Myszka siedzi na brzegu bardzo szerokiej rzeki i kombinuje jak przedostac sie na drugi brzeg i sie nie zmoczyc...
W pewnym momenice dostrzega ptaka
-Ty ptak,wez mnie przewiez na drugą strone
-NIE !!
-No wez...
-NIE !!!!
-Ale ja tak ladnie prosze...
-PIE**OL SIE -powiedzial ptak i odlecial.
Myszka nie widzac innej mozliwosci resztką sil pokonala rzeke wplaw...
Jaki z tego moral??
JAK PTAK JEST TWARDY, TO MYSZKA MUSI BYC MOKRA.
Szukaj
Skontaktuj się z nami