Zakup sprzętu Yongnuo

[nomek]

Witam serdecznie.

Mam w planach zakup sprzętu tej firmy - mniej więcej wiem już co i jak - planuję kupić na początek 2 lampki 460 II oraz Rt-602 z 3 odbiornikami, w wypadku gdyby sprzęt ten przypadł mi do gustu zapewne dojdzie do tego YN-560, bądź YN-468. I tu pojawia się parę wątpliwości, które mam nadzieje pomożecie mi rozwiać. Wiem, że spora część ludzi kupuje na Ebay - tam jest zdecydowanie najtaniej, ale i tam jest parę możliwośći - kupić w sklepie producenta, zapłacić parę dolców drożej i zyskać 10 miesięcy gwarancji, czy kupować po taniości, bo ewentualna reklamacja wiązałaby się z kosztami przesyłki nie współmiernymi do warości reklamowanego sprzętu ??
A może wogóle podarować sobie ebay i kupować w kraju praktycznie 2x drożej, za to z normalną gwarancją ( ? ). No właśnie - czy ktoś miał już jakieś doświadczenia z reklamowaniem sprzętu z chin, albo jakieś niemiłe doświadczenia z reklamacją w kraju ?? Informacje nt awaryjności sprzętu też byłyby mile widziane.
Byłbym wdzięczny, gdyby wątek ten nie zmienił się w kolejną dywagację nt wyższości Nissina, czy lamp systemowych nad YN, czy też 468 nad 560. Przejrzałem chyba wszystkie możliwe wątki o tym sprzęcie na tym, jak i na innych forach, ale niestety mało w nich informacji na powyższy temat.

Z góry dziękuję za każdą opinię i pozdrawaim serdecznie forumowiczów.

[cupcakee]

Ja bym sobie darowal, przeciez to co chcesz kupic kosztuje grosze...

[sznuras]

Koszt YN-460II u producenta około 160zł, wysyłka paczki do Chin 90 zł.
Czy reklamowanie lampy przy takich kosztach (nie rozmawiamy tu jeszcze o czasie jaki to będzie trwało) będzie miało sens? Musisz odpowiedzieć sobie sam, to wszystko zależy od Twoich priorytetów.

[wosik]

mam YN 460 II kupiłem z kumplem na pół bo nie było nas stać na cokolwiek dobrego i powiedzmy "normalnego" czyli SB-ki, liczyliśmy się z tym, że jak coś padnie to będziemy mogli nią rzucać o ziemie bo gwarancji praktycznie nie ma choć za cenę nie pamiętam ale chyba 220zł czy więcej dostaliśmy aż 3 bite miesiące gwarancji, na szczęście sprzęt działa jak należy nic się nie wali, szału niema oboje zmieniamy na sabiny ale do pracy gdzie można się męczyć przy ustawieniach manualnych bardzo dobra, mi w reporterce np. nie podchodzi bo jak mam po 4 razy dobierać moc lampy, ISO, przysłone to mnie szlag trafia a to co robię zdąży uciec, nie inwestował bym jednak większych kwot w tą markę, jakoś nie specjalnie mnie przekonuje TTL u nich

[nomek]

Mi lampki mają służyć raczaj do strobbingu, czy ewentualnie do makro ( chociaż od jakiegoś czasu praktycznie staram się robić tylko w świetle zastanym ), więc TTL mi raczej nie potrzebny. Dziękuję za odpowiedzi - przy takich kosztach wysyłki, rzeczywiście gwarancja, to raczej złudzenie. Pozostaje mieć nadzieję, że moje sztuki będą " zdrowe ".