Jak się robi miód w Bieszczadach.

[JackDaniels]

Fajny reportaż!!! 3 i 9 bardzo mi się podoba. Fajnie patrzysz. B&W jak najbardziej, kolor mógłby coś zepsuć.
pzdr

[m-art-a sokolowska]

podoba mi się, a najbardziej 3 i 10 - fajnie oddają klimat

[żółto-czarny]

Twoja opowieść smakuje mi tak samo, jak miód spadziowy Nie chcę nawet wyróżniać konkretnej foty. B/W samo w sobie bardzo udane, a przeplatanie go z kolorem zrobiłoby chyba lekki bałagan

[coach_lodz]

Cały set mi się podoba, faktycznie jest to reportaż z prawdziwego zdarzenia. Brawo.

[lavok]

Jest temat, jest opowieść - >> wykonanie świetne, podoba się... bardzo dobry reportaż !!!

[Kuba_]

jak dla mnie od 4 do 7 rewelacja reszta również na wysokim poziomie choć troszkę niższym ogólnie rzecz biorąc świetny reportaż

[mbodniak]

Fajna miodarka, do mojej tylko 3 ramki wchodzą I w dodatku elektryczna! :O Faktycznie w B&W wyglądają świetnie. Musiałem się wypowiedzieć bo raz na jakiś czas pomagam ojcu w miodobraniu z podkur...iaczem w ręce I tak jak faktycznie jest jak na fotach, dokładnie po kolei

[hubik]

Aż sięgnąłem po kolejną łyżeczkę miodu.
A Twój blog wylądował w moich zakładkach. Zazdroszczę Ci twoich zdjęć.

[todominik]

Powiem szczerze, że szacuneczek raz za same zdjęcia, kadry a dwa za to że tam byłeś... Mam pytanie - miałeś coś na sobie żeby te owady nie przeszkadzały Tobie w robieniu zdjęć? Ja to bym się bał i dla tego ogromny szacuneczek

[swider]

Fajna miodarka, do mojej tylko 3 ramki wchodzą I w dodatku elektryczna!

Do tej na zdjęciach wchodziło bodaj 12.

Aż sięgnąłem po kolejną łyżeczkę miodu.

To się chwali, miód samo zdrowie! Zwłaszcza pity regularnie z wodą i dodatkiem soku cytrynowego.

Zazdroszczę Ci twoich zdjęć.

No faktycznie… jest czego. Przestań, przestań…

Mam pytanie - miałeś coś na sobie żeby te owady nie przeszkadzały Tobie w robieniu zdjęć?

Niestety, skończyło się na licznych użądleniach (po dwudziestym dziabnięciu straciłem rachubę ), a najmniej przyjemne były użądlenia w gębę, trochę spuchła z wrażenia. Najgorszy był dzień następny, kiedy jad zaczął działać, czułem się jakby mnie rozjechał walec… ze dwa razy. Ale czegóż się nie robi dla fotografii.