Nie odsyłajcie mnie do wyszukiwarki czy wątków dłuższych od hinduskiej Mahabharaty... Próbowałem, przeglądałem, ale nie wiem nadal. Interesuje mnie monitor domowy, ze wskazaniem na niezawodową, choć nazwijmy to bardziej ambitną obróbkę zdjęć (sam też je drukuję).
Pytanie brzmi jak w temacie, a uszczegółowiając chodzi o swego rodzaju antynomię w postaci jak z jednej strony najlepszego monitora do powyższych zastosowań a z drugiej barierę cenową dajmy na to 700 zł i 22 cale.
Czyli coś w stylu Epsona R285 w świecie drukarek, jeśli rozumiecie o co mi chodzi.
Pojawiają się wynalazki LED, z AdobeRGB i zacząłem się zastanawiać, czy to ma sens, czy nie. Czy to zwykły pic (zwłaszcza w tej cenie), czy może już jest "nowe, lepsze". Bo zwykły LCD to sobie wybiorę (w tej cenie to żaden kłopot ) ALe skoro planuję nowy i pewnie znowu na parę lat, to może LED, skoro już ludzie sobie np tv chwalą.
Czy z tym LED będzie bardziej naturalnie (RAWy też mam w tym profilu), łatwiej z kalibracją itp, itd, i w ogóle?
Akceptuję odpowiedzi jednosłowne, byleby pochodziły od osób uznanych za kompetentne
Dzięki z góry
Szukaj
Skontaktuj się z nami