Blokowanie przysłony w obiektywach G bez pierścienia.

[amico]

Witam serdecznie forumowiczów,
Przeszukałem forum, google, nie znalazłem jednak działającego rozwiązania.

Mam następujące pytanie: czy można zablokować przysłonę na wybranej pozycji, w obiektywach (G) bez pierścienia przysłon? Chodzi o to aby przysłona np. po domknięciu do 8, pozostała w tej pozycji. Standardowo przymyka się do wybranej wartości dopiero po wciśnięciu spustu migawki (lub przycisku podglądu głębi ostrości) a następnie znów maksymalnie otwiera.

W sieci znalazłem trick który jednak u mnie nie działa - testowałem na d7000 z obiektywami Nikkor 35mm 1.8G i Tamron 17-50mm /2.8 Ten trick miał polegać na ustawieniu wybranej przysłony, wciśnięciu przycisku podglądu głębi ostrości i lekkim wykręceniu obiektywu (nie do końca oczywiście) - to wszystko przy włączonym aparacie. Przy przekręceniu obiektywu wg tego przepisu przysłona niestety przymyka się całkowicie.

Będę wdzięczny za podpowiedź rozwiązania.
Pozdrawiam

[RobertMiernik]

Może napisz po co chcesz to zrobić, to wpadniemy na inny pomysł obejścia problemu.

[amico]

Obiektywy z tym aparatem (d7000), muszę wykorzystać w filmie poklatkowym, i chodzi o to aby poszczególne zdjęcia nie różniły się jasnością. W przypadku zwykłych zdjęć, jeśli są robione na tej samej przysłonie (przymykanej automatycznie przez aparat) nie widać różnic w jasności poszczególnych klatek, ale po połączeniu ich w film, "mikroskopijne" różnice w domknięciu przysłony skutkują brzydkim efektem migotania.
Czyli potrzebuję zmusić przysłonę obiektywu aby po jej ustawieniu, pozostała już nieporuszona w trakcie robienia kolejnych zdjęć. Oczywiście AF będzie wyłączony, światło również ustawię sobie wcześniej - tak więc te obiektywy mogą się zachowywać jak zwykłe obiektywy manualne.

[ramzey]

A nie możesz ustawić aparatu w tryb M? A w ostateczności A?

[amico]

Aparat mam ustawiony w trybie M. Jednak w tym trybie, tak jak opisałem w pierwszym poście, aparat przymyka przysłonę, do ustawionej w body wartości, dopiero w momencie robienia zdjęcia, a następnie maksymalnie otwiera przysłonę. Czyli przed każdym kolejnym zdjęciem przysłona jest otwierana (a mi bardzo zależy na tym aby była nieruchoma).

[hijax_pl]

Ten trick miał polegać na ustawieniu wybranej przysłony, wciśnięciu przycisku podglądu głębi ostrości i lekkim wykręceniu obiektywu (nie do końca oczywiście) - to wszystko przy włączonym aparacie.

Bo ten trick działa w Canonie, gdzie przysłona jest sterowana elektronicznie.

[darkmajin]

edit do kasacji -_-

[hijax_pl]

ale po połączeniu ich w film, "mikroskopijne" różnice w domknięciu przysłony skutkują brzydkim efektem migotania.

I właśnie po to taki np Lightroom ma opcję wyrównywania ekspozycji.

(to działa jak są różne wartości parametrów przysłony czy czasu migawki)

[hijax_pl]

Aparat mam ustawiony w trybie M. Jednak w tym trybie, tak jak opisałem w pierwszym poście, aparat przymyka przysłonę, do ustawionej w body wartości, dopiero w momencie robienia zdjęcia, a następnie maksymalnie otwiera przysłonę. Czyli przed każdym kolejnym zdjęciem przysłona jest otwierana (a mi bardzo zależy na tym aby była nieruchoma).

No to zmień obiektyw. Innej rady na to niema.
Pamiętaj tylko, że wyeliminujesz wpływ niedokładności pracy przysłony . A co z niedokładnością migawki?

[amico]

Zdaję sobie sprawę że w postprocesie można korygować ekspozycję i zlikwidować efekt migotania. Szukam jednak rozwiązania które da mi jak najlepszy materiał wejściowy do montażu.

Czyli w przypadku Nikona i jego obiektywów G, pozostaje tylko ewentualna mechaniczna blokada popychacza przysłony?