Witam, problem mam w pracy od jakiegos pol roku mam syfa w kompie, objawia sie jako Antywirus i kaze sobie placic za sprzatniecie kompa
Uzylem Malvaresoftware, zeby to usunac, pomoglo.....google pomogl
Sprawa jednak okazala sie nie tak prosta jak mi sie wydawalo, po jakims miesiacu problem powrocil, okazalo sie, ze WINDOWS NIE WIDZI DYSKU na odpalonym windowsie (dla mnie smiech na maksa), oczywiscie, zeby naprawic dysk trzeba zaplacic kredytowka. Wywalilem to za pomoca Malvaresoftware, google tak mowi
Ale srednio co 2-3tyg te syfy wracaja, czyli to gdzies siedzi.....komp poszedl do IT i oni oddali go "naprawionego" plujac, ze naprawili i bylo 35 wirusow
Po tygodniu to samo...
Domyslam sie, ze siedzi gdzies ten babol i trzeba by go manualnie usunac, komp firmowy wiec nie bede nic instalowal ekstra, komputer jest uzywany przez ludzi starszej daty i to zapewne oni nabalaganili......google niestety nie chce mi powiedziec jak to usunac do konca a format odpada....system to XP SP3
Ktos ma jakis pomysl??
Szukaj
Skontaktuj się z nami