A ja z kolei wspomniałem sobie mojego dużego Fiata 125p, rocznik 1984... Chyba najgorszy jaki wypuścili. Kryzys, wersja bez listew na drzwiach, bez obrotomierza i w ogóle beznadziejna. Sprzedając go w 1988 zainteresowani nie wierzyli, że ma tylko 4 lata - tak był zjedzony przez rdzę. Teraz skończyłby na złomie, wtedy szybko znalazł nabywcę.
Szukaj
Skontaktuj się z nami