Szukaj
Współczesne diesle to samochody specjalnej troski, zaniedbane generują ogromne koszty serwisowo-naprawcze, ogromne. Dlatego trzeba dbać i nie kupować zaniedbanych i tych co na wstecznym biegu do Polski wjechały i tu są tańsze w zakupie niż odpowiedni rocznik, przebieg w kraju z którego do nas przyjechały. Często przejechały na europaletach .... za zdrowego diesla trzeba zdrowo zapłacić przy zakupie, a jak nie to potem płać i płać i płać
..... osobiście to już nie chciał bym benzyniaka kupować
Dzięki. Rozumiem, że benzynowe to tylko jeździć, jeździć i jeździć... I tylko dolewać, dolewać, dolewać. Żadnych dodatkowych kosztów.
Hehe, to samo chciałem napisać. Dolewać olej, dolewać
Ja mam drugiego w życiu pod rząd diesla. Wcześniej dobre kilkanaście lat jeździłem tylko benzyniakami (różne marki: Skoda, Fiaty, Fordy, Mazda). Jednak po tym gdy miałem pierwszego diesla (Citroen C5) nie zamierzam wracać do benzyny. Obecne autko też dieselek. Jak się dba. Regularnie wymienia olej, filtry oraz tankuje na normalnych stacjach, a nie gdzieś pod lasem, to naprawdę nie ma problemów. Moja cytryna dopiero przy ponad 200 000km wymagała regeneracji FAP. Kosztowało mnie to raptem 900zł, w profesjonalnym warsztacie. Z gwarancją itp.
Wcześniejsza Mazda 6 w benzynie zdecydowanie bardziej mnie denerwowała i generowała więcej kosztów (nie blacharskich, bo była na gwarancji na blachy) niż francuz w dieslu. No, ale z dieslami też trzeba wiedzieć co kupować i czyjej produkcji Bo np. Mazdę w dieslu to można najwyżej wrogowi polecić
D7200+Nikkor 10-24 f3.5-4.5G ED+Nikkor 18-105+Tamron SP AF 90 f2.8 Di MACRO 1:1+Nikkor AF-P DX 70-300G ED VR+Nikkor 50 1.8G+Sigma A 18-35 1.8+Sigma S 60-600
Właśnie legenda o tandetnych samochodach bierze się z powodu tych wierzących w "longlife". Instrukcja jest dla firm leasingujących i flotowych, żeby TCOO im się przez pierwsze trzy lata zgadzało.
Od dziesięciu lat jeżdżę dieslami, co też mają to napisane, tyle że ja w to zwyczajnie nie wierzę, a lubię jeździć samochodem długo i łatwo go potem sprzedawać.
Co do dolewania oleju do pojazdów z silnikiem benzynowym - mam jeszcze dwa samochody benzynowe (Suzuki i Toyotę), dolewam wyłącznie do motocykla BMW
Pozdrawiam Krzysiek vel kojot. |Z6II|N24-70/2.8S|N70-200/2.8S|N24-200|ZTC-2.0x|S135/1.8|V40/1.2|N105/2.5| kojotowe.pl fikołki
Ja w dieslach wymieniam częściej niż instrukcja podaje. Co rok lub 10, max 15 tysięcy (szybciej niż rok wypada). Do tego zawsze oprócz filtra oleju jeszcze filtr powietrza i paliwa. Natomiast kabinówka co 2 lata. W międzyczasie nie robię dolewek. Nigdy nie miałem takiej potrzeby.
D7200+Nikkor 10-24 f3.5-4.5G ED+Nikkor 18-105+Tamron SP AF 90 f2.8 Di MACRO 1:1+Nikkor AF-P DX 70-300G ED VR+Nikkor 50 1.8G+Sigma A 18-35 1.8+Sigma S 60-600
A ja nic, a nic. Zalewam przy wymianie na 3/4 okienka kontrolnego i za rok mam tyle samo albo może max 50 gram oleju mniej w okienku. Owszem 2500-3000 km rocznie to może rzeczywiście nie dystans aby coś ubyło, ale raz, że nie odpalam motocykla w pochyleniu na bocznej stopce stojącego, a dwa olej używam taki o wysokiej odporności na jego spalanie.
- - - - kolejny post - - - - - -
I to jest sedno sprawy. Mam w instrukcji w swoim dieslu napisane wymiana oleju co 20.000 km, a wymieniam co 12 -13 tys km Silnik jak i osprzęt w świetnej kondycji. Wszystkie inne czynności serwisowe zawsze robione przed terminem wskazywanym przez instrukcję interwałów wymianowych. Porządne, filtry, zawsze porządne paliwo zazwyczaj premium, często dodatek uszlachetniający.
hehe, to patrzcie na nowego busa Iveco:
"Nowy Daily Euro 6 oferuje doskonałe osiągi każdego dnia dzięki nowym mocnym silnikom o pojemności 2,3 i 3,0 litra rozwijającymi moc do 210 KM i oferuje moment obrotowy 470 Nm"
"Okresy między przeglądowe wydłużono do 50 000 km"
Korby już się szykują do wychodzenia bokiem.
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
Skontaktuj się z nami