kilka pytań od nowicjusza..

[panda86]

Witam, nie wiedziałem dokładnie gdzie napisać moje pytania.. i chyba to jest najodpowiedniejsze miejsce..

Tak więc niedawno stałem się posiadaczem Nikona D7000 z czego się bardzo cieszę Sprzęt zakupiłem "jednorazowo" a więc jest to moja nowa lustrzanka, przeznaczona do nauki i korzystania po długie lata

na początek mam kilka lamerskich pytań..:

1. nie mam jeszcze torby na aparat i stoi sobie na biurku, opiera się on nieco o obiektyw - czy tak może być czy w ten sposó może sie coś uszkodzić... nie wiem..?

2. torby.. - widziałem łądne torby na body i kilka obiektywów i taka mi się podoba, ale są też takie V - ki, do któych wchodzi aparat z obiektywem, myślę że dużym plusem jest to że aparat jest praktycznie w każdym momencie gotowy do działania, ale czy to rozwiązanie ma jakieś wady? Podstawowa torba gdzie obiektywy są osobno jest bardziej przyszłościowa i wygodna, ale za każdym razem trzeba odkręcać obiektyw od body i skręcać.. na to daje sie zaślepki.. ale przecież drobinki kurzu i tak się dostają..

3. karta pamięci.. - postawiłem w sumie na 8GB - myślę że jest to najlepsze rozwiązanie dla mnie, na jedna kartę wchodzi ok 800zdjęć, a sloty są 2... ale zastanawiam sie też na 16GB, pomijając pojemność - jaką prędkość wybrać..? Chce kupić Sandiska Extreme.. 30'tkę.. - czytałem że spokojnie ze wszystkim wyrabia sie 20'tka, ale znowu kopiowanie na komputer jest nieco krótsze czy za szybsze karty naprawdę nie warto przepłacać? - biorąc pod uwagę tylko moćliwości aparatu..

hhhhhhhmmmmmmm........ na razie to chyba wszystko z lamerkich pytań w 1 części, będę jeszcze wracał pewnie z pytaniami co do obsługi.. co prawda czytam instrukcje, bo to podstawa ale szybciej i lepiej będzie jak niektóre rzeczy wytłumaczy mi ktoś na forum, niż definicja książkowa..

PS. znalazłby się ktoś, kto chciałby mi przeprowadzić małe warsztaty z okolic Rybnika?

Pozdrawiam,
panda.

[stock]

aparat może sie opierac o obiektyw - nic mu sie nie stanie. Torbę sobie kup taka bardziej rozwojową. Ta z przegródkami na szkła nie oznacza że każdorazowo musisz je "odkręcac" od body. Karta 8 Ci styknie - i tak na razie nie wykorzystasz mozliwości karty, a przepłacac na start nie ma sensu.

[amirez]

1. Może tak stać,
2. Kup torbę najwygodniejszą dla... ciebie. Pamiętaj, że torba i kilka obiektywów i lampa i jeszcze coś zaczyna swoje ważyć. Ja ma dwie: jedna tylko aparat i lampa, druga większa. Chociaż torba i tak zawsze za mała będzie
3. Ja bym nie przepłacał. Na kopiowaniu zyskasz kilka, kilkanaście sekund, może ciut więcej - ot cały zysk. Chyba, że codziennie przewalasz tysiące zdjęć. Wówczas - tak.
ps. nie rób testów - rób zdjęcia, czytaj instrukcje, przeglądaj forum.
"Bydziesz pan zadowolony!"

[Michał Jędrak]

Dobry masz aparat, nawet bardzo dobry.

1. Aparat nie może stać podparty obiektywem jeśli obiektyw opiera się o podłoże jakimś ruchomym elementem. Generalnie Nikkory jakoś to znoszą, ale Tamrony czy Sigmy łapią luzy na tubusie i potem obiektyw klekocze. A więc taki Nikkor 24-70 (z osłoną p.słoneczną) możesz śmiało opierać i obchodzić się z nim niedelikatnie. Podobnie z 35/1.8 czy 50/1.4 albo 80-200/2.8, bo nie ma na ich końcach ruchomych (wysuwanych) elementów. Jednak, na przykład, taki Tamron 28-75 nie może być w ten sposób opierany. Wiadomo, że jeśli aparat jest lekki to nic się nie stanie, ale może się zdarzyć, że na przestrzeni miesięcy będziesz trochę mocniej kładł tak aparat na twardej powierzchni i od narastających udarów mogą zrobić się luzy.

[nonameuser1]

Dokladnie jak koledzy napisali, to ze torba miesci body i kilka obiektywow to nie znaczy ze wszystko jest w niej luzem. Masz w niej aparat z zapietym jednym obiektywem, reszta oczywiscie osobno, ale tak czy siak aparat jest gotow do dzialania Torba typu, jak to piszesz, "V" czyli kabura, jest poreczniejsza o ile nie potrzebujesz nosic ze soba/nie posiadasz wiecej niz jedengo obiekywu.

[wer]

Zawsze kładziemy obiektyw z obiektywem jak najbardziej zwiniętym, to znaczy ogniskowa minimalna, jeśli obiektyw zmienia długość w czasie ostrzenia, to ustawiony na nieskończoność. W tej pozycji nie powinno się nic stać.
Co do torby. Najlepszym rozwiązaniem jest posiadanie plecaka i torby. Jeśli dużo chodzenia i mało fotografowania to plecak, jeśli dużo fotografowania to torba. Lepiej kupować torbę przyszłościowo, żeby nie zmieniać torby bo kupiło się jeden obiektyw.
Szybsza karta pamięci przydaje się przy zdjęciach seryjnych. W innym przypadku nie jest problemem nawet karta class 4. W Twoim przypadku warto kupić dwie karty. Jeśli ma się dwa sloty, to warto to wykorzystać i to z wielu względów.

[georghe]

na początek mam kilka lamerskich pytań..:
1. stoi sobie na biurku, opiera się on nieco o obiektyw
2. torby.. - ..
3. karta pamięci.. - .

Nie ma głupich/lamerskich pytań, są jedynie głupie lub niewłaściwe odpowiedzi.
Co do Twoich to moje zdanie jest następujące:
1. Nic mu nie będzie, chociaż nie jest to zalecana pozycja dla zestawu body + szkło.
2. Torba V jest świetna. Wygodna, lekka, poręczna, same zalety i jedna wada... jest mała. Z pewnością bardzo potrzebny gadżet dla każdego fotografa, ale niestety nie do polecenia jako jedyne mieszkanko dla Twojego sprzętu. Zakładam, że jako posiadacz 7000 nie spoczniesz na laurach i z czasem do zabawek dołączą inne szkła, lampa, filtry, akumulatory i inne duperszwance. V tego nie pomieści, dlatego taka sakiewka jest dobra, ale na krótkie wypady, natomiast do przechowania sprzętu musisz mieć coś pojemnego - torbę, jaką ? Wybór jest za duży...
U mnie była najpierw torba, później plecak, następnie V, a dalej znowu torba tyle, że taka krowa coby się w niej wszystko zmieściło, największa chyba na rynku, i.... prawie się mieści.
Żadnego z wymienionych futerałów się nie pozbyłem, wszystkich używam w zależności od potrzeb.
3. Moim zdaniem spokojnie wystarczą Ci dwie 8 gigowe karty. Lepiej mieć dwie po 8 niż jedną 16. Bardziej uniwersalne rozwiązanie w przypadku awarii jednego z nośników.

[jacoslavgth]

tak jak u przedmówców, torba powinna być rozwojowa,chociaż na jednej sie nie skończy, ja mam i dużą torbę i spory plecak, przykładowo jak jadę w plener to biorę wszystko co mam, łącznie ze statywem, monopodem blendą itd, w torbęmieszczę dwa body i szkła repo.Na początku Twojej przygody zapewne dochodzisz do wniosku ze jeden, dwa obiektywy wystarczą, z czasem jednak zaczniesz bardziej sie orientować co jest 5 i zaczniesz dokupować, wymieniać i kompletować zestaw świadomego fotografa i wówczas dojdziesz do wniosku że torba za mała, oczywiście nie ma sensu kupować na początek wielkiego wora, nie ominie Cię wymiana torby za jakiś czas, warto więc mieć i "V" i fajną wygodną torbę naramienną

[2pompony]

W sprawie toreb, bo jak widzę cała reszta jest już omówiona... Ja na samym wstępie kupiłem wtedy wystarczającą, ale od razu wiedziałem, że będzie nierozwojowa. Potem przeszedłem przez całą serię plecaków różnych typów, łącznie z dziwolągami typu kata 3 in 1, i wróciłem do tej, którą kupiłem na wstępie. Mając tylko więcej sprzętu kupiłem o numer większą.

Możesz sobie ją pomacać w każdym większym sklepie, to połączenie plecaka i właśnie czegoś jak kabury, nazywa się to Tamrac Velocity, typu sling (ang. temblak), choć jest to dość znacznie inny sling niż pozostałe torby nazywane 'sling' na rynku. Według mnie ma same zalety, wyliczę w punktach:

• można ją nosić na ramieniu (na obu, to ważne, bo to nie jest takie oczywiste w wypadku innych toreb sling; długo szukałem slinga, który można nosić na prawym ramienu i nie znalazłem;wszystkie modele są na lewe ramię, co mi nie odpowiada)

• można ją nosić jak plecak z jednym ramiączkiem przeciągnietym w poprzek klaty + ma pasek do przewiązania w biodrach; można mieć torbę na plecach lub na brzuchu

• można ją otwierać bez obawy że coś wyleci - jak mnie kiedyś z plecaka w sklepie. Zobaczyłem jeden, który wyglądała na fajny, spytałem czy mogę pomacać, pozwolono, otwarłem, a ze środka wyleciał jakiś aparat. Okazało się, że to był prywatny plecak sprzedawcy, który należało otwierać jakoś wyjątkowo ostrożnie. Szczęściem zanim aparat rypnął na podłogę zdołałem podstawić pod niego własną stopę, więc trochę zamortyzowałem upadek. Nadzwyczajnie szybko się wyleczyłem z tego typu plecaka.

• tą torbę można nosić odpiętą i nic nie wypada

• bez zdejmowania torby z siebie wyciągasz aparat w jakąś sekundę. A zatem nadaje się zarówno do transportu, jak i do noszenia sprzętu w gotowości.

• choć nie ma atestu wodoodporności (nie radziłbym wrzucać do wody, a są plecaki wodoszczelne do tego stopnia, że pływają), jest odporna na deszcz. Kilka godzin spędziłem kiedyś na ulewie i wnętrze było suche.

• rzecz jasna ma wszystko to, co mają mieć podobne torby: regulowane przegródki, całą masę schowków, kieszonek, pierdółek plus cały asortyment firmy jako zaplecze: dopinane futerały na szkła, butelki i inne utensylia




Są ludzie, którzy torby typu sling lubią bądź nienawidzą - ja uwielbiam i to do tego stopnia, że plecaka na sprzęt nie użyłem od kilku lat. Zdaję sobie natomiast sprawę, że takie torby mają też wady: są na ogół mniejsze niż plecaki, nie schowasz tam kanapek czy owoców, swetra, nie doczepisz statywu, ośmiu szkieł i dwóch body też się tam nie zmieści.

Wszystko to mówię nie dlatego, żebym miał umowę z dealerem Tamraca (choć swoją drogą to mógłby coś zaproponować, że tak mu chwalę torby ), ale żeby powiedzieć, że możesz sobie fundnąć coś a la połączenie kabury typu V z plecakiem - i to całkeim dobrze działa.

[panda86]

na początku pragnę podziękować za Wasze wypowiedzi, jestem miło zaskoczony.. dużo info, żadnego OT, żarcików itd.. - mało spotykane dzisiaj na forach

czytam, czytam.. i dochodzę do wniosku że najlepszym rozwiązaniem dla mnie będzie pokrowiec V'ka... zgrabny, praktyczny, lekki, wygodny(chyba) no i aparat zawsze w gotowości....

proszę jeszcze o informacje, czy torba typu "V" ma jakąś swoją, właściwą nazwę? Jakie firmy możecie mi polecić? Które mają grube, mocna ścianki, miękko i dobrze wykończone od środka, jakieś niewielkie kieszonki na karty pamięci, oraz pelerynkę? :P


tak sobie myślę że faktycznie jeden "pokrowiec" na aparat to za mało.. nie wiem czy pójdę wpierw w obiektywy, myślę raczej że wpierw zainwestuję w jakiś statyw, filtry, etc.. ale obiektywy w przyszłości... czemu, nie..? pierwotnie myślałem o torbie prostokątnej na body i regulowanymi przedziałkami, na bodajże 4 obiektywy.. ale po przeczytaniu tego wszystkiego to wychodzi na to że V'ka będzie najlepsza na razie... bo te wszystkie kolejne akcesoria będę zbierał bardzo powoli, a torba o której myślałem że będzie dobra, była by chyba najgorszym wyborem.. tak mi sie wydaje że najbardziej wykorzystam V'ke a następnie plecak gdzie już będzie cały mój dobytek

zastanawiam się jeszcze jak to zrobić.. - lubię góry, jakaś wyprawa to kilka godzin spacerowania, zawsze mam ze sobą plecak ze śniadaniem, wodą, jakieś owoce, małym zestawem 1 pomocy scyzorykiem MC'GYVER'a itp a więc moja torba o której myślałem byłą by dla mnie udręką.. 2 plecaków też nie poniosę.. więc znowu V'ka ma tutaj duża przewagę ALBO jakiś duży plecak na sprzęt + dodatkowe przegrody... ale nie lubię nosić śniadania ze sprzętem.. :/

jak Wy sobie z tym radzicie..?

pisze trochę masło maślane, ale tak jakoś mi to czasami wychodzi :P

z góry dziękuję