Pewnego dnia wybrałam się do rezerwatu ginących gatunków celem wyprowadzenia na spacer 3 Nikoniarzy i 1 Canoniera (na poniższym zdjęciu nie widać jednego z Nikoniarzy bo na mój widok schował się w norze ).
Na dobry początek postanowiliśmy wybrać się na przejażdżkę "ciuchcią" .
Nie ujechaliśmy daleko gdy nagle usłyszeliśmy coś co brzmiało jak: Brzdęk, Bums, Łup, DUP... "Chyba w coś walnęliśmy" oznajmił Chyrus i wyjrzał by zobaczyć w co...
"Takie małe granatowe... chyba BMW" oznajmił nam po chwili. Na te słowa ALF podniósł się z miejsca jak oparzony: "Tylko nie MOJE BMW!".
Po dokładnych oględzinach okazało się, że to jednak nie było BMW ALFa tylko jakiś kosz na śmieci i mogliśmy kontynuować wycieczkę . Gdy dotarliśmy do centrum nasze gatunki ginące z pewną taką nieśmiałością obserwowały otoczenie z bezpiecznego terenu pod arkadami.
Nim się odważyli wyjść poza arkady doszło do małego incydentu. Canonier próbował zarazić Nikoniarza Canonem...
I odwrotnie...
Na szczęście wirus Nikoniarstwa okazał się silniejszy . Po tym incydencie odważyli się w końcu wyjść i nawiązali kontakty z lokalną społecznością .
Po krótkim czasie zziębnięci i wygłodniali udaliśmy się do restauracji celem wypicia herbaty i posilenia się...
Canonier i Nikoniarz byli wobec siebie niezwykle uprzejmi: "Cukru szanowny panie?"; "Ależ dziękuję szanowny panie".
Podczas oczekiwania na posiłek wszyscy postanowili spróbować przystosować się do otoczenia i robić zdjęcia telefonami komórkowymi co okazało się być przepustką do wolności autorki niniejszego reportażu.
Gdy jednak przyniesiono posiłek chowanie telefonów odbyło się z prędkością nadświetlną .
Po skończonej uczcie udaliśmy się w dalszą drogę. ALF postanowił zabrać do rezerwatu nieco prowiantu żeby dokarmić tych co przepustki nie dostali.
Wszystko co dobre kiedyś się kończy... przyszedł czas gdy trzeba było udać się w drogę powrotną... W oczach było widać żal. Trudno było rozstawać się z wolnością i... nie swoimi obiektywami .
Zostawiliśmy miasto w stanie prawie normalnym... No... może nieco zakrzywionym .
P.S. Raz jeszcze wielkie dzięki za dobrą zabawę i zapraszam do wklejania swoich zdjęć tutaj żeby łatwiej było je odnaleźć.
Szukaj
Skontaktuj się z nami