Nie znasz się! Grunt, to olej i filtry koszerne kupić, resztę każdy, kto miał do czynienia z motopompą temat ogarnie
Szukaj
Nie znasz się! Grunt, to olej i filtry koszerne kupić, resztę każdy, kto miał do czynienia z motopompą temat ogarnie
GFX 50S mk II, EOS RP
Time is meaningless, and yet it is all that exists.
Wszystko działa pięknie
Myślę że wszędzie trafić się może jakiś Janusz, nawet w ASO czy Norauto a później się uczy na Twoim samochodzie
Najgorszy filtr kabinowy - chyba od nowości - gość stwierdził, że chyba nigdy nie był wymieniany ten syf na zdjęciu z kabinowego.
Filtr powietrza w lepszym stanie, pół prawie czarny pół ładny, mam go w bagażniku, później zdjęcie zrobię.
Filtr paliwa - mówi, że oryginalny jak w VW ale raczej nie od nowości bo takie rzeczy wymieniają w nowych autach w serwisie, został u niego (w kosz). Nowy filterek ładny żółciutki
Filtr oleju to standard sezonowy, normalny filtr, poszedł w kosz.
Oczywiście widziałem jak wlewał Motula do silnika
Warto było wykonać tą operację chłopaki. Teraz widzę że to były dobrze wydane pieniądze - Za wszystko wziął 100 zł i dałem mu jeszcze słoik miodu z własnej pasieki
Akumulator mówi masz 2-3 letni pewnie - Varta Silver jakiś, mówił że to dobry akumulator. Tym golfem zrobiłem większość z 1700km w trasie. Także AKU na bank się naładował w tych trasach. Dziś trochę kręciliśmy rozrusznikiem... zrobiłem później 50km po obwodnicy, spokojnej jazdy, godzine na bank samochód był włączony, jeszcze do garażu pojechałem i nie gasiłem go Jutro kolejna jazda po obwodnicy... A w góry i tak wezmę prostownik do bagażnika... bo może nie odpali na mrozie w górach? Chociaż przez 800km powinien się naładować
Bez-nazwy-1.jpg
Ostatnio edytowane przez sokolnik ; 23-02-2019 o 17:08
Z6 II + FTZ II | S 24 1.4 ART | Z 35 1.8 S | N 85 1.8 G | SB700 + YN685
To do zobaczenia przy następnym serwisie przy 205 tys km zapisz sobie albo naklej. Wymiana oleju 205 tys km (tak najpóźniej)
- - - - kolejny post - - - - - -
A ile pracy żeśmy wszyscy w to włożyli żeby upartego przekonać
Teraz daj się przekonać i zrób trasowe SPA dla zatrutego diesla jadąc całą tą trasę 1500 km co przed Tobą na ON V-Power ze stacji SHEL. Nie będziesz żalował.
Właśnie przed chwilą z Justyna rozmawiałem kiedy kolejna wymiana, mówię wrócimy z nart + 10 tys km i zmiana, wychodzi 205 tys karteczkę sobie napisałem i przykrecilem na drucik ha karteczki Castrol ha
Miałem u nich być w Gdańsku dziś o 12 ale Szwagier Mechanik oddzwonil do mnie w pt i Norauto wolałem odwołać.
Czy by mi lepiej odpowietrzyli układ paliwowy? Nie wiem. A może by się z tym bawili jak Szwagier?
Ciekawe jakby moj wuj odpowietrzył układ.
6 razy odpowietrzał komputerem i nic to nie dało. Stwierdził że pompa która jest gdzieś przy baku nie przepycha paliwa.
Ważne że teraz wszystko działa
Zdjęcie nowy filtr paliwa
IMG_20190223_103152.jpg
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 24-02-2019 o 02:51
Z6 II + FTZ II | S 24 1.4 ART | Z 35 1.8 S | N 85 1.8 G | SB700 + YN685
Nieee! Cos ty zrobil?!
Przeciez nawet jak uzyjesz tylko karteczki Castrola to spowoduje to blyskawiczny spadek PAO i wszystkich parametrow w twoim oleju do poziomu smieciowego.
A powazniej, to na niektorych olejach z etykiety mozna taka karteczke-naklejke oderwac i wypelnic.
I gdzies pod maska nakleic.
Zobacz czy ten Motul to ma.
Fuji S5Pro / D90 / F801 / F601 / Reflecta / N16-85VR / N50f1.4G / T70-300 / S24-70HF / H50f2 / Benro A-198n6 / Triopo B3 / CPL / Cokin / Hitech.
Pozdrawiam, Krzysiek.
Będziesz kontrolnie sprawdzał poziom na bagnecie pomiarowym to się nie zdziw, że ten olej po 1000 a może nawet po 500 km będzie konkretnie brudny. Raz, że w dieslach tak jest, sadza ze spalin przedostaje się do oleju, a dwa ten Twój olej ma dobre właściwości myjące i świetne właściwości dyspersyjne i trzyma brud silnikowy w zawiesinie oleju. Tak ma być, a sama sadza to też czynnik smarujący.
- - - - kolejny post - - - - - -
Ajajaj jakie śmieszne Żadnych koszernych olei nie trzeba używać, oby nie badziewie, albo takich co nas oszukują wypisując klamstwa na opakowaniach. Dla mnie bardziej śmieszne jest to, że ludzie są świece przekonani, że olej za 59 zł jest taki sam co ten za 259 zł. Stara szkoła olewania oleju Potem płacz, że silnik chla pól litra na 1000 km, a w większości przypadków przyczyna to zaniedbania wymian oleju, albo używania śmieciowych produktów po 59-69 zł za 4 litry np olej Opel GM skutkujących zapieczeniem pierścieni smarujących/zgarniających. Panie kiedyś to był silniki Kolega widział, dotykał kiedyś takie pierścienie na zamkach i nie da się nimi poruszyć w silniku auta które przejechało raptem 150 tys km Cofnij się Kolego do tylu parę postów i przeczytaj co się robinowi stało z astrą jak zrobił kilka wymian na ten wspaniały GM 5W30. Też jestem oszczędny, nie siastam kasą na eksploatację pojazdów, ale badziewie warto omijać. Doświadczyłem na własnej skórze i portfelu zapieczonych pierścieni.
ps
Na parkingu fajne Audi A4 takie 4-5 letnie siedzę w hurtowni, gadam ze znajomym o czyściwie w spray do EGR sprzedającym tam i wpada gość od tego Audi i szuka taniego oleju. Sprzedawca oferuje mu jakiś amerykański tani wynalazek po 89 zł za 5 litrów, a on mówi, że coś tańszego Rozumiem wnuczek co po babci Cinqecento odziedziczył warte 3tys zł , albo synek Skodę po ojcu za 1000zł, ale to co widziałem, to masakra.
Proszę bardzo, zdjęcie filtra powietrza, fota robiona godzinę temu w bagażniku
Filtr-Powietrza.jpg
Jeszcze czeka mnie wymiana:
- klocki - bo się kończą ale jak sam dziś Szwagier Mechanik stwierdził, w trasie się klocki nie ścierają a w górach hamuje się silnikiem. I tak samo ja myślę. To nie jazda od świateł do świateł w mieście.
- płyn hamulcowy - skoro nowe klocki to i płyn trzeba zmienić, bo nie wiem kiedy był zmieniany.
- płyn chłodniczy - bo nie wiem kiedy był zmieniany
- sprawdzić klimę jak już będzie cieplej, czy chłodzi, czy nic nie cieknie.
- wymiana uszczelki pod anteną na dachu... coś tam już radyjko lubi trzaskać delikatnie na różnych stacjach... Czyżby taśma izolacyjna na dachu nie pomagała?
Z grubszych:
- rozrząd - kompletny oczywiscie, napinacze, paski, pompy wody i co tam jeszcze jest/będzie.
Rzeczy typu jak sprzęgło, dwumasa, jakieś DPFy, EGRy itp... to już na bieżąco jak padnie Wtryski jak padną to też oczywiście będę musiał zmienić
Sam mechanik dziś stwierdził jak zdjął pokrywę/podłogę pod silnikiem, że wszystko ładnie pięknie wygląda, sucho nic nie cieknie, można powiedzieć że był pod wrażeniem. Ja tylko widziałem spód auta w kanale na przeglądzie, ale osłony silnika nie zdejmowaliśmy oczywiście
Oczywiście dodał, że za 2 lata tak pięknie nie będzie. Pytam czemu? Sól. Mówi, u nas sypią sól a w Niemczech chlorek... chyba tak powiedział... chlorek?
Ogólnie mechanik starał się mnie uspokoić, chyba widział że zestresowany moim autkiem jestem , i mówił że to tylko samochód, że trzeba naprawiać/serwisować zgodnie z określonym cyklem danej części... no ma rację chłop, co mogę powiedzieć Opowiadał mi o samochodach które mają po 400-600 tyś przebiegu i jeżdżą bez problemu... oczywiście miały wymieniane sprzęgła czy wtryski, nowe/po regeneracji... itp. ale jeżdżą i mają się dobrze...
Wkurzał mnie ale koniec końców... musiałem mu wewnętrznie przyznać rację...
Mówię Wam stresujące zajęcie te jeżdżenie po mechanikach... Oczywiście, dziś się okazało, że jeden to za mało hehe
Ważne by teraz samochód działał, nie palił 10 litrów, nic się nie ulewało z filtra paliwa czy z wtrysków Skąd pewność, że w DE żaden Turko-Magik nie kręcił tymi wtryskami czy czymś tam jeszcze? No nie wiadomo Może dopiero teraz są dobrze nastawione?
Trzeba myśleć pozytywnie bo się wykończe przy każdej akcji serwisowej.... [/QUOTE]
Dobre dobre
Dobrze, że Golf 1.6 Diesel to idealna jednostka... Nic się nie zapowietrza, działa jak należy
Ostatnio edytowane przez sokolnik ; 23-02-2019 o 19:15
Z6 II + FTZ II | S 24 1.4 ART | Z 35 1.8 S | N 85 1.8 G | SB700 + YN685
Skontaktuj się z nami