Close

Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 35
  1. #1
    Oszczędny w słowach Awatar Paradiso Perduto
    Dołączył
    06 2009
    Miasto
    Stołeczne Królewskie Miasto Kraków
    Posty
    228

    Domyślnie 10 miesięczne dziecko w studio fotograficznym

    witam,
    mam pytanie do znawców fotografii studyjnej. otóż mam zamiar wybrać się z moim 10 miesięcznym synkiem na godzinną lub dwugodzinną sesję zdjęciową do studia.
    chciałbym poznać Wasze zdanie/opinie na temat oświetlenia - nie pytam o to jak lampy ustawić bo z tym radę sobie dam, a raczej na wpływ błysku (bądź co bądź mocnego) na oczy/organizm dziecka.
    niestety tam, gdzie korzystam ze studia nie mam możliwości korzystania ze światła stałego, jedynie z błyskowego.

    czy są określone ramy czasowe ewentualnie częstotliwość błysków, żeby sesja nie zakończyła się płaczem po kilku minutach?

    dziękuję z góry za pomoc

  2. #2

    Domyślnie

    Myślę, że nie dostaniesz jednoznacznej odpowiedzi.
    Gdy błyskałem w sufit zwykłą lampą plus karteczka to dzieciak ciut protestował.
    Teraz mam swój patent.
    Lampa do tyłu lub w bok, tak, że absolutne zero światła bezpośredniego.
    No i jasny obiektyw plus podnoszę nieco iso.
    We w miarę jasnym pokoju taki błysk jest praktycznie nieodczuwalny i dzieciaki nie protestują.
    Aha i jasne światło stałe pomaga bo się wtedy mniej odczuwa błysk (oczy stają się mniej wrażliwe na światło)

  3. #3
    Oszczędny w słowach Awatar Paradiso Perduto
    Dołączył
    06 2009
    Miasto
    Stołeczne Królewskie Miasto Kraków
    Posty
    228

    Domyślnie

    do zwykłej lampy (SB-900) jest przyzwyczajony. zaczęliśmy niedługo po narodzinach oczywiście nigdy bezpośrednio, palnik zawsze odwrócony i światło odbite. albo przez CLS
    miałem na myśli raczej oświetlenie studyjne.... wiadomo, że założę softboxy itp., ale przy zdjęciach na białym tle i tak będzie mocno błyskało...
    Ostatnio edytowane przez Paradiso Perduto ; 25-09-2011 o 22:34

  4. #4

    Domyślnie

    Trzeba bardzo uważać, niestety nie ma jakiegoś uniwersalnego bezpiecznego poziomu ale źrenice niemowląt zwężają się dużo wolniej a uszkodzenia mogą być trwałe.
    Zacznij od najniższych możliwych mocy i zwiększaj tylko do absolutnego minimum.

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez necrodome Zobacz posta
    do zwykłej lampy (SB-900) jest przyzwyczajony. zaczęliśmy niedługo po narodzinach oczywiście nigdy bezpośrednio, palnik zawsze odwrócony i światło odbite. albo przez CLS
    miałem na myśli raczej oświetlenie studyjne.... wiadomo, że założę softboxy itp., ale przy zdjęciach na białym tle i tak będzie mocno błyskało...
    Ja bym zalecał ogólnie nie używać zbyt niskich ISO i przesłon typu np. F8-F11.
    Aha w lampach TTL np. SB-900 same przedbłyski są dość mocne.
    Więc np. gdy damy wysokie ISO a błyśniemy na wprost to i tak daje po oczach.

  6. #6

    Smile Studyjna sesja z 10 -cio miesiecznym dzieckiem w obcym studio

    Mz na godzinke pomysl srednio dobry , ale jesli masz nieco wiecej czasu jak godzinke ,dwie to efekty wizyty moga byc calkiem fajne ,maluszek wpierw musi sie troche "zaaklimatyzowac" poznac otoczenie -wtedy bedzie naturalny ,dlatego godzinka moze byc malo , blysk lamp nie powinien Go zbytnio stresowac wazne zeby mama byla w poblizu .Pochwal sie fotkami
    Usunięto komercyjną stopkę - regulamin forum!

  7. #7
    Oszczędny w słowach
    Dołączył
    02 2007
    Miasto
    Franciszków
    Posty
    114

    Domyślnie

    Jeżeli chodzi o źrenice to oko dorosłego człowieka również nie zdąży zareagować na błysk lampy.

  8. #8

    Domyślnie

    Szukałem kiedyś informacji odnośnie błyskania na maluchy, i wszystko co znalazłem to ludowe mądrości typu "nie wolno, bo to szkodzi, więc nie wolno". Nikt nie wie jak szkodzi, dlaczego, nie znalazłem żadnych badan, żadnej rzetelnej opinii popartej jakimikolwiek argumentami (bo "słyszałem że to szkodliwe" jakoś do mnie nie trafia). A na zdrowy rozsądek - gdyby ludzie mieli tracić wzrok od błysków - to by ślepli w czasie burzy.

    Oczywiście błyskanie jest nieprzyjemne, i ja tam osobiście nie lubię jak mi ktoś wali fleszem po oczach. I to tego trzeba się obawiać - że dziecko się zestresuje i zacznie nam ryczeć.

    Ja osobiście stawiam na dość łagodne obchodzenie się z lampą - żadnych błysków na wprost, żadnego twardego światła, i stosunkowo wysoki poziom zastanego w stosunku do błysku.

  9. #9
    Oszczędny w słowach Awatar Paradiso Perduto
    Dołączył
    06 2009
    Miasto
    Stołeczne Królewskie Miasto Kraków
    Posty
    228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Gregor174 Zobacz posta
    Mz na godzinke pomysl srednio dobry , ale jesli masz nieco wiecej czasu jak godzinke ,dwie to efekty wizyty moga byc calkiem fajne ,maluszek wpierw musi sie troche "zaaklimatyzowac" poznac otoczenie -wtedy bedzie naturalny ,dlatego godzinka moze byc malo , blysk lamp nie powinien Go zbytnio stresowac wazne zeby mama byla w poblizu .Pochwal sie fotkami
    to będzie nasza pierwsza wizyta w takim egzotycznym miejscu, dlatego pomyślałem o godzinie na aklimatyzację Młodego, i na moje obserwacje. może uda nam się coś fajnego stworzyć, może nie. sam jestem ciekaw jak to wyjdzie.
    studio nie jest co prawda moje, ale mogę tam przychodzić kiedy zechcę i na ile zechcę, więc zawsze jak pierwszy raz będzie udany, będę mógł tam z synkiem wrócić.
    na pewno po powrocie opiszę Wam jak nam poszło. do dyspozycji będę tam miał właściciela studia, który pewnie posłuży koleżeńską radą i pomocą.
    a mama niestety będzie w tym czasie w pracy ja jestem "kurem domowym"

  10. #10

    Domyślnie

    ... studio, jakoś mi to umknęło. W studio to bym zaczął od skręcenia wszystkich lamp na minimum

Strona 1 z 4 123 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •