Zdjęcia a ochrona imprezy

[kuchar504]

Witam.

Ostatnio na imprezie spotkała mnie niemiła sytuacja. Mianowicie podczas robienia zdjęcia(plan ogólny) prezentującego scenę na której odbywała się impreza zaczepiła mnie grupka 4 ochroniarzy stojących pod sceną opartych o barierkę i rozmawiających ze sobą. Zażądali oni natychmiastowego usunięcia zdjęć na których się znajdują, nie pomogło tłumaczenie że robię zdjęcia na zlecenie Organizatora Imprezy(Urząd Miasta), pokazywanie akredytacji, i tłumaczenie że mogłem zrobić im zdjęcia.

Czy w w/w sytuacji ochroniarze mieli prawo zażądać usunięcia zdjęć??

Pozdrawiam
kuchar504

[KWs]

Nie. Znajdowali się na terenie imprezy masowej i mogą Ci skoczyć, jak i każdy który się na wyżej wymienionym terenie znajdował. Tyle. Masz prawo ich fotografować jak i bez ich zgody publikować.

[kuchar504]

a możecie mi podać jakąś podstawę prawną tyczącą się fotografowania ochrony?

[wer]

W prawie jest zakaz publikacji bez zgody, nie ma nic o zakazie fotografowania. Można też publikować wizerunki osób, które stanowią tło, a nie są głównym tematem zdjęcia. A jeśli ochroniarz nie chce być fotografowany to niech zmieni zawód, bo wiadomo, że w czasie imprez i koncertów krążą fotoreporterzy.

[jaś]

żądaj wezwania policji, albo sam wzywaj i oczywiście skarga na czynności stróżów, szybko zmienią zdanie, widocznie sfociłeś jak się opieprzają zamiast pracować, dodatkowo moim zdaniem są w robocie i można ich publikować ale oczywiści w każdym przypadku niezawisły sąd może się wypowiedzieć, a zdjęcia można odzyskać z karty. w główkach się wywraca od nadmiaru "wadzy" straż wiejska, ochrona czasem nawet policja, ci ostatni już się chyba nauczyli że tvn chętnie pokazuje braki kompetencji i potem rzecznik musi się tłumaczyć szkoda że nie pokazują co jest później może jakiś obrazek z komendantem wyrywającym nogi z d.... otrzeźwiłby odrobinę.

[wer]

Ja miałem scysję z ochroniarzem w czasie wianków w Warszawie. Robiłem zdjęcia, stałem po zewnętrznej stronie barierki. Ochroniarz do mnie, że mam się odsunąć, bo tu nie wolno. Na pytanie dlaczego mam się odsunąć, regulamin imprezy. To mu wytłumaczyłem, że regulamin to obowiązuje tam gdzie on stoi, po drugiej stronie, a tutaj żaden regulamin nie obowiązuje. Zamknął się. Ja już miałem skończyć fotografowanie, ale zrobiłem jeszcze kilka zdjęć, bo mnie gość wkurzył.

[Semati]

im chodziło raczej ,że zastałeś ich razem na pogaduchach niż na pracy. Firmy ochrony są pod tym względem bezwzględne i każde takie "cóś" wykorzystują ,aby wyp... pracownika z roboty...