Co to za obiektyw?

[pastwisko]

Nie wiem czy jest sens go podłączać w ogóle, to pewnie szkło pod format 8x10, czyli negatyw wielkosci 20x25cm, wątpię bys uzyskał sensowną jakość z niego. choć kto wie.

Co do ustalenia ogniskowej - to jak wyżej: proponuję zmontować prowizoryczne pudło z kartonu i matówką z kalki technicznej format a4 i metodą prób i błędów ustalić ogniskową i pokrycie.

Nie wychodzi ci z body bo musisz mieć zaciemnione przeciez pomiędzy szkłem, a aparatem. teortycznie wystarczy jakaś ciemna płachta - bluza, ręcznik - tylko tak zeby nie wchodzilo w tor lotu kadru.

[doktor]

Za Pastwiskiem. Pomysł podłączenia tego do cyfry (jeśli jeszcze w dodatku niepełnoklatkowej) jest poroniony. W tych czasach (mówimy o starych szkłach, np. 1930) były to zwykle ogniskowe do portretu, 10-20 cali, Wyciąg miecha, żeby uzyskać ostrość jest podobny do ogniskowej. W Nikonie odległość flanszy od matrycy w M42 jest chyba 44,6mm (w każdym razie około 45mm), w nikonie jeszcze mniejsza. Szkło było wtedy słabe, a obiektywy często były robione jako soft focus. Chyba łatwiej już zamocować aparat do kamery LF, bo i tak do ostrzenia będziesz musiał mieć miech. W efekcie dostaniesz słabe szkło, z niebotyczną ogniskową kompletnie nieporęczne w użyciu. Cały urok to sposób obrazowania szkła na całym obrazku, włącznie z jego niedoskonałościami. Jak uważasz, ale wycinanie z pola krycia dla A4 kawałka o wymiarach 16mm na 24 (DX), czy nawet FX jest bez sensu.

[vulterey]

Dziękuję za konkretne informacje. W międzyczasie znalazłem podobne szkło o dokładnie tej samej budowie z opisem: Unnamed Brass 8" (200mm) F8 - F64 Lens Large format lens. Covers 4x5, zatem informacje jak najbardziej zgodne z powyższymi sugestiami kolegów. Muszę przyznać, że argumentacja mocno zachwiała zasadnością całego pomysłu, jednakże w celach szkoleniowych i dla samej frajdy spróbuję uzyskać podanymi metodami jakiś rozsądny efekt.

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.