Witajcie
Mam pytanie odnośnie w miarę taniego i sensownego oświetlenia pomieszczenia do obróbki zdjęć. Wiem, że światło powinno być jak najbardziej rozproszone, wiem, że powinno być o odpowiedniej temperaturze. Niby teorię mam przeczytaną, gorzej z moimi warunkami. Pomieszczenie mam na poddaszu w dodatku pokój pomalowany jest na żółto, łącznie z sufitem.
Myślę, że odpowiednim rozwiązaniem mogą być soluxy blackback, ale jak te halogeny sensownie zamontować i jak rozmieścić w pokoju :/
Wiem, że są lampy solux task, ale trochę to kosztuje, w dodatku rozumiem, że taka lampka to nada się bardziej do oświetlenia za monitorem.
Pytanie dodatkowe, czy są może jakieś żarówki na normalny gwint które dają temp w okolicach tych 5000K ?
Nie chciałbym się pakować w ogromne koszty, chciałbym tylko poprawić sobie warunki i oszczędzić oczy, bo teraz to jest tragedia...