Hahaha
Skąd Ty wiesz jak ja jeżdżę? napiąłeś się strasznie, a ja sobie żarciki robię
Wiem jak się jeździ dieslem, że lubią wysokie obroty, min 2 tys a nie ledwo 1400 aż silnik prawie wyskakuje na zewnątrz
Fakt, jak sobie jadę normalnie to staram się nie przekraczać 3 000 obrotów, bo po co? Jak muszę to przekraczam, ale nie pałuje silnika strzelaniem ze sprzęgła spod świateł
Po jeździe nie gasze silnika odrazu, staram się odczekać minute, zanim go zgasze. Po trasie dłużej, 2 3 min żeby się turbo schodziło itp. Staram się pamiętać by samochód gasić z wciśniętym sprzęgłem. Golf nie uruchomi się jeśli nie będzie wcisnięte sprzęgło, to akurat dobre rozwiązanie.
A w trasie, na weekend planuje 600km zrobić łącznie, to DPF EGR i inne pierdoły się przedmuchają, bo po zmianie opon chce lecieć przynajmniej 140km/h obroty pewnie będą w okolicach 3 000 także DPF i inne rzeczy się przepalą, wypalą, przedmuchają i raczej nic się nie zapcha od mojej wolnej jazdy, wkońcu inni kierowcy za mną trąbią... Zresztą uważam, że jeśli komuś się spieszy na naszych zatłoczonych drogach i wymaga od wszystkich szybszej jazdy, bezpiecznie będzie dla niego i przede wszystkim dla innych, by kupił sobie helikopter
Wysłane z mojego Hułałeja
Szukaj
Skontaktuj się z nami