Witam wszystkich
To pierwszy post na forum zatem chcialabym sie z Wami przywitac.
Niebawem kupuje lustrzanke. Na pelna klatke mnie nie stac, bedzie DX.
Szkla juz mam wybrane - 3 jasne stalki, z zoomow nie bede korzystala.
Tutaj pytanie do Was.
Czy lepiej byloby mi na poczatek przygody z fotografia kupic D90, zeby pozniej, jesli wciagne sie, przejsc na FX?
Czy moze kupic D7000 z takim samym zamiarem jak powyzej? Roznica w cenie ponad 1000 PLN - do zaakceptowania, aczkolwiek ze wzgledow finansowych wolalabym opcje D90.
Czy majac ogolne pojecie o fotografii D90 bedzie mnie ograniczac?
Poradzcie.
Bede fotografowac glownie "obrazy codzienne", portrety oraz od czasu do czasu krajobrazy (w przyszlosci pomysle o 10-20).
Obrobka zdjec zajmuje sie juz jakis czas, wiec i to nie bedzie dla mnie novum.
Chcialabym CHYBA kupic D90, ale nie chcialabym potem czuc sie rozczarowana, ze nie dolozylam do D7000, bo np. widac slabsza jakosc zdjec, przez co moge zaczac sie zniechecac.
Nie wiem czy jest sens doplacac do pierwszego aparatu, ktory i tak pewnie bedzie predzej czy pozniej wymieniony na lepszy, pelnoklatkowy, kwoty ponad 1000 zlotych, ktory moglabym poswiecic na wyposazenie: blenda, softboxy, statyw, uzywana lampa, etc...
Dziekuje za sugestie!
Szukaj
Skontaktuj się z nami