Szukaj
Stig, prędkość to podstawa, ale nie deprecjonowałbym roli "szkół jazdy". Prędkość, kierowca, samochód i stan drogi to nie jedyne składowe. Istnieje jeszcze jedna, najniebezpieczniejsza - inni uczestnicy dróg. Jak Ci zza zakrętu wyskoczy idiota na Twoim pasie, to mogą Cię uratować tylko dwie "rzeczy": Matka Boska i Twoja reakcja. Jeśli wybieramy opcję nr 2, to wtedy nie czas na dywagacje filozoficzne, masz czasem dziesiąte części sekundy żeby uratować własne życie, niezależnie czy jedziesz wypasionym BMW, czy 15-letnim Punto, czy 110 km/h, czy 80 km/h. Owszem, jadąc wolniej dajesz sobie więcej czasu, ale nie zmienia to faktu, że nadal nie masz go zbyt dużo na reakcję. I tutaj pojawia się miejsce dla umiejętności wyuczone na kursach/szkołach itd.
Idąc Twoim tokiem rozumowania nie ma sensu uczyć się zasad pierwszej pomocy jeśli spędzamy czas tylko i wyłącznie w towarzystwie rodziny i znajomych, którzy są inteligentni, odpowiedzialni i nie strzelają im do głowy głupie pomysły.
Ostatnio edytowane przez ku6i ; 18-10-2012 o 12:03
Człowieku, ale to nie jest żaden przykład! To wymysły. Dlaczego? Nie masz kompletnie żadnych podstaw do tego, żeby wiedzieć jaki będzie efekt końcowy tego co napisałeś – tego nie da się wydedukować. Gdyby każdą sytuację dałoby się przewidzieć tak, jak to właśnie przedstawiłeś w tych „przykładach”, to nie byłoby wypadków! O ile w moim „przykładzie” sprawa jest generalnie do przewidzenia (zdolność wyhamowania auta), to jego zachowanie po wpadnięciu w dziurę (i np. uszkodzeniu koła), jest KOMPLETNIE nie do przewidzenia! Zdarzyć może się wszystko i to zarówno w przypadku niedoświadczonego kierowcy, jak i szkolonego. Najmniejszy nawet szczegół (kąt nachylenia pasa, kształt i ostrość brzegu dziury, ilość wody czy liści w niej, temperatura tego bałaganu – COKOLWIEK) może wpłynąć na diametralnie inny efekt końcowy. To jest właśnie nieprzewidywalność sytuacji, której nie da się nauczyć, bo… po prostu to wynika z samej istoty nieprzewidywalności.
Clue, czyli prędkość. Jadąc wolniej masz duże szanse na to, żeby uniknąć sytuacji niebezpiecznej. Jeśli już się w niej pojawisz, nie masz ŻADNEJ gwarancji, że Twoje szkolenie pozwoli Ci uniknąć dramatu. Owszem – szansa jest, ale biorąc pod uwagę nieprzewidywalność i setki niuansów mających wpływ na efekt – ŻADNEJ GWARANCJI. Tak więc lepiej liczyć na szczęście (że umiejętności akurat w tej sytuacji się sprawdzą), czy może jednak nie dopuszczać do tego i nie sprawdzać na własnej skórze?
Wiedząc, że narkotyki to paskudztwo – lepiej je brać i liczyć na swoją silną wolę lub późniejsza pomoc specjalistów, czy może lepiej w ogóle po nie nie sięgać?
D3s, D3, D800 | 14-24, 24-70, 70-200 VR2, S 35/1.4, N 50/1.4D, S 85/1.4, T 90Di, PC28 | SB910, SU800, PIXEL KING | Man 055 ProB + 410 | LowePro 650, Tamrac exp 8x
www.SALDAT.pl
D3s, D3, D800 | 14-24, 24-70, 70-200 VR2, S 35/1.4, N 50/1.4D, S 85/1.4, T 90Di, PC28 | SB910, SU800, PIXEL KING | Man 055 ProB + 410 | LowePro 650, Tamrac exp 8x
www.SALDAT.pl
Jesteś wodoodporny na wszelką argumentację więc nie widzę sensu dalszej z Tobą rozmowy.
Natomiast mam cichą nadzieję że polscy kierowcy z czasem zmądrzeją i przestaną uważać się za wszystkowiedzących i wszystkoumiejących i zaczną podnosić swoje umiejętności.
Do Ciebie to nie trafi, ale może ktoś inny wyciągnie wnioski i zacznie choćby czytać by zrozumieć choćby fizykę jazdy i związame z tym zagrożenia.
EOT
Ostatnio edytowane przez seler ; 18-10-2012 o 12:17
I nawzajem. Żeby argumenty trafiały – muszą mieć sens… Tym czasem Twoje, to kompletnie pozbawione sensu, wyssane z palca bzdury i zawoalowane; „szkoliłem się, więc mogę jeździć szybko”.
Od „fizyki jazdy” ważniejsza jest normalna, ogólna fizyka. Powtórzę raz jeszcze. Nie ma miszczów na auto pozbawione kontroli, a to jest najczęstszy efekt zbyt dużej prędkości. Kontrowania można się nauczyć samemu na mokrym lub ośnieżonym placu – nie trzeba do tego SJS.
D3s, D3, D800 | 14-24, 24-70, 70-200 VR2, S 35/1.4, N 50/1.4D, S 85/1.4, T 90Di, PC28 | SB910, SU800, PIXEL KING | Man 055 ProB + 410 | LowePro 650, Tamrac exp 8x
www.SALDAT.pl
W sumie miałem coś napisać, ale szkoda mojego czasu i klawiatury...
Marki, jak chcesz coś więcej się dowiedzieć o SJS I stopień, to pisz na PW.
Wskaż chociaż jedno miejsce w którym tak napisałem, jest wręcz odwrotnie, szkolenie temperuje zapędy bo daje namacalną wiedzę o możliwościach własnych i samochodu
Spoko, potrenuj, masz całą zimę a potem przyjedź na rakietową i pokaż co potrafisz, bo w końcu czegóż mogą cię nauczyć profesjonaliści...
DEOT
D3s, D3, D800 | 14-24, 24-70, 70-200 VR2, S 35/1.4, N 50/1.4D, S 85/1.4, T 90Di, PC28 | SB910, SU800, PIXEL KING | Man 055 ProB + 410 | LowePro 650, Tamrac exp 8x
www.SALDAT.pl
Skontaktuj się z nami