Szukaj
Przyroda moim okiem
Za mało pełzacza, za dużo drzewa. I jak dla mnie, choć nie znam się na zdjęciach ptaszków, wolałbym go bardziej horyzontalnie. Bo teraz jakoś na plecy ( ptaszka ) leci.
d-90, 18-105 , 35 f1.8,Sigma 10-20 F4-5.6 HSM, SB-600, lowepro inverse 200, Velbon Sherpa 600R i parę gadżetów
Odnoszę wrażenie, że utracone zostały szczegóły na ptaszku jak i struktura na korze drzewa. Na 2 ujęciu bardziej jest to widoczne. Pozdrawiam.
Troche odszumialem i pewnie dlatego takie wrazenie moze byc.Zamieszczone przez wujcior
Dzieki za komentarze
pozdrawiam
Troszkę ? matko kochana, strach się bać co by było gdybyś odszumił mocniej niż "troszkę"
W każdym razie refleksem się wykazałeś - o ile pamiętam to straszne "wierciszony" te pełzacze ( i leśne i ogrdowe) - trudno za nimi nadążyć
no i ode mnie rada, że zbyt centralnie jednak pokazane, kompozycja niczym nie zatrzymuje
Czas jest ludożercą, więc staram się nie mieć go za dużo.
ISO1600, i pogoda srednia wiec moze to troche bylo wiecej jak trocheTroszkę ? matko kochana, strach się bać co by było gdybyś odszumił mocniej niż "troszkę"
W każdym razie refleksem się wykazałeś - o ile pamiętam to straszne "wierciszony" te pełzacze ( i leśne i ogrdowe) - trudno za nimi nadążyć
Jesli chodzi o te wiercipiety to fakt nie naleza do spokojnych stworzen.
Miedzy innymi dlatego przesiadlem sie na nikona, bo czasami brakowalo mi pewnego i szybkiego AF (chociaz do najwolniejszym moj poprzedni nie nalezal).
pozdro
Jak na te warunki i tego skrzydlaka to nie jest źle jak na pierwszą próbę .
Podzielam i dodam, że 1 lepsza.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
Skontaktuj się z nami