Ja bym oddał. To tak jakbyś pojechał do salonu Mercedesa, kupił nowe auto, z zewnątrz piękny, świeci się jak psu jajca, dostajesz kluczyki i coś Ci nie pasuje. Patrzysz w dół, a dywaniki uwalone kupą tego psa ze świecącymi jajami... Dalej bierzesz auto za takie pieniądze?
Przyznam, że D90 miałem wielokrotnie w rękach przed kupnem swojej puszki i na dzień dzisiejszy foci pięknie. Całe pieniądze ze zwrotu władowałem w sprzęt i tak oto z samego body i obiektywu kupiłem wczoraj 3 torbę na sprzęt bo mnoży się go, oj mnoży. Ja bym brał D90 chyba, że już sprzedają sprawne D7000...
Szukaj
Skontaktuj się z nami