He, he... Nie ma nic złego w kupieniu taniego monitora. Dobrze to tylko robić ze świadomością. Bzdury wypisywane przez producentów często tak mamią ludzi, że ci są przekonani o niesłychanej jakości nowego nabytku, a najczęściej są sprytnie wmanewrowani na minę.
Widuję często zachwyconych użytkowników tak zaje*** obrazem że, aż szczypie w oczy. To jest dopiero obraz! Widuję tak skrajne przypadki badziewia, że zastanawiam się, jak to w ogóle można zaakceptować. Ludzie często nie wiedzą co kupili i przyjmują taki stan za naturalny. Następuje oswojenie z pogorszeniem jakości w stosunku do swego starego monitora. Dobrych monitorów lub telewizorów LCD nie ma prawie w ogólne na wystawach a nawet jak są, to te z mocniejszym obrazem wydają się ładniejsze, bardziej kontrastowe, lepsze. Nic bardziej mylnego. Użytkownik jest nie tylko mamiony super parametrami na ulotce i dodatkowo poddawany prostemu złudzeniu optycznemu. Żenada.
Proponowane monitory poniżej 2 tys zł to nie jest żadne "ach" i "och". To po prostu tanie przyzwoite monitor porządniejszej klasy niż cała masówka. Ten fakt często się nie mieści w głowach sprzedawców i użytkowników Belisamsungów Super-Hiper-XVA 1,5 ms z kontrastem 7000:1 i jasnością 500cd/m2.
Szukaj
Skontaktuj się z nami