 100 zł ?
Miło, ze poprawiłem Ci humor.
Faktycznie, wygląda na to, że mało mi znana
Przez jakiś czas szukałem dla siebie słuchawek BT, ale okazało się, że za podobne pieniądze można znaleźć dużo lepiej grające z kabelkiem. Powyżej pewnego budżetu pewnie jest lepiej, ale za kilka stów, to chyba nie ma niczego fajnego.
Używam Beyerdynamic DT440 (lepiej znana marka ) za 450zł i, moim zdaniem, inne granie jest. Tyle, że one otwarte, więc raczej do domu.
- Stary człowiek czytał dziecku Odyseję i ono w ogóle przestało mrugać oczami. A ty co opowiesz?
- Przechodząca kobieta, która w deszczu złożyła parasol i zupełnie przemokła...
Audio-Technika to mało znana jest chyba dla ludzi mało interesujących się sprzętem audio.
Ja też nie jestem audiofilem, bardziej liczy się dla mnie czego słucham niż sama "mistyczna" jakość i dla mnie nie do przecenienia są słuchawki bluetooth. Odkąd kupiłem pierwsze, jakieś relatywnie tanie creativy to praktycznie innych już nie używam. Niesamowita wygoda i niezależność. Dużo słucham w domu robiąc różne rzeczy i brak plączącego się kabla to coś wspaniałego. Od niedawna używam też takich pchełek bluetooth Blitzwolf BW-FYE4 i są ok, może trochę za duży bas. Na kabelku mam Superlux HD 681B, z powodzeniem używane przez muzyków amatorów do nagrywania/odsłuchów. Porównywane z kilkukrotnie droższymi AKG. Teraz nie kupował bym słuchawek z kabelkiem, chyba że ktoś potrzebuje topową jakość.
D90 + Sigma 17-50 + Nikkor 35 + YN-685;
Fujifilm X-T20 + Fujifilm 15-45 + Fujifilm 27 2.8
Zgodzę się z powyższym w przeważającej części. Brak kabla to ogromna zaleta ergonomiczna. Czy to na rower, w domu, do biegania... Sam jakiś czas temu kupiłem bezprzewodowe i użytkuję je bardzo często. Niemniej jednak gdy siadam sobie dla relaksu, w spokoju, to zakładam przewodowe- nie da się nie usłyszeć różnic w słuchawkach BT za 400 zł oraz kablowych w tej samej cenie. I nie trzeba być audiofilem. Ale wychodząc na rower godzę się z "gorszą" jakością i wybieram brak kabla.
Zawsze mnie zastanawia czemu ludzie wolą pytać na forum i czekać nie wiadomo ile na coś co mogą sprawdzić w 2 minuty
Skontaktuj się z nami